Читать книгу Gromiwoja - Arystofanes - Страница 7
ОглавлениеSCENA DRUGA
Gromiwoja i Kalonike, młoda mężatka ateńska.
GROMIWOJA
Ach! Kalonike!
KALONIKE
dygając i wstając
Pokłon Gromiwoi!
Czemu się chmurzysz? Cóż to, dąsy, fochy?
Brwi w kabłąk marszczyć... tobie nie przystoi!
GROMIWOJA
Lecz, Kalonike, porzuć ten ton płochy...!
Mnie gniew unosi na nas, na niewiasty.
Twierdzą mężczyźni i tak... bez pochyby,
Iżeśmy szelmy...
KALONIKE
mrugając oczkiem
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.