Читать книгу O chłopcach dla chłopców - Andrzej Jaczewski - Страница 5

WPROWADZENIE

Оглавление

Są sprawy ważne – i są sprawy błahe. W tej książce piszę o sprawach bardzo ważnych. Właściwie można powiedzieć, że jest to książka o ludzkim szczęściu.

Istnieje taka sfera ludzkiego życia, którą nazywamy erotyką. Nie jest to zresztą jedyne określenie. Są i inne nazwy – seksualizm, sprawy płci. Niekiedy określa się to jako problemy miłości. Wiąże się z tym rozmnażanie, a więc prokreacja, macierzyństwo i ojcostwo. Każde z tych określeń ma nieco inne znaczenie, ale wszystkie one dotyczą zagadnień, które będę omawiać w tej książce.

Dlaczego napisałem, że są to problemy szczęścia?

Źródłem szczęścia, a więc najwyższego zadowolenia człowieka, mogą być różne przeżycia. Najczęściej jednak o tym, czy człowiek jest szczęśliwy, czy nie, w dużej mierze decyduje to, czy jego życie erotyczne układa się dobrze, czy źle. Można być bogatym, piastować wysokie stanowisko, mieć dobry zawód, ale jeżeli człowiek kocha się niefortunnie lub nie może zrealizować swych marzeń, jest głęboko nieszczęśliwy. I odwrotnie, jeżeli kocha się z wzajemnością, jeżeli jego życie przebiega w atmosferze zrozumienia i wzajemnego przywiązania, może być szczęśliwy, nawet jeżeli inne sfery jego działania nie przyniosły mu zbyt wiele radości.

Recepty na szczęście nie ma. W jakimś stopniu każdy człowiek zapracowuje na własne szczęście. Oczywiście to łatwo się mówi, ale nie zawsze jest takie proste. W swej pracy spotykam często ludzi nieszczęśliwych, bo przecież na ogół tylko tacy przychodzą po poradę do lekarza seksuologa. Inni, ci szczęśliwi, nie muszą chodzić do lekarza, aby się swym szczęściem chwalić. Niekiedy moi pacjenci – a są to z reguły ludzie młodzi, niewiele starsi od was – budzą głębokie współczucie. Pomyślcie tylko: młodzi, zdrowi, silni, u progu swego życia, swej samodzielności, powinni przecież być szczęśliwi. Czemu więc nie są? Przyczyny bywają różne. Ci, którzy zgłaszają się do lekarza takiego jak ja, przede wszystkim mają kłopoty z tak zwanym seksem. Tak popularnie określa się tę sferę ludzkiego życia. Nieodparcie nasuwa się pytanie: dlaczego oni cierpią, dlaczego stali się nieszczęśliwi?

Jedną z głównych przyczyn jest brak przygotowania do życia seksualnego. Niby teraz młodzi ludzie wiele wiedzą, niby sporo się już na ten temat czyta, mówi. Ale wiadomości te wciąż nie są dokładne. Bywa i tak, że jakaś zasłyszana informacja jest kłamliwa lub tylko w części prawdziwa. I z tej niewiedzy wynika wiele nieporozumień, a także często zła. Nie chciałbym, byście zrozumieli, że wystarczy przeczytać parę książek, nauczyć się paru podstawowych prawd, aby znaleźć receptę na szczęście. Byłoby to niedopuszczalne uproszczenie.

Prócz wiedzy ogromnie ważne są warunki, w jakich człowiek się rozwija, w jakich rośnie i dojrzewa do pełnienia funkcji człowieka dorosłego. Na przykład – wpływ środowiska, w którym dziecko się wychowuje. Wpływ ten może być, niezależnie od intencji, zły.

Najważniejsze może się okazać zdobywane przez was doświadczenie. Czy człowiek ma na nie wpływ? Na pewno w jakimś stopniu tak. I właśnie tu znów potrzebna jest wiedza. Stajecie wobec problemów płci. One – jak to się ładnie mówi – „zapukają do waszych drzwi”. Musicie zająć wobec nich jakieś stanowisko, ale jakie? To już zależy tylko od was samych i od waszej wiedzy.

Wielu błędów, wielu nieporozumień można uniknąć, jeżeli się o nich wie. Temu właśnie ma służyć ta książka.

Przez wiele lat chłopcy w waszym wieku czytali książeczkę pod tytułem „Między nami mężczyznami”. Napisałem ją przed wielu laty wraz ze współautorem i na tamte czasy była ona nowoczesna i chyba pożyteczna.

Ta książka ma być jakby drugim pokoleniem. Czasy się zmieniły, zmieniły się doświadczenia ludzi i bardzo wiele zmieniło się w obyczajowości, w tym także w sferze życia płciowego. Bardzo podniósł się poziom wiedzy. Kiedyś młodzież o sprawach płci właściwie się w szkole nie uczyła. Teraz jest inaczej. W nowym programie szkolnym, już w klasie IV, w podręczniku przyrody, można znaleźć wiele informacji potrzebnych każdemu człowiekowi, dotyczących tej tematyki. To przecież wielka rewolucja. I wiem na pewno, że ludzie wiedzą coraz więcej. Wiem także, że z chłopcami w waszym wieku rozmawia się coraz łatwiej i lepiej. Po prostu macie lepszy stosunek do spraw płci. I okazało się, że trzeba dla was napisać nową książkę, bardziej współczesną. Przygotowywałem się do tego kilka lat. Najpierw zbierałem materiały, a przede wszystkim starałem się poznać współczesnego chłopaka – takiego 12–14-latka. Uczyłem się od waszych rówieśników, uczyłem się rozmawiać z wami.

Pewnie nie trzeba przesadzać. Książka nie musi być taka łatwa. Czytanie książki powinno być pewnym wysiłkiem i tego można od was wymagać. Na przykład słownictwo. Wielu określeń nie znacie, będą dla was nowe. I to dobrze, bo chcę was w tej książce przede wszystkim nauczyć rozmawiania o sprawach płci, nauczyć, jak się co nazywa. Jeżeli napotkacie jakiś trudny wyraz, to zajrzyjcie do encyklopedii czy słownika. Tak robią ludzie dorośli i tak będziecie musieli robić w przyszłości, chcąc się czegoś nauczyć. Ale żeby nie przesadzać, starałem się o sprawach trudnych pisać prosto i przystępnie.

Chcę w tej książeczce powiedzieć wszystko, co jest ważne i co wiedzieć powinniście. Wiele informacji jest bardzo na wyrost. Wielu rzeczy w swoim życiu nie spotkacie nigdy albo zetkniecie się z nimi nieprędko. Ale nadmiar wiedzy jeszcze nikomu nie zaszkodził, a jej brak – jak już pisałem – może być przyczyną wielu nieporozumień. Nie dziwcie się więc treści tej książeczki.

Jeżeli ktoś z was zacznie czytać i książka go znudzi, to niech się nie przejmuje. Ja też się tym nie przejmę. Po prostu wtedy trzeba ją odłożyć i może wrócić do niej po pewnym czasie – może po roku, może szybciej? Można też ją przejrzeć, a nie czytać, przynajmniej za pierwszym razem. Książka jest tak pomyślana, że stanowi całość i chciałbym, by tak była traktowana.

Tyle uwag wstępnych. Nie znudziły was? Zawsze wszystkie wstępy są nudne, ale mnie się zdaje, że ten jest potrzebny. Teraz przejdźmy już do rzeczy.

O chłopcach dla chłopców

Подняться наверх