Читать книгу Żywa nauka. Naturalne komiksy - Rem Word, Rem Wоrd - Страница 4

Świat w nowym świetle

Оглавление

Przeanalizujmy raz jeszcze jeden z fundamentalnych eksperymentów współczesnej fizyki. Czy istnieje eter, rodzaj oceanu, w którym toczą się fale świetlne? Klasyczny schemat interferometru Michelsona-Morleya. Wiązkę światła dzieli się na pół półprzezroczystym przechylonym lustrem. Jeden promień trafia na przepływ eteru, a następnie z powrotem. Jego prędkość się zmienia. Druga wiązka jest prostopadła do przepływu, a zatem, jak sugerują eksperymentatorzy, służy ona jako swego rodzaju punkt odniesienia dla prędkości fali świetlnej. Jeśli prędkości się nie zgadzają, obserwowany wzór zakłóceń powinien się zmienić. Na rysunku autora, w lewym dolnym rogu, jest przedstawione, że pozycja, jak gdyby promienie przechodziły prostopadłe ścieżki, jest niepoprawna. Podczas kursu wzdłuż ramion interferometru promienie są odchylane przez strumień eteru. Fale wchodzące do detektora są początkowo odchylane w kierunku przepływu eteru. Schemat konstruowania rzeczywistego wzorca interferencji jest znacznie bardziej skomplikowany niż rysunki Michelsona. Ponadto, zgodnie z powyższym rozumowaniem na temat efektu Mössbauera, który powoduje, że obserwowane fotony mają tylko «standardową prędkość» C, w każdym przypadku tylko fale świetlne o długości zaledwie 300 tysięcy kilometrów są wyraźnie rejestrowane. c. 1. Źródło światła 2. Detektor (ekran do obserwacji wzoru zakłóceń). 3. Belka, początkowo odbita prostopadle do ramienia interferometru, i odchylona przez strumień eteru w lewo. 4. Wiązka emitowana w kierunku przepływu eteru, a zatem uczestnicząca w konstrukcji wzoru interferencyjnego. 5. Wiązka odbita od lustra ramienia interferometru, przypuszczalnie skierowana wzdłuż strumienia. Ta wiązka jest również wygięta przez eter. Rysunek powyżej. Doświadczenie autora, z odchyleniem wiązki laserowej, prawdopodobnie z powodu entuzjazmu eteru. 1. Laser (sztywno zamocowany, posiadający zdalne źródło zasilania i przełącznik, wskaźnik laserowy). 2. Promień lasera po włączeniu o 9 rano. 3. Promień, gdy laser jest włączony o godzinie 17. Dla jasności kąt odchylenia wiązki jest zwiększony. 4. Umieść znak wiązki na ekranie o 9 rano 5. Umieść znak belki o godzinie 17. Ekran i laser są oddzielone o 90 m. Różnica w pozycjach plamki świetlnej rano i wieczorem (podczas pięciu dni badania) wynosi 3 cm. Jeśli eter jest przenoszony wzdłuż wiązki, prędkość przepływu wynosi 100 km. c. Ta wartość jest zgodna z prędkością orbity Ziemi wokół centrum Galaktyki, 200—220 km. c. (biorąc pod uwagę, że naturalny obrót urządzenia z planetą w tym czasie wynosi kąt 90 stopni). Dlaczego wcześniej tego nie zauważyli? W każdej operacji laserowych systemów komunikacyjnych system jest «wyświetlany do zera» automatycznie lub ręcznie. Ta zasada dotyczy wszystkich instrumentów i jest ogólnie uważana za normę. Bardziej wiarygodne wyjaśnienie. Po południu powietrze w pomieszczeniu, w którym prowadzone są eksperymenty, nagrzewa się. Tworzy się soczewka powietrza, która zniekształca wiązkę. A jednak, jak sądzę, to doświadczenie jest interesujące. Przynajmniej nic podobnego nie zostało znalezione w sieci.


Oryginalny pomysł jednego z eksperymentów autora. Promienie (fale) spójnego (laserowego) światła, lekko przesunięte względem siebie przez siatkę interferencyjną, powinny być złożone w antyfazie i po prostu zniknąć. W tej formie nie wchodzą w interakcję z materią. Dlatego stopniowo rozdzielając się, promienie powinny pojawiać się za każdym ekranem – co jest już bardzo ciekawe. Przedstawiono diagram możliwego zaniku promieni (dwóch składników fali elektromagnetycznej, wektorów B i E, pokazano tylko jeden


