Читать книгу Żywe srebro - Neal Stephenson - Страница 7

Inwokacja

Оглавление

Czego chcesz, muzo? Wiem, że tam jesteś.

Więdnący z tęsknoty śpiewacy mówili,

Żeś jasna jak płomień, lecz płocha jak duch.

Ja i me pióro, zatopieni w płynnym cieniu,

Mrok tylko możemy szerzyć, wypełniając nim dnie

I ryzy papieru. Lecz bez ciebie nie będzie światła.

Czemu szemrzesz w ciemności? Masz przecież

Pióra ogniste. Niech świetlne bicze przeszyją noc.

Zerwij z twarzy mglisty całun. Daj mi to, czego potrzebuję.

Ale nie, nie ma cię w mroku. Jak ośmiornica

Poruszam się w oparach własnych chmur,

Dla ciebie odstręczających, dla nas obojga – nieprzeniknionych.

Tylko pióro może przeszyć taką pomrokę.

Trzymam je w ręce. Zacznijmy więc.

Żywe srebro

Подняться наверх