Читать книгу Narkomania. Podręcznik dla nauczycieli, wychowawców i rodziców - Zygfryd Juczyński - Страница 7
Wprowadzenie
ОглавлениеHistoria ludzkości dowodzi, że istnieje odwieczna potrzeba ucieczki w świat raju, w którym wyobrażana sobie rzeczywistość odbierana jest jako przeżywanie permanentnego zadowolenia i szczęścia. Tymczasem w normalnej rzeczywistości zdarzające się chwile szczęścia jawią się jak bańka mydlana, która, ledwie dotknięta, pryska. Może dlatego człowiek od niepamiętnych czasów usiłował realizować swoje iluzoryczne pragnienia przez zmianę wizji świata i do tego celu wykorzystywał różne sposoby. Szybko też odkrył, że szybciej i łatwiej można to osiągnąć, korzystając z obfitości darów otaczającej go przyrody. Znaleźć tam można rośliny zawierające w korzeniach lub liściach soki, których zażywanie poprawia nastrój i powoduje, że życie staje się łatwiejsze i przyjemniejsze.
Czym więc jest narkotyk? Najogólniej mówiąc, substancją psychoaktywną, czyli taką substancją, która wpływa na psychikę człowieka i – w mniejszym lub większym stopniu – zmienia jego świadomość, zniekształcając odbiór otaczającej rzeczywistości i samego siebie. Na przykład przyjęcie popularnej wśród młodzieży substancji nazywanej ecstasy powoduje zwiększenie wydzielania noradrenaliny i serotoniny. Pierwsza określana jest jako „hormon stresu”, gdyż mobilizuje energię fizyczną, lecz normalnie wydzielana jest tylko w szczególnych wypadkach. Z kolei serotonina to „hormon szczęścia”, który wzbudza intensywne reakcje emocjonalne.
Innymi słowy, bez większego wysiłku można się poczuć i zachowywać inaczej, przeżywać przyjemne i intensywne emocje, pozbyć się kłopotów i trosk, przełamać swoje opory i zahamowania, podnieść swoją samoocenę i samoakceptację. Tego typu właściwości czynią narkotyk szczególnie atrakcyjnym. Natomiast przyszłość, w której przyjmowanie narkotyku stanie się przymusem i nie przyniesie poczucia szczęścia, a w najlepszym razie zmniejszy jedynie przykre doznania fizyczne i psychiczne, wydaje się nie dotyczyć własnej osoby.
Z zażywaniem substancji psychoaktywnych ludzkość miała do czynienia już w najstarszych okresach historii. Do najpopularniejszych należy zaliczyć picie alkoholu i palenie tytoniu, lecz wcześniejsze było zażywanie narkotyków roślinnych. Z biegiem czasu rozwój nauki umożliwił otrzymywanie syntetycznych środków i ich produkcję na skalę masową. A to zasadniczo zmieniło dotychczasowe sposoby zażywania.
Współcześnie niepokój budzi coraz częstsze przyjmowanie substancji psychoaktywnych w celu osiągnięcia przyjemności, przyrostu energii, zwiększenia osiągnięć i przeżycia ekstremalnych doznań oraz zażywanie substancji psychoaktywnych przez dzieci i młodzież, co wiąże się z dodatkowymi, poważnymi szkodami zdrowotnymi.
Do określenia substancji przyjmowanych w celu doznania przyjemności (odurzenia się) używa się różnych terminów, takich jak: narkotyki, środki odurzające, używki. Podobnie jeśli chodzi o nazwanie choroby, jaką jest uzależnienie, stosuje się różne określenia, takie jak: lekomania, toksykomania, narkomania, chemiozależność, lekozależność[1].
Do najbardziej rozpowszechnionych środków psychotropowych, a więc substancji działających na ośrodkowy układ nerwowy oraz wywołujących stany odurzenia i euforii, należą pochodne uzyskiwane z maku (Papaver somniferum). Z białego gatunku maku (P. somniferum album) otrzymuje się opium. W medycynie europejskiej przyjęło się nazywanie opium i pochodnych alkaloidów (np. kodeina, papaweryna) narcotica z powodu ich działania odurzającego. Od tego wywodzi się pojęcie narkomanii oznaczające nadużywanie tych środków. Inne środki działają pobudzająco lub halucynogennie i nie są de facto narkotykami. Jednakże potocznie pojęcia narkomanii używa się do określenia uzależnień od wszelkich środków chemicznych z wyjątkiem alkoholu i tytoniu.
Narkotyki, a ściślej substancje psychoaktywne, mogą mieć pochodzenie naturalne lub syntetyczne. W najnowszej wersji klasyfikacji zaburzeń psychicznych, zawartej w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-10), substancje psychoaktywne podzielono na 10 grup, kierując się powszechnością stosowania i objawami, jakie wywołują. W dalszej części podręcznika, ze względu na jego przeznaczenie, uznano za celowe uproszczenie podziału środków, kierując się specyfiką ich działania[2] . Ma to swoje uzasadnienie w tym, że na ogół osoby zażywające nie kierują się w wyborze środków mechanizmem farmakologicznym ich działania ani ich budową chemiczną, lecz posiadanymi informacjami na temat ich ogólnego wpływu na sferę psychiczną człowieka. Wyodrębniono więc trzy grupy środków:
1) środki odurzające i uspokajające – pochodne makowca, takie jak opium, morfina i heroina (oznaczone w klasyfikacji ICD-10 symbolem F11), przetwory konopi, jak haszysz i marihuana (F12), oraz benzodiazepiny i barbiturany (F13);
2) środki pobudzające – pochodne krzewu Erythroxylon coca, np. – kokaina (F14), oraz amfetamina i kofeina (F15);
3) środki halucynogenne – substancje pochodzenia roślinnego lub otrzymywane syntetycznie, powodujące zaburzenia spostrzegania; należą do nich: LSD, psylocybina, meskalina (F16). Do tej grupy włączono również zażywane przez niektórych lotne rozpuszczalniki (F18).
Taki podział nie jest rozłączny, gdyż specyficzne działanie różnych substancji zależy od dawki, długości okresu zażywania, stopnia tolerancji, a również od oczekiwań osoby i jej nastroju. Na przykład środki halucynogenne przypisane do grupy trzeciej można również – ze względu na silne działanie stymulujące – zaliczyć do grupy drugiej. Haszysz i marihuana należą do środków odurzających (grupa pierwsza), lecz w intensywnej fazie zażywania u zażywającego mogą się pojawić również halucynacje, wywoływane zazwyczaj przez środki zaliczone do grupy trzeciej.
Zaproponowany podział umożliwia spojrzenie na działanie środków z perspektywy ich konsumenta, a więc pod kątem oczekiwania przeżycia euforii i zadowolenia (grupa 1), pobudzenia i przypływu aktywności (grupa 2) czy oderwania się od rzeczywistości i przeżycia nadzwyczajnych wizji (grupa 3).
Formy narkomanii zależą w znacznej mierze od dostępności środków, ta zaś wynika z istniejących uregulowań prawnych i kontroli handlu narkotykami, a w rzeczywistości zależy od efektywności nielegalnego obrotu, od tego, co można z mniejszym czy większym ryzykiem kupić lub samemu wyprodukować. Rynek narkotykowy jest wzbogacany coraz nowszymi środkami, będącymi najczęściej „autorską” wersją środków już znanych. Atrakcyjne nazwy mają na celu przyciąganie nowych konsumentów. Można więc powiedzieć, że ze względu na istniejące zanieczyszczenia i stosowane domieszki różnych substancji chemicznych mamy do czynienia ze swoistego rodzaju politoksykomanią.
W medycynie stosowane są pojęcia używania szkodliwego, które wiąże się z powstaniem szkód zdrowotnych, oraz uzależnienia, traktowanego jako zespół określonych objawów i zachowań, głównie zaś nieodpartego pragnienia przyjmowania substancji psychoaktywnej. Rozróżnia się „twarde” narkotyki, do których zalicza się przede wszystkim opiaty i kokainę, oraz narkotyki „miękkie”, jak marihuana palona przy okazji młodzieżowych prywatek i uważana przez niektórych za nieszkodliwą. Jednakże dzisiejsza marihuana jest kilkanaście razy silniejsza od palonej w latach sześćdziesiątych XX w., ponieważ zawiera znacznie więcej aktywnego składnika THC (tetrahydrokanabinolu).
Doświadczenia wskazują, że są takie osoby, które próbują zażywać narkotyki „miękkie” z ciekawości czy też okazjonalnie i nie uzależniają się. Dla niektórych osób jednak narkotyki tego typu stanowią wstęp do zażywania innych środków, a tym samym pełnią rolę inicjującą. Trudno więc traktować je jako mniej niebezpieczne[3].
Pojęcie uzależnienie jest najbardziej odpowiednim terminem dla określenia zjawisk związanych z zażywaniem substancji psychoaktywnych. Jednakże w tytule podręcznika pozostawiono termin narkomania. Zadecydowało o tym kilka względów, a przede wszystkim to, że główny akcent położono na problemy psychologiczne i społeczne, a nie medyczne[4]. Ponadto w języku potocznym osoby nadużywające środków odurzających nazywa się najczęściej narkomanami. Również obowiązujące uregulowania prawne zawarte zostały w ustawie poświęconej przeciwdziałaniu narkomanii.
Narkomanię można pojmować szeroko jako zjawisko nadużywania rozmaitych środków psychoaktywnych, a więc nie tylko opium i pochodnych alkaloidów (narcotica). Ponadto narkomania jako zjawisko społeczne wymaga uwzględnienia nie tylko efektów działania substancji, lecz i okoliczności społecznych związanych z zażywaniem środka. To zaś wiąże się z uwikłaniem w różne formy dewiacji, wchodzeniem w kolizję z prawem w celu zdobycia środka, czego skutkiem są zmiany odzwierciedlające całokształt sytuacji, a nie wyłącznie chemiczne działanie takiej czy innej substancji psychoaktywnej.
Współcześnie zmieniły się przyczyny i formy zażywania środków psychoaktywnych, wygląd zewnętrzny zaś przestał być elementem identyfikującym subkulturę, której członkowie zażywają narkotyki. Zażywanie narkotyków przestało być przede wszystkim wyrazem kontestacji, buntu przeciw zakłamaniu i konformizmowi starszego pokolenia, staje się natomiast modą, formą spędzania czasu wolnego, zaspokojenia potrzeby przeżycia silnych wrażeń, czy też ucieczki od stresów i frustracji. Coraz większa liczba dzieci i młodzieży eksperymentuje z narkotykami i wypróbowuje ich działanie. Zażycie amfetaminy traktuje się jako najprostszy sposób usunięcia zmęczenia czy szybszego przyswojenia sobie wiedzy. Zażywa się ecstasy, bo pozwala na wielogodzinne pozostawanie w ruchu, LSD – w celu przeżycia nadzwyczajnych wizji, a marihuanę – aby poprawić obniżony nastrój.
Tymczasem eksperymentowanie ze środkami psychoaktywnymi jest bardzo ryzykowne, gdyż skład wszystkich takich nielegalnie dostępnych środków jest nieznany i w każdym przypadku może być inny. W celu zwielokrotnienia zysków z nielegalnego handlu zwiększa się ich masę, stosując domieszki substancji obojętnych. To z kolei wymaga wzmocnienia tak spreparowanego środka innymi substancjami aktywnymi. Na przykład skręty marihuany nasącza się formaldehydami, do kokainy zaś dodaje się amfetaminy. To powoduje m.in., że działanie tych środków jest nieprzewidywalne i czasem nieporównywalnie silniejsze od zakładanego. A to zagraża nie tylko zdrowiu, ale i życiu.
Należy sobie uświadomić, że narkomania to ciężka, lecz specyficzna choroba, której leczenie – w porównaniu z innymi chorobami – w niewielkim tylko stopniu należy do obowiązków służby zdrowia. Natomiast główny ciężar zmagania się z problemem narkomanii dziecka spoczywa na rodzicach i wychowawcach. Objawy działania narkotyków są zróżnicowane w zależności od cech indywidualnych dziecka oraz od przyjętej dawki. Na zażycie środka wskazuje charakterystyczny dla danego narkotyku cały zespół objawów. Obecnie szkoła stała się głównym miejscem, gdzie dzieci po raz pierwszy stykają się z problemem zażywania środków psychoaktywnych i gdzie handluje się tymi środkami.
Podręcznik jest adresowany głównie do rodziców, wychowawców i nauczycieli. Rodzice i wychowawcy, mając do czynienia z dzieckiem zażywającym środki psychoaktywne, muszą umieć zidentyfikować oznaki ich zażywania i wiedzieć, co należy robić, aby pomóc. Z kolei nauczyciele prowadzący w szkole zajęcia z zakresu edukacji zdrowotnej powinni przyswoić sobie wiedzę dotyczącą zjawiska narkomanii wśród dzieci i młodzieży, głównie w aspekcie psychologicznym i społecznym.
Umiejętność rozpoznawania sygnałów ostrzegawczych, wskazujących na ewentualne zażywanie środków psychoaktywnych przez dziecko (ucznia) wymaga uważnej obserwacji dziecka (ucznia) i jego zachowania w domu (w szkole). Wiedząc, na co zwracać uwagę, jakie produkty używane w gospodarstwie domowym stwarzają możliwość odurzania się, oraz potrafiąc rozpoznać zmiany w zakresie funkcji fizycznych i psychicznych charakterystyczne dla działania środków narkotycznych, można ocenić powagę problemu i podejmować przemyślane decyzje.
W dzisiejszych czasach pierwszorzędnego znaczenia nabiera znajomość i praktykowanie zasad wychowania prewencyjnego, które należy wdrażać już od najwcześniejszych lat w domu, potem zaś kontynuować w szkole. Dla osób, które zamierzają zająć się problematyką narkomanii ważna wydaje się odpowiedź na pytania: Jaki jest naprawdę mój stosunek do narkomanii, do osób biorących środki psychoaktywne? Czy jest to postawa wynikająca z rzetelnej wiedzy i zaangażowania w niesienie pomocy, czy tylko zainteresowanie i zaciekawienie? A może kryje się za tym obawa i niechęć? Nasze postawy wobec zjawiska narkomanii i narkomanów mogą wynikać przecież z różnych przesłanek. Z pewnością jeśli ktoś przejawia negatywny stosunek do powyższych zagadnień, dyskwalifikuje go to jako osobę zdolną do zajmowania się tymi problemami i prawdopodobnie lektura tej czy kilku innych, lepszych i obszerniejszych książek niewiele tu pomoże.
Treść podręcznika zamyka się w pięciu rozdziałach. W pierwszym zarysowano historię narkomanii w Polsce, co pozwala na szersze spojrzenie na współczesne formy zażywania środków psychoaktywnych, oraz przedstawiono obowiązujące uregulowania prawne. W rozdziale drugim omówiono różne uwarunkowania narkomanii, zarówno psychologiczne, kulturowe, jak i społeczne. Rozdział trzeci przedstawia podstawowe definicje uzależnienia oraz kryteria rozpoznawania, z zaakcentowaniem możliwych do zaobserwowania zmian w osobowości i zachowaniu oraz oznak zażywania środków odurzających. Kolejny, czwarty rozdział poświęcono omówieniu podstawowych cech, objawów i zagrożeń zdrowia związanych z nadużywaniem i uzależnieniem od różnych środków psychoaktywnych, przyjmując ich podział na trzy grupy: odurzające, pobudzające i halucynogenne. Wreszcie w ostatnim, piątym rozdziale, poświęconym leczeniu i zapobieganiu, podano, co należy robić, gdy dziecko sięga po narkotyk, co wpływa na wybór formy leczenia, jak przebiega leczenie. Rozdział kończą uwagi dotyczące zasad wychowania prewencyjnego i działań profilaktyczno-wychowawczych wobec młodzieży zagrożonej uzależnieniem oraz podejmowanych w szkołach i placówkach wychowawczo-opiekuńczych. Każdy rozdział kończy przedstawione w kilku punktach podsumowanie oraz pytania do dyskusji.
Narkomanią można się zajmować z punktu widzenia psychologii, można ją rozpatrywać pod kątem różnych przejawów obyczajowości kulturowej, można ją wreszcie spostrzegać jako zjawisko społeczne. Tego typu spojrzenia przeplatały się w historii narkomanii, uwydatniając raz bardziej chorobę, innym razem znaczenie obyczajowe czy charakter dewiacji. Każde podejście ma swoje odniesienia do preferowanego systemu wartości, który podlega zanegowaniu przez zażywanie narkotyków. Na przykład narkomania rozumiana jako choroba podważa wartość, którą stanowi zdrowie, uznawana za obyczaj – burzy sferę moralności, traktowana zaś jako dewiacja – zakłóca ład społeczny.
Współczesne podejście do narkomanii powinno reprezentować spojrzenie całościowe (holistyczne) i uwzględniać relacje zachodzące między różnymi płaszczyznami. Z takiego ujęcia powinny wynikać spójne wnioski poznawcze i praktyczne. Jeżeli narkomania jest chorobą, a z całą pewnością osoba uzależniona od środków psychoaktywnych jest chora, to obowiązkiem państwa jest zapewnienie możliwości leczenia, powinnością zaś chorego jest szukanie pomocy i poddanie się leczeniu. W społeczeństwie cywilizowanym każdą chorobę, bez względu na domniemany stopień osobistej odpowiedzialności za jej powstanie, traktuje się jako niesprawność fizyczną lub psychiczną. Nie można więc karać chorego za to, że jest chory, można natomiast nakłaniać go do tego, aby poddał się leczeniu.
Z kolei narkomania jako zjawisko z kręgu dewiacji zakłócającej życie społeczne podlega sankcjom prawa, którego zadaniem jest regulowanie zasad życia społeczeństwa. Jednakże karać należy przede wszystkim tych, którzy produkują i rozprowadzają środki psychoaktywne, czerpiąc z tego zyski.
Pozostaje jeszcze sfera obyczajów, mody, stylu życia. Nie jest to obszar, jak by się wydawało, zarezerwowany wyłącznie dla ludzi dorosłych. Zwróćmy uwagę, że zażywanie substancji psychoaktywnych w postaci picia alkoholu czy palenia tytoniu jest de facto korzystaniem ze środków legalnie dostępnych; jest ponadto zwyczajem tolerowanym społecznie, przynajmniej w naszym kręgu kulturowym. Z kolei dla dzieci i młodzieży tytoń oraz alkohol są prawnie zakazane na równi z innymi narkotykami. Wiek decyduje więc o legalności zażywania pewnych środków. Jeżeli zdarzy się, że dziecko wypiło alkohol lub paliło papierosy, w opinii wielu rodziców jest to czyn naganny, gdyż przedwczesny, lecz nie tak przerażający jak eksperymentowanie z narkotykiem, który jest środkiem prawnie zakazanym bez względu na wiek jego konsumenta.
Dzieci z natury są ciekawe wszystkiego, co wydaje się mieć związek z dorosłością, i próbowanie, a czasem eksperymentowanie, należy do specyfiki zachowań tego wieku. Dla nastolatków zaś kreowanie własnego stylu zachowania staje się wręcz potrzebą.
Zwyczaje nie stają się z dnia na dzień obowiązującymi wzorcami stylu życia. W czasach dominacji środków masowego przekazu i wzajemnego przenikania się różnych kultur coraz wyraźniej zacierają się różnice w obyczajowości. Coraz mniej ważne stają się uwarunkowania historyczne i geograficzne, wzrasta natomiast znaczenie aktualnie dokonujących się procesów transformacji. W powyższych procesach uczestniczy całe społeczeństwo, mając do dyspozycji różne sposoby i środki oddziaływania. Jeżeli reklamy, muzyka, filmy będą sprzyjać tworzeniu i propagowaniu mody picia czy zażywania środków psychoaktywnych, a subkultury będą oferować najbardziej atrakcyjne formy spędzania wolnego czasu przez dzieci i młodzież, gdyż brak innej alternatywy, to narkomania, podobnie jak palenie i picie alkoholu, będzie należała do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych wzorców samorealizacji.
W procesie wychowania zarówno w rodzinie, jak i w szkole musi się zadomowić świadomość zdrowotna. W konstytucji Światowej Organizacji Zdrowia czytamy: „Jednym z podstawowych praw każdej istoty ludzkiej jest najwyższy możliwy do uzyskania standard zdrowia i, aby tak się stało, potwierdzamy wartość i godność każdej osoby oraz równe prawa, jednostkowe obowiązki i wspólną odpowiedzialność wszystkich za zdrowie”[5].
Zintegrowane działania muszą być adresowane zarówno do dzieci i młodzieży, jak i do rodziców oraz nauczycieli. Profilaktyka, jako oferta wzbogacająca wychowanie oraz edukację dzieci i młodzieży, wymaga podjęcia działań ukierunkowanych nie tylko na zapobieganie szkodom, ale przede wszystkim na promowanie zdrowia rozumianego całościowo (holistycznie), które konstytuują wymiary: fizyczny, psychiczny, społeczny, duchowy i publiczny. Zdrowie stanowi wartość nieodzowną do pozyskiwania innych wartości i – oprócz wiedzy – wymaga przyswojenia sobie odpowiednich umiejętności sprzyjających zdrowiu.
Rodzice, nauczyciele i wychowawcy jako pierwsi stykają się z problemem narkomanii u dzieci i młodzieży. Jeżeli ich pomoc ma być skuteczna, to oprócz podstawowej wiedzy na temat działania różnych środków psychoaktywnych muszą prezentować odpowiednie podejście do dziecka czy ucznia. Dorośli inaczej niż dzieci i młodzież spostrzegają i oceniają problem narkomanii, a brak zrozumienia może stanowić zasadniczą przeszkodę w niesieniu skutecznej pomocy zagrożonemu czy już uzależnionemu od narkotyków dziecku.
Zamiarem moim było napisanie książki, która pokazuje zjawisko narkomanii w sposób holistyczny. Wymagało to uwzględnienia złożonych relacji zachodzących między uwarunkowaniami psychologicznymi, społeczno-kulturowymi i problemami medycznymi oraz spojrzenia na zjawisko zarówno z perspektywy historycznej, jak i współczesnej. Mając na względzie złożoność problematyki narkomanii, jej obciążenia ideologiczne, zmieniające się stanowiska i poglądy, starałem się tak zaprezentować materiał, aby uniknąć popadania w skrajności, a przede wszystkim zmusić do własnych przemyśleń. W jakim stopniu udało się zrealizować te zamierzenia, pozostawiam do oceny tym, którzy zechcą skorzystać z książki. Jej ostateczną formę zawdzięczam kilku osobom, którym chcę podziękować za pomoc. Przede wszystkim dziękuję Profesorowi Czesławowi Cekierze
psychologowi – oraz Profesorowi Józefowi Kocurowi – psychiatrze – za przeczytanie pierwszej wersji książki i cenne uwagi redakcyjne. Dziękuję również Pani mgr J. Andrzejewskiej z Ośrodka Oświaty Zdrowotnej Sanepid w Łodzi za wskazówki dotyczące upowszechniania problematyki uzależnień w szkołach oraz Panu dr. Markowi Staniaszkowi z Poradni Uzależnień w Łodzi za pomoc w zbieraniu materiałów.