Читать книгу Czas żyć, czas zabijać - Miroslav Zamboch - Страница 6

Nota od wydawcy

Оглавление

Miroslav Žamboch, jeden z odnoszących największe sukcesy czeskich pisarzy fantastycznych, urodził się 13 stycznia 1972 roku w Hranicach na Morawach. Zima panowała wtedy okrutna, w Beskidach pojawiły się watahy wilków i niedźwiedzi i Miroslav do dziś lubi „chłód i słotę oraz sprawia mu przyjemność, kiedy czasem pośród nocy rozlegnie się wycie psa”. Studiował na Wydziale Fizyki Jądrowej na praskiej politechnice i dziś pracuje w Instytucie Badań Jądrowych w Reżu pod Pragą.

Pierwsze opowiadanie, zatytułowane „Zapach strontu”, napisał w wieku siedemnastu lat. Według słów samego autora było ono dość mizerne, w związku z czym pierwszą pracą, jaka ukazała się w druku, była „Spowiedź wojownika”, która wygrała nagrodę za najlepszą fantasy w roku 1992. Przez następnych osiem lat panowała cisza, po czym w roku 2000 powrócił, wydając zbiór trzech nowel „Ostatni zgarnia wszystko”. W opowiadaniu „Pustynny skorpion” po raz pierwszy pojawił się najsłynniejszy bohater Žambocha, mężczyzna ukrywający się za nieskończoną liczbą imion, choć najlepiej znany jako Koniasz. Jest to banita, wędrowiec i samotny wojownik. Pozbawiony przyjaciół, nie ufa nikomu, zaś jego podręczny arsenał sprawia, iż sam przypomina chodzący sklep żelazny. Mimo to (a może właśnie dzięki temu?) szybko stał się ulubionym czeskim bohaterem fantasy. Przyczyniła się do tego przede wszystkim druga książka, powieść „Na ostrzu noża” (w Fabryce Słów wydana w roku 2007). Nie jest to historia w duchu klasycznej fantasy; Koniasz otrzymuje w niej dość niezwykłe zadanie – ma zapewnić ochronę wyprawie kolonialnej i wspomóc zakładanie nowego miasta Ligi Kupieckiej, które ma utrzymać niezależność od Imperium Crambijskiego w handlu ziarnem. To oznaczało przeprawę kilku tysięcy ludzi poprzez ziemię wielu niezależnych krain, poprzez niegościnne tereny oraz wiele pułapek, nie tylko naturalnego pochodzenia. Powieść szybko stała się bestsellerem i zasłużyła sobie na nominację do Nagrody Akademii Science Fiction, Fantasy i Horroru. Co było w pełni uzasadnione, jako że była to historia bardzo zwarta, świetnie się czytała, a do tego została poprzeplatana znakomitymi scenami akcji i zaludniona wiarygodnymi, charyzmatycznymi postaciami.

Rok później na księgarskie półki dostał się „Sierżant” (w Fabryce Słów wydany w roku 2005), mieszanka SF i fantasy z głównym bohaterem Lancelotem. Mimo iż książka ta nie zyskała aż takiego rozgłosu jak „Na ostrzu noża”, to jednak była to pozycja również oferująca najwyższą jakość, co uzyskało potwierdzenie w przyznaniu nagrody Akademii w kategorii Najlepsza Czeska Książka. Nominowany był również zbiór dziewięciu opowiadań o Koniaszu, „Krawędź żelaza” (w Fabryce Słów wydany w latach 2007/2008), w którym autor posłał swego bohatera do dżungli, w rozpaloną pustynię, na arenę gladiatorów lub na tajemniczą wyspę, na której urzeczywistniają się koszmary zrodzone w ludzkiej podświadomości. W opowiadaniu „Pasjonat” Koniasz spotyka kolejnego kluczowego bohatera Žambocha – Baklego, który stał się głównym bohaterem powieści „Bez litości” (Fabryka Słów, 2006).

W kolejnej, dwutomowej powieści „Wylęgarnia” (Fabryka Słów, 2009) autor sięgnął po zupełnie inną tematykę. Główną bohaterką owej powieści detektywistycznej łączącej ze sobą elementy SF i fantasy, a osadzonej we współczesnej Pradze jest Marika Zahańska. Sama historia jest hołdem złożonym surowym dziełom akcji Jiřiego Kulhánka. Z Fabryką Słów wydał także dwutomowe pozycje „Koniasz. Wilk samotnik” (2010), „Mroczny Zbawiciel” (2008/2009) oraz powieść „Łowcy” (2010).

Bibliografia Žambocha obejmuje nie tylko powieści i zbiory opowiadań, ale również wielką liczbę samodzielnych opowiadań, które regularnie ukazują w branżowych czasopismach oraz antologiach. W ostatnich latach autor poświęcił się przede wszystkim czeskiej SF oraz serii fantasy „Agent JFK”, którą rozpoczął wspólnie z Jiřím W. Procházką. Oprócz tego pracuje oczywiście również i nad innymi projektami.

Žamboch przedstawia się jako mecenas dobrego wina i dobrych opowieści. Zwłaszcza tę drugą z jego pasji czytelnicy poddają próbie już od wielu lat. Zyskał ich przede wszystkim talentem do pisania chwytliwych historii z charyzmatycznymi bohaterami i wypracowanymi pojedynkami, wiarygodnością (który z czytelników opowieści o Koniaszu choć raz nie wyobraził go sobie jako autora?) oraz tym, że nawet w świetle sukcesu jednego bohatera i jego świata wciąż jest zdolny wymyślać inne światy i powoływać do życia kolejnych, odmiennych bohaterów. Najbardziej chyba jednak przyczynił się do tej popularności jego styl. Krystalicznie czysty i unikatowy na łonie (nie tylko) czeskiej fantastyki, opierający się na brutalnej, ale jednak sugestywnej atmosferze przygody okraszonej magią i intrygami. Nie ulega wątpliwości, że wszystkie te elementy odpowiadają jego fanom, co znalazło odzwierciedlenie w zwycięstwie opowiadania „Bakly: Gołymi rękoma” w konkursie czytelniczym „Mózg Einsteina” za rok 2007 oraz odnoszących ogromne sukcesy polskich wydaniach jego powieści. A biorąc pod uwagę fakt, iż jest to jeden z najpracowitszych czeskich autorów, mamy się już na co cieszyć w przyszłości.

Więcej informacji można odnaleźć na stronie oficjalnej autora: www.miroslavzamboch.cz, a kompletną bibliografię polskich wydań na stronie www.fabrykaslow.com.pl.

Czas żyć, czas zabijać

Подняться наверх