Читать книгу Jak być przyzwoitym człowiekiem ? - Dorota Wellman - Страница 3

Wstęp

Оглавление

Przyzwoitość. Kilkanaście liter, a tyle treści. Czy przestępca, który nie wydał kumpla przestępcy, jest przyzwoity? Zachował się honorowo. Ale czy przestał być złoczyńcą? Czy zmazał tym swoją winę? Honor i honor złodzieja, moralność – ta prawdziwa, ta Kalego i pani Dulskiej, dobro i zło. Nie da się tego zważyć, nie da się zmierzyć. Ale można – a nawet trzeba – o tym mówić. Powołując się na dekalog, na Immanuela Kanta, na dziadka, na bohaterów wojen i szkolnych lektur. Na duchownych i uczonych, na polityków i dziennikarzy. Choć przyzwoitość to słowo – jak mówi profesor Mikołejko – „otwarte“ i każdy z nas może mu nadać własne znaczenie, w tradycyjnym rozumieniu oznacza zachowanie, którego nie musimy się wstydzić. Takie, które nikomu nie wyrządzi krzywdy. Nie zrani. Nie upokorzy. Ale też nie nadszarpnie naszej reputacji. Tylko jak to się ma do doniesień z pierwszych stron tabloidów, do serwisów plotkarskich i tweetów popularnych polityków? Czy nie jest tak, że dzisiaj sycimy się nieprzyzwoitością? Chcemy ją oglądać, chcemy o niej czytać, pławimy się w niej? Zapomnieliśmy, co to przyzwoitość. Nikt nas tego nie uczy, nikt nam tego nie przypomina. Kiedyś robił to dom. Dzisiaj matkę i ojca zastępuje sieć − pełna wszystkiego, tylko nie autorytetów. Ich miejsce zajmują ludzie oferujący proste lekarstwa na skomplikowane choroby. Gotowi w każdej chwili powiedzieć to, co chcemy usłyszeć. Pokazać winnych. Wiele obiecać, niewiele wymagając w zamian. A to zawsze kusi.

To nie jedno czy drugie ugrupowanie polityczne jest w opozycji. W opozycji jest przyzwoitość. Ta słynna linia podziału przebiega nie między zwolennikami tej czy innej partii politycznej. Ona przebiega pomiędzy tymi, którzy przyzwoitość uważają za niepotrzebną przeszkodę do osiągnięcia celu, i tymi, którzy – może utopijnie – wierzą, że to ona jednak uchroni świat, który znamy, przed zagładą.

W tej książce głos zabrali bohaterowie prawej strony, lewej strony i środka sceny politycznej. Przedstawiciele różnych pokoleń, wielu zawodów. Katolicy i ateiści, duchowni i świeccy, heteroseksualni i zdeklarowani geje. Ich poglądy bardzo się różnią. Ale wartości – łączą. I to jest moim zdaniem dla nas nadzieja. Bo koniec końców każdy wie, że nie warto być świnią. Warto być przyzwoitym człowiekiem. Wtedy się lepiej śpi.

Bardzo dziękuję wszystkim moim rozmówcom za poświęcony czas, szczerość i odwagę w wygłaszaniu swoich sądów.

Dorota Wellman

Jak być przyzwoitym człowiekiem ?

Подняться наверх