Читать книгу Bajki - Адам Мицкевич, Adam Mickiewicz - Страница 2

KRÓL CHORY i LISY

Оглавление

       „Na ukaz jego lwiej mości,

       Dany do nas (z Jaskiniewska

       Zbójskiego, gdzie dla słabości

       Zdrowia ma jego królewska

       Mość pobyt) do gabinetu

       Ministrów, my z ich kompletu

       Zamianowani być przy nim

       Na służbie, wiadomo czynim:

       Po pierwsze: Z obywatelstwa

       Drapieżnego, tudzież stanu

       Bydlego, wybrać poselstwa

       Z tem, iżby wskutek uchwały

       Powiatów, one udały

       Się najjaśniejszemu panu

       Życzyć, w najpoddańszy sposób,

       Cojaknajdłuższego życia.

       Powtóre: posłów brać z osób

       Zaszczytnie nam znanych z tycia,

       Dan: rezydencya letnia

       Jaskiniewsk pierwszego kwietnia,

       Przyczem, ministra rozkazem,

       Postanowiono zarazem

       Posłom z ich towarzyszami,

       W tej podróży nadzwyczajnej,

       Kazać jechać z paszportami

       Ze lwiej kancelaryi tajnej;

       Zaczem niech się nikt nie waży,

       Ani w policyjnej straży,

       Ani nawet z dygnitarzy,

       Posła ukąsić lub drapnąć,

       A tem mniej w pół drogi capnąć.”

       Na ten rozkaz ode dworu,

       Baraństwo, tudzież stan ośli,

       Pierwsi sejmikować pośli;

       Pilnując się onych toru,

       Wszyscy inni z pól i z borów

       Zgromadzić się mają dzisia;

       Tylko jedna giełda lisia

       Wstrzymuje się od wyborów.


Zkądże im ta taktyka i co jej powodem?

Wydał to jeden stary urzędnik, lis rodem.

„Uważam, rzekł, już dawno trop wszelkiego zwierza

Przed i za Jaskiniewskiem; upewniam was o tem,

Że pełno zewsząd śladów ku monarsze zmierza,

Ale żadnego nie widać z powrotem.”

Bajki

Подняться наверх