Читать книгу Dama z wahadełkiem - Paulina Kuzawińska - Страница 6
ОглавлениеPROLOG
Zwłoki leżały w wodzie, twarzą w dół – na powierzchni falowały ciemne włosy, niczym kępki dziwnych wodorostów. Zabity człowiek miał szeroko rozrzucone ręce i nogi. Kredowoblade, niemal sine dłonie zdawały się opuchnięte, rozdęte od wody, niczym jasne brzuchy martwych ryb. Mężczyzna – jego płeć poznałam po ubraniu – musiał nie żyć od dłuższego czasu. Przemykający po skałach krab, którego widocznie spłoszyłam, przywrócił mnie do rzeczywistości.
Obrzydliwy odór śmierci trącał moje nozdrza i kazał skręcać się wszystkim wnętrznościom – podziałał na mnie mocniej niż sole trzeźwiące. Odwróciłam się i zwymiotowałam.
Dopiero wtedy mój mózg zaczął pracować gorączkowo niczym kocioł pędzącej lokomotywy.