Schemat układu doświadczalnego do otrzymywania «czarnych promieni» (dla jasności, kąt zbieżności promieni jest znacznie zwiększony). 1,2 – promienie antyfazowe 3. źródło promieni koherentnych (laser) 4. urządzenie z przesunięciem fazowym (siatka dyfrakcyjna) 5. początek «strefy czarnej» 6. ekran (folia) 7. materiał światłoczuły («Konica», 400 jednostek). Światło, które pojawiło się za ekranem – folia aluminiowa, musiałoby zostać naprawione przez film fotograficzny w ciągu kilku godzin. Jednak ani wzrost prędkości migawki, ani zmiana długości soczewki lampy nie dały rezultatu. W tym procesie pojawiło się uporczywe uczucie, że ciemne strefy w wiązce nie powstają przez dodanie fal świetlnych. Pojawiają się ze względu na fakt, że kierunek lotu fotonów określa siatkę interferencyjną. Coś takiego jest wskazane w podręcznikach fizyki – «nic tam nie ma» bez dalszych wyjaśnień. Jaka jest nasza siatka interferencji? Zestaw identycznych pasków. Rozprzestrzeniają światło w spektrum, dają ciemne i jasne pasy, nawet jeśli światło nie ma wysokiej początkowej spójności. Paski są jak struny fortepianu, odpowiadające na wibracje innych. Jedno jest pewne: wzajemnie podobne «pręty» kratownicy są ze sobą połączone i rozprowadzają światło tylko w wybranych kierunkach. Czy są wyjątkowe? Najwyraźniej nie. Są to podobne obiekty materialne, pochodzące od wielu bardzo wielu. Nie należą do mikroświata, mają długość i szerokość widoczną dla oka. Wszelkie wzajemnie podobne obiekty oświetlone przez jedno punktowe źródło światła są zsynchronizowane. Należy zauważyć, że promienie dwóch laserów, o równej długości fali i amplitudzie, skierowane w jednym punkcie pod małym kątem zbieżności, nie sumują się. Nie ma takich przypadków, ile nie reguluje luster. Klasyczna superpozycja fal świetlnych nie działa. Wzbudzone atomy laserów same w sobie wyczuwają obecność ich bliźniaczych mikrocząstek w innym obiekcie i nie wysyłają fotonów tam, gdzie, będąc w fazie z promieniami podobieństwa, mogą naruszać prawo zachowania energii.


Istnieje kwant super światła lub światła przedświatowego, przestrzega prawa balistycznego dodawania prędkości, ale jest dość trudny do usunięcia i zarejestrowania. Ważne jest nie tylko, na co patrzeć, ale także JAK i CO. Aby «złapać» konwencjonalny czujnik, sygnał nadświetlny jest taki sam, jak próba naprawienia promieni rentgenowskich za pomocą kamery elektronicznej. Przejdźmy do artykułu V. Belyaeva, opublikowanego w «TM» nr 9, odległym olimpijskim 1980. Autor powtarza eksperymenty prof. N. Myshkina (a także do pewnego stopnia V. Crookes), wyprodukowany na początku XX wieku. Dysk, zawieszony na cienkim, nieobciążającym nici gwincie, bez wyraźnej przyczyny zewnętrznej, okresowo obraca się o jeden lub inny kąt. Ruchy te korelują z aktywnością słoneczną, położeniem księżyca, nawet gdy równowaga skrętna znajduje się w piwnicy, chroniona przed strumieniami elektromagnetycznymi i cieplnymi. W pierwszym przybliżeniu skale skrętu są czujnikiem ukrytego składnika wiązki światła. W przeciwieństwie do najcieńszego przezroczystego płatka, który mierzy nacisk w najsłynniejszych eksperymentach akademika P. Lebedeva, nasz rejestrator jest dość masywnym ekranem. Ja (R.V.) nie udało mi się zmierzyć ciśnienia wiązki światła za przeszkodą (ale tak ujawniono przyciąganie równoległych płyt w powietrzu). Wszystko jest nieco bardziej skomplikowane. Temat jest jednak interesujący.


Co jeszcze może wyglądać jak czujniki skonfigurowane na «ukryte» światło? Przejdźmy do «niesformatowanych» eksperymentów astrofizyki N. Kozyrewa, aby określić ścieżkę gwiazdy na niebie. Odrzućmy teoretyzację na temat «wpływu czasu na procesy fizyczne», pozostawiając czysty eksperyment. Tak więc akademik kieruje teleskopem do odległej gwiazdy. Skupia rezystor termiczny w ognisku okularu. Zmiana oporu czujnika nie zachodzi w cienkiej warstwie powierzchniowej (jak w «normalnej» fotokomórce), ale w całej objętości tego stosunkowo masywnego obiektu. I – sygnał jest zapisywany na już przejechanej ścieżce gwiazdy. Opcja – znamy już skale skrętne z ekranem. Według naszej opinii w ten sposób detektor rejestruje fotony «superluminalne» i «przedświetlne» autora. Urządzenie wykonane według podobnego schematu, trzeba założyć, może «zobaczyć» żarówkę nawet za gęstą ścianą. Badanie ukrytego światła może otworzyć nowe horyzonty. W praktyce jest to przede wszystkim tworzenie instrumentów zdolnych świecić przez różne przedmioty zwykłym światłem, bez użycia promieni rentgenowskich.

Żywa nauka. Naturalne komiksy

Подняться наверх