Читать книгу Dym i lustra. Wydanie rozszerzone - Нил Гейман - Страница 12

Mikołaj był...

Оглавление

W każde święta dostaję kartki od malarzy i rysowników. Tworzą je sami. To prawdziwe arcydziełka, pomniki twórczego talentu.

W każde święta czuję się nieważny, zawstydzony, pozbawiony wszelkich zdolności.

Toteż pewnego roku napisałem tę historyjkę. Dave McKean wykaligrafował ją elegancko, a ja rozesłałem wszystkim, którzy przyszli mi na myśl. Oto moja kartka.

Liczy sobie dokładnie dziewięćdziesiąt słów (dziewięćdziesiąt dwa, jeśli brać pod uwagę tytuł). Po raz pierwszy ukazała się drukiem w Drabble II, zbiorze najwyżej stuwyrazowych opowiadań. Wciąż zamierzam napisać kolejne opowiadanie na kartkę świąteczną, ale zwykle przypominam o tym sobie około piętnastego grudnia i odkładam na następny rok.

Dym i lustra. Wydanie rozszerzone

Подняться наверх