Читать книгу Pomóż dziecku przetrwać rozwód - Reynolds Lisa - Страница 6
Podziękowania
ОглавлениеSerdeczne podziękowania należą się wszystkim rozwodzącym się rodzicom oraz dzieciom, z którymi pracowałam na przestrzeni lat – to dzięki doświadczeniom, którymi się ze mną dzieliliście, i waszej walce mogłam napisać tę książkę. Chwała rodzicom, którzy wznieśli się ponad ból i urazę po to, aby zapewnić dzieciom w tym trudnym dla nich okresie komfort i bezpieczeństwo. Chciałabym podziękować też wszystkim parom, które, będąc o krok od rozwodu, zdecydowały się walczyć o swoje małżeństwo ku wielkiej radości ich dzieci – zwłaszcza L.H. i M.H., M.B., a także M.B., K.M. i J.C., L.N. i R.N.
Dziękuję też wszystkim osobom zawodowo trudniącym się doradztwem rodzinnym za to, iż poparły ideę tego poradnika i zapewniały mi profesjonalne wsparcie: doktorowi Danowi O’Connellowi, Michele Weiner-Davis, prawnikom Guyowi Ferro i Cecylii Buck-Taylor.
Dziękuję Susan Schuman, pierwszej agentce literackiej, która wyraziła entuzjazm wobec pomysłu napisania tej książki, poparty przekonaniem, iż jest ona potrzebna, a także drugiej agentce, Tracy Howell, zmarłej, nim książka została wydana. Dziękuję Michaelowi Vaughnowi za pomoc w redagowaniu pierwszej wersji poradnika.
Przede wszystkim zaś dziękuję z całego serca mojej obecnej agentce Reginie Ryan – pracowała niestrudzenie, by znaleźć właściwy „dom” dla mojej książki i poświęciła mnóstwo czasu oraz wysiłku, żeby ją zredagować i nadać jej właściwy kształt.
Dziękuję całemu zespołowi wydawnictwa AMACOM za to, iż we mnie wierzył i dopilnował, aby książka się ukazała. Chciałabym podziękować też Bobowi Nirkindowi, który poprawiał rękopis, redagując go niestrudzenie i podsuwając istotne sugestie.
Jak zawsze jestem wdzięczna wydziałowi Uniwersytetu Nova Southeastern, zwłaszcza zaś doktorowi Christopherowi Burnettowi za okazaną przyjaźń i za to, że wprowadzał początkującą autorkę w tajniki pisarstwa, życzliwie jej przy tym wysłuchując. Podziękowania należą się także doktorom Barry’emu Duncanowi oraz Scottowi Millerowi. Zachęcali mnie, bym opisała to, co tak bardzo leży mi na sercu, nie szczędząc rad i dobrego słowa.
Wreszcie chciałabym podziękować całej mojej rodzinie za to, że wytrzymywali ze mną, kiedy pisałam i zbierałam materiały do książki, poświęcając temu niekończące się godziny. Bez waszego wsparcia oraz pomocy za nic bym sobie nie poradziła! Kocham was!