Читать книгу Czas dobrej zmiany - Dorota Kowalska - Страница 4
Wstęp
ОглавлениеRozmowy o polityce, te mniej i te bardziej poważne, te merytoryczne i te emocjonalne, zawsze mają duże znaczenie, bo włączają nas w świat polityki. Chodzi o to, że bez nas – obywateli, wyborców, publiczności politycznej – polityka nie może istnieć, jest bowiem zawsze relacją między różnymi elementami systemu politycznego, jest polityką czyjąś, dla kogoś, wobec czegoś, z jakimś skutkiem krótko- i długofalowym. Właściwie każdy ma coś do powiedzenia o polityce. Ludzie wygłaszają swoje opinie, czasami mają też chęć poznania opinii innych, przedyskutowania ich, zwłaszcza wówczas, gdy do takiej dyskusji pojawia się pretekst.
I właśnie jest. Jest książka – wywiady Doroty Kowalskiej. Autorka pokazuje, jak myślą o polityce i przemianach w Polsce jej uczestnicy i jej badacze. Myślenie oznacza tu prezentowanie przekonań i refleksji, dzielenie się własnymi opiniami, obawami i zachwytami.
Polityka jako sfera życia społecznego daje powód do różnych refleksji i to co najmniej w dwóch wymiarach. W wymiarze naukowej debaty – tu badacze spierają się o istotę polityki, o jej mechanizmy i o jakość praktyki politycznej – oraz w wymiarze tworzenia polityki i działania politycznego – tu politycy dostarczają powodów do owych debat i dyskusji.
W wymiarze teoretycznym dominują wyjaśnienia polityki jako sztuki dobrego rządzenia z uwzględnieniem różnorodnych interesów, bo w naturalny sposób są one zróżnicowane, a poprzez procesy ekonomiczne i społeczne nieustannie się różnicują. Politykę ujmuje się jako sferę konfliktu, którego istotą jest pokonywanie politycznego przeciwnika, a nawet jego marginalizacja, spychanie do obszaru nieistotności politycznej, naturalnie w ramach istniejących reguł prawnych. Jest polityka rozumiana jako dążenie do udziału w sprawowaniu władzy oraz do jej utrzymania, a także jako wywieranie wpływu na władzę.
Coraz częściej w debatach naukowych mówi się o polityce jako rywalizacji różnorodnych podmiotów polityki, w tym przede wszystkim partii politycznych, rywalizacji, która intensyfikuje się zwłaszcza w okresie kampanii wyborczej, a jej rezultatem jest na ogół uzyskanie przewagi w poparciu społecznym, między innymi dzięki wskazywaniu na istotne społecznie problemy i obietnicę ich rozwiązania.
W ostatnich latach politykę porównuje się do teatru, a polityków nazywa się aktorami politycznymi, samo zaś działanie polityczne porównuje się do performance’u, taka polityka jest więc swoistym przedstawieniem kierowanym do politycznej widowni. Politycy liczą na nieustający aplauz i starają się koncentrować na sobie uwagę, używając repertuaru zachowań właściwych dla teatru.
Teoretyczne debaty nie są jednak zawieszone w próżni. Aktywizuje je kontekst polityczny, czyli praktyka polityczna, przemiany w otoczeniu społecznym i ekonomicznym, zjawiska i procesy społeczne w skali globalnej.
Chodzi też o to, że owo praktykowanie polityki staje się przyczynkiem dla badań naukowych, ponieważ trzeba poszukiwać nieustannie odpowiedzi na liczne pytania: dlaczego, z jakich powodów, poprzez jakie mechanizmy, z jakim skutkiem coś się dzieje. Trzeba też aktualizować sposoby definiowania polityki, czynić je bardziej adekwatnymi do współczesnych czasów. Nie da się bowiem opisywać i wyjaśniać polityki w kategoriach niezmiennych, stałych, gdyż szybko tracą one swoją poznawczą moc. A przecież chodzi o to, byśmy rozumieli polityczną rzeczywistość.
Rok 2015 – rok wyborów parlamentarnych i prezydenckich – istotnie zdynamizował życie polityczne i ta dynamika jest dla jednych reformowaniem państwa i jego instytucji, dla innych zaś „zamachem konstytucyjnym”. Jedni uznają, że w Polsce następuje przywracanie godności, kształtowanie nowej patriotycznej świadomości, natomiast inni mówią o odwracaniu się od Europy i o nowym autorytaryzmie. Innymi słowy, opinię publiczną oraz doniesienia z badań można sprowadzić do dychotomicznych ocen współczesnej rzeczywistości.
Politycy nie tylko tworzą politykę, podejmują decyzje, ale również ją komunikują, interpretują, opisują i wyjaśniają działania – zarówno własne, jak i oponentów politycznych. Mają okazję do refleksji, przemyśleń, pogłębionych ocen. Dla uważnego obserwatora polityki, który zadaje sobie pytania i poszukuje niestereotypowych odpowiedzi, rozmowy Doroty Kowalskiej są okazją do poznania tych interpretacji i wyjaśnień. Pogłębione spojrzenie na rzeczywistość, w której funkcjonujemy, ma zawsze niezwykłe znaczenie, z kilku powodów. Po pierwsze, wywiady stanowią osobistą fotografię sytuacji społecznej, z którą czytelnik może się utożsamiać i mieć z tego tytułu poczucie gratyfikacji – „myślę podobnie”, ale też może mieć powód do polemiki, a nawet negacji podstawowych tez – „myślę inaczej, po swojemu”. Po drugie, stosunkowo obszerne wywody – odpowiedzi na pytania – są odzwierciedleniem autentycznego myślenia, minimalizacją kreacji wizerunków, a maksymalizacją osobistego myślenia o polityce i społeczeństwie oraz ich przemianach. Zadawane pytania właśnie ową refleksyjność wytwarzają. W świecie wszelakich fast, skrótów myślowych, haseł i sloganów, które w sposób szczególny dotknęły polityki, wypowiedzi rozbudowane, przemyślane, logiczne mają swoją niebagatelną wartość.
Czytelnicy otrzymują niezwykle ciekawą publikację. Autorzy to naukowcy i politycy, zaangażowani w bieg współczesnych zdarzeń i nadający im tempo, oraz byli politycy – obecnie uważni obserwatorzy polityki, eksperci. Mamy więc swoisty wielogłos w sprawach ważnych, bo dotyczących naszej wspólnej rzeczywistości. Jednocześnie dający się sprowadzić do wspólnego mianownika – co się dzieje we współczesnej Polsce, jacy jesteśmy, jaka jest polityka i nasza własna w niej rola.
W rozmowach biorą udział politycy zróżnicowani ideologicznie, partyjnie, światopoglądowo. To cenna lekcja różnorodności. Przyzwyczajeni do poszukiwania takich poglądów, z którymi się zgadzamy, które podtrzymują nasz obraz świata polityki i przemian, mamy szansę na odkrywanie innego punktu widzenia. Mamy szansę na swoisty trening intelektualny, który może prowokować do zadawania sobie pytań: czy i co jestem w stanie zaakceptować w przekonaniach, z którymi się nie zgadzam?
Tylko w ten sposób może rodzić się wymiana myśli, dialog, komunikacja między różnymi politykami i między różnymi rozumieniami polityki.
Właściwie każda rozmowa wnosi coś niezwykle istotnego. Dzieje się tak dlatego, że rozmówczyni wie, o co pytać, dzięki temu odsłania nam, czytelnikom, maksymalnie szczery obraz polityki i polityków, jaki mają rozmówcy. Nie stroni też od pytań trudnych, czasami niemal osobistych.
W książce znajdziemy odpowiedzi na pytania: Kto ma polityczny potencjał? Kto zbudował kapitał polityczny umożliwiający skuteczne działania? Kto ma w sobie przekonanie, że jest najlepszy, niezastąpiony i pewny tego, że wyborcy go „kochają”? Które wypowiedzi dają nadzieję na zmianę stylu działania politycznego, na zmianę stylu komunikowania się na mniej konfliktowy, a bardziej konsensualny? Które wypowiedzi petryfikują rzeczywistość, bo dominuje w nich przekonanie, że żyjemy w najlepszej z możliwych wersji rzeczywistości? Czy w wypowiedziach pojawia się odpowiedzialność za prowadzoną politykę, teraz i w przeszłości?
Jest sporo pytań, są też odpowiedzi. Odpowiedzi, które sprzyjają równowadze dyskursu, ta zaś jest życiodajna dla polityki, daje jej bowiem witalność.
Ewa Maria Marciniak