Читать книгу Myśli - Блез Паскаль - Страница 109
Dział drugi
114
ОглавлениеRozmaitość jest tak rozległa, że wszystkie tony głosu, każdy krok, kaszlnięcie, siąkanie, kichnięcie… Rozróżniamy wśród owoców winogrona, a między tymi muszkatki, i Condrieu, i Desargues, i wreszcie ten szczep. Czy to wszystko? czy on wydał kiedy dwa jednakie grona? a jedno grono dwa jednakie ziarna?78 etc.
Nie umiałbym osądzić tej samej rzeczy dokładnie jednako; nie mogę sądzić o własnym dziele, pracując nad nim; muszę czynić tak, jak malarze, oddalić się odeń; ale nie nadto. Ile tedy? zgadnijcie.
78
Czy to wszystko? (…) – Por. Montagne, II, 37. [przypis tłumacza]