Читать книгу Byłam tu - Gayle Forman - Страница 50
Wyrazy uznania
ОглавлениеW tym miejscu autor zwykle dziękuje wszystkim, którzy pomogli mu napisać tę książkę. Ale jest różnica między okazaniem komuś wdzięczności – a okazaniem komuś uznania w odpowiedzi na wkład, który wniósł. Spróbuję tu wyrazić swoje uznanie dla tych wszystkich, którzy pomogli mi sprowadzić Byłam tu na świat.
Dziękuję Michaelowi Bourretowi, którego wsparcie, szczerość i przyjaźń uczyniły mnie odważną – i sprawiły, że mam ochotę stawać się coraz odważniejsza.
Dziękuję całemu zespołowi wydawniczemu Penguin Young Readers Group. To nasza piąta książka – i siódmy wspólny rok razem. Na tym etapie czuję się jak w małżeństwie. Tylko że mam wiele sióstr-żon (a nawet kilku mężów). Są to: Erin Berger, Nancy Brennan, Danielle Calotta, Kristin Gilson, Anna Jarzab, Eileen Kreit, Jen Loja, Elyse Marshall, Janet Pascal, Emily Romero, Leila Sales, Kaitlin Severini, Alex Ulyett, Don Weisberg – i przede wszystkim mój wydawca, redaktor i przyjaciel, niezastąpiony Ken Wright.
Dziękuję też Tamarze Glenny, Marjorie Ingall, Stephanie Perkins i Maggie Stiefvater za lekturę moich szkiców wtedy, gdy było mi to bardzo potrzebne – i za mądre, przemyślane rady, których mi udzieliły.
Dziękuję moim przyjaciołom z Brooklyn Lady Writer TM, z którymi pracuję, piję kawę (przeważnie), knuję i marzę: Libbie Bray, E. Lockhart i Robin Wasserman. Kłaniam się Sandy London, mimo że nie jest damą. A także Rainbow Rowell, Novie Rem Sumie i Margaret Stohl, choć nie należą one do BLW.
Dziękuję moim przyjaciołom niebędącym pisarzami. Pomogliście mi utrzymać się w garści: Ann Marie, Brian i Mary Clarke, Kathy Kline, Isabel Kyriacou, Cameron i Jackie Wilson.
Dziękuję Jonathanowi Steuerowi za jego wkład merytoryczny w kwestii komputerów. Dzięki tobie mogłam sprawiać wrażenie, że mniej więcej wiem, o czym piszę.
Dziękuję Justinowi Rice’owi, Christianowi Rudderowi i Corin Tucker za to, że zainspirowali mnie swoją muzyką – i swoją hojnością.
Dziękuję Lauren Abramo, Deb Shapiro i Danie Spector za pokazanie mojej pracy szerokiej publiczności.
Dziękuję Tori Hill, magicznemu krasnoludkowi, który sprawia, że na rano wszystko jest gotowe.
Dziękuję środowisku YA (powieści dla młodych dorosłych) – autorom, bibliotekarzom, księgarzom. Że zacytuję Lorde: „Gramy w tej samej drużynie”.
Dziękuję Mike’owi i Mary Gonzales za ich życzliwość i hojność.
Dziękuję Suzy Gonzales za dostarczenie mi iskry inspiracji do napisania tej książki. Wolałabym ją spotkać osobiście, niż stworzyć postać, którą poznałam tak dobrze. Rodzice Suzy powiedzieli mi, że za życia zawsze starała się pomagać innym. Być może po śmierci to nie uległo zmianie.
Dziękuję wszystkim kobietom i mężczyznom cierpiącym na depresję lub zaburzenia nastroju. Zmagającym się z chorobami psychicznymi i myślami o samobójstwie. Pamiętam o tych z nich, którzy polegli w tej walce.
Dziękuję Amerykańskiej Fundacji Zapobiegania Samobójstwom (www.afsp.org) za to, że przechyla szale na stronę tych, którzy przetrwali. Za to, że pomaga nam zrozumieć, na czym polega ta skomplikowana przypadłość – także.
Dziękuję rodzicom, rodzeństwu, teściom, siostrzenicom i bratankom za wsparcie. Dziękuję Willi i Denbele za ich nieustępliwość i miłość.
Dziękuję Nickowi – za to, że jesteś tutaj ze mną.