Читать книгу Gromiwoja - Arystofanes - Страница 6

Оглавление

SCENA PIERWSZA

GROMIWOJA

z wzrastającą niecierpliwością

Na igry Bakcha, Afrodyty tańce,

Na orgie Pana, Koliady łamańce,

Na pląs, na skoki – zaprosić kobiety..

Byłby ich legion – z bębny, z kastaniety!

Dzisiaj ni jedna nie przyszła mężatka!

pauza – patrzy w dal...

Ach! Idzie któraś...

z radością

...to moja kamratka!

Wchodzi Kalonike.

Gromiwoja

Подняться наверх