Жанры
Авторы
Контакты
О сайте
Книжные новинки
Популярные книги
Найти
Главная
Авторы
Peter V. Brett
Pustynna włócznia. Księga 1
Читать книгу Pustynna włócznia. Księga 1 - Peter V. Brett - Страница 1
Оглавление
Предыдущая
Следующая
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
Оглавление
Купить и скачать книгу
Вернуться на страницу книги Pustynna włócznia. Księga 1
Оглавление
Страница 1
Страница 2
Страница 3
Страница 4
Spis cyklu
Страница 6
Страница 7
Część I NIEHONOROWE ZWYCIĘSTWO
Страница 9
Страница 10
2 Abban 305 – 308 ROK PLAGI
Everam ujrzał zimną czerń Nie, lecz nie przypadła mu ona do gustu. Stworzył więc słońce, by narodziło się z niego ciepło i światło, które przegnałyby pustkę. Następnie stworzył Ala – świat – i pchnął go, by obracał się dookoła słońca. Stworzył człowieka i zwierzęta, by służyły Mu, a potem przyglądał się, jak Jego słońce daje im życie oraz miłość. Lecz przez połowę swego czasu Ala mierzył się z ciemnością Nie i stworzenia Everama lękały się. Widząc to, Everam stworzył księżyc, by odbijał blask słońca i przypominał stworzeniom w nocy,
iż nie zostały zapomniane. Everam uczynił to i wreszcie odczuł zadowolenie. Lecz Nie również miała swoją wolę. Patrzyła na dzieła Everama, które niszczyły i wypaczały jej idealną czerń, i była rozdrażniona. Zapragnęła zniszczyć Ala, ale Everam zastąpił Jej drogę i powstrzymał Jej rękę. Everam nie zdołał jednak całkiem powstrzymać złowrogiej emanacji Nie. Muśnięcie Jej mrocznych palców było dla Jego idealnego świata niczym najgorsza z plag. Atramentowa czerń Jej zła wniknęła głęboko w kamienie i piasek, pomknęła z tchnieniem wiatru, rozlała się niczym oleiste plamy na czystych wodach Ala. Przesyciła lasy i wniknęła w roztopiony ogień wydobywający się spod powierzchni ziemi. A tam, gdzie dotarło Jej zło, zaczęły wyrastać alagai. Stworzenia ciemności, których jedynym celem było niszczenie, a jedyną radością w życiu unicestwianie stworzeń Everama. Ale świat się obrócił i ciepły blask słońca padł na stworzenia Nie, służące chłodowi i ciemnościom, które zostały unicestwione. Ten, który podarował światu życie, wypalał teraz ich nie-życie, a alagai wrzeszczały z bólu i strachu. Uciekając w rozpaczy, skryły się wśród cieni, wniknęły w głąb świata, skaziły jego rdzeń. Tam, w ciemnej otchłani, w samym sercu dzieła stworzenia, wyrosła Alagai’ting Ka, Matka Demonów. Służąca samej Nie, czekała tylko na to, by świat znów się obrócił, by mogła posłać swe dzieci z zadaniem niszczenia owoców stworzenia. Everam ujrzał to i wyciągnął dłoń,
by przegnać zło z Jego świata,
ale Nie nie ustąpiła i powstrzymała Jego rękę. Lecz On zdołał po raz ostatni musnąć świat i podarować ludziom sposób na obrócenie magii alagai przeciwko nim samym. Dał im runy. Wciągnięty w walkę o świat, który sam stworzył, Everam nie miał wyboru. Musiał odwrócić się do niego plecami i rzucić do walki z Nie, pogrążyć w niekończących się zmaganiach z Jej chłodną siłą. Tak było.
Część II SIŁY Z ZEWNĄTRZ
Страница 14
Страница 15
Страница 16
Подняться наверх