Читать книгу Szkic o pochodzeniu jezyków - Jean-Jacques Rousseau - Страница 6

Po śladach Szkicu

Оглавление

Choć Rousseau miał zwyczaj komentowania swych prac (czynił to często w innych dziełach), uściślając daty ich napisania, ujawniając intencje towarzyszące powstaniu, a nawet sygnalizując podejmowaną w rozprawach problematykę, to jego wzmianki o tym tekście są nader rzadkie, a zatem również wiedza badaczy w tym przedmiocie – nader skąpa.

Na pewno wiadomo tylko tyle, że rękopis Szkicu znajduje się pod numerem 7835 w bibliotece publicznej w Neuchâtel w Szwajcarii, gdzie trafił jako dar Du Peyrou. Składa się on z pięciu zeszytów w wymiarach 150 x 230 mm, oprawionych na niebiesko[8].

Nie znamy dokładnej daty redakcji Szkicu, przypuszczalnie Rousseau zaczął go szkicować około roku 1755, nie wiemy też, jakie znaczenie mu przypisywał. Niemniej jednak autor krytycznego wydania Essai, Charles Porset, znajduje tu i ówdzie kilka wzmianek filozofa i z pietyzmem – uwzględnia bowiem nawet poprawki Rousseau – je odnotowuje, lokalizując je w tekście Wyznań, w liście do Malesherbesa[9] i w odpowiedzi tegoż oraz w Projet de préface do planowanego dzieła mającego pomieścić trzy prace filozofa (obok Essai także l’Imitation théâtrale i le Lévite d’Ephraïme). I choć wzmianki te są wyraźnie zdawkowe, to jednak przynoszą kilka informacji o Szkicu.

I tak w XI księdze Wyznań (1769) czytamy:

Poza tymi dwoma książkami [chodzi o Emila i Umowę społeczną – przyp. B. B.] i Dykcjonarzem muzycznym, nad którym wciąż pracowałem od czasu do czasu, miałem kilka innych pism mniejszej wagi; wszystkie były gotowe do druku i zamierzałem je wydać jeszcze, bądź oddzielnie, bądź w ogólnym zbiorze dzieł, gdybym go podjął kiedy. Głównym z tych pism, których większość znajduje się jeszcze w rękopisie w rękach Du Peyrou, był Zarys nad początkiem języków. Dałem go do czytania panu de Malesherbes i kawalerowi de Lorenzy, który mi go pochwalił. Liczyłem, iż wszystkie te utwory razem wziąwszy przyniosą, po potrąceniu kosztów, kapitał co najmniej ośmiu do dziesięciu tysięcy franków, które chciałem umieścić w rencie dożywotniej na imię swoje i Teresy; po czym, jak rzekłem, osiadłbym gdzieś na prowincji (…)[10].

Z kolei w liście do Malesherbesa z 25 września 1761 roku, dołączonym do przekazanego adresatowi rękopisu Szkicu, Rousseau tak oto pisze:

Pani Marszałkowa du Luxembourg pragnie wziąć na siebie, Panie, przekazanie Ci krótkiego pisma, o którym Ci mówiłem i które obiecałem Ci odczytać nie jako Mecenasowi, lecz jako Pisarzowi, raczącym się zainteresować Autorem i chcącym wyrazić swe zdanie. Nie sądzę, by ta bazgranina mogła znieść wydanie osobne, ale może mogłaby wejść do zbioru ogólnego, z przewagą reszty: życzyłbym sobie wszak, by mogła być podana osobno z powodu Rameau, który stale niegodziwie mi dokucza i oczekuję, że uczynię mu honor udzielenia bezpośredniej odpowiedzi, czego z pewnością nie uczynię. Zechciej, Panