Читать книгу Zdominowany - opowiadanie erotyczne - Nina Alvén - Страница 4

I

Zazwyczaj zamieniali się rolami co dwa tygodnie. Jednak po porannym spacerze była już pewna, że teraz nadeszła jej kolej. Od dziś to ona będzie pisać mu instrukcje.

Tego dnia była zimna i dżdżysta pogoda, a ona szła wśród śpieszących się dokądś samochodów i parasoli, trzymając w dłoni paczkę żółtych karteczek samoprzylepnych, które kupiła chwilę wcześniej. Miała wobec niego duże plany. Wielkie jak nigdy dotąd.

Usiadła na kanapie. Odstawiła na bok skrzypiący taboret, przysunęła sobie inny, a potem powoli zanurzyła się w myślach. Zastanawiała się nieśpiesznie nad każdym słowem instrukcji. Po chwili poczuła, jak oblewa ją rumieniec.

Nalała sobie mrożonej kawy. Oblizała zimne wargi i zaczęła wykreślać zbędne linijki. Musi wyrażać się jasno. Wypunktować niezbędne akcesoria, napisać mu, co od początku powinno leżeć na wierzchu i jakie obowiązują go zasady. Jednocześnie nie może zdradzić mu, kiedy i jak będą rozgrywać się poszczególne rzeczy, dlatego że osoba podwładna oczekuje tego, żeby wyjawić jej tylko część planu – reszty ma się już tylko domyślać.

Poza tym taka osoba nie może wiedzieć, czy życzenia, które wypowiedziała wcześniej, spełnią się jeszcze tego wieczora czy dopiero za trzy miesiące. Wszystko musi pozostać owiane tajemnicą. Tajemnicą, która wymaga cierpliwości od podwładnego i finezji od tego, kto nad nim dominuje.

Być może to dlatego była tego wieczora taka spięta. Dziś nadszedł czas na to, żeby spełnić jego marzenie. Jego największe marzenie.

Wciąż pamiętała moment, kiedy wtulił się w nią, muskając ją przy tym twardym jak stal członkiem, i wyszeptał jej do ucha tamte słowa. Ulga i podekscytowanie, gdy wyjawiła mu, że od pierwszej chwili, gdy go spotkała, fantazjowała dokładnie o tym samym.

Teraz nadszedł już czas.

Pośpiesznie napisała ostatnie linijki, po czym wybiegła z domu. Postanowiła, że zostawi mu tę wiadomość w skrzynce na listy. Dzięki temu on będzie mógł spokojnie się przygotować, a ona w tym czasie wróci do domu i zajmie się resztą. Jednak serce waliło jej tak mocno, że tego wieczora chyba nie uda jej się zrobić zbyt wiele.

II