Читать книгу Samochód dla Pań - Urszula Nelken - Страница 25
Z babskich doświadczeń
ОглавлениеO tym, że samochód to naprawdę bardzo nieskomplikowane urządzenie, przekonałam się ponad ćwierć wieku temu. Samochód to może w tym przypadku określenie nieco na wyrost, był to Polski Fiat 126p, popularny wówczas „maluch”. Wybraliśmy się tym cudem z mężem na studenckie praktyki do Szwajcarii. Autko wzbudzało niekłamane zainteresowanie, a czasami zachwyt, zwłaszcza po tym, gdy objechaliśmy nim całą Szwajcarię wzdłuż i wszerz i przez alpejskie przełęcze śmignęliśmy jeszcze pozwiedzać północne Włochy. Wszystko było dobrze (kiedyś nawet z górki na autostradzie wyciągnęliśmy 140 km/h!) do momentu, gdy zauważyliśmy wyciek oleju z silnika. W profesjonalnym warsztacie usłyszeliśmy, że naprawa będzie kosztować… około połowy wartości naszego maluszka. Studenckie małżeństwo z biednej Polski nie mogło sobie pozwolić na tak bezsensowny wydatek. Pieniądze ściubiliśmy przecież niemiłosiernie na zupełnie inne cele. Niewiele myśląc, w pewien piękny, słoneczny weekend rozkręciliśmy silnik (tak po prawdzie rozkręcił mąż, ja z rozpostartą na kolanach wielką księgą Polski Fiat 126p – budowa, eksploatacja, naprawa podtrzymywałam go na duchu), a następnie wymieniliśmy uszczelkę pod głowicę. Uszczelkę wycięłam już osobiście. Nożyczkami do paznokci z tekturowej okładki zeszytu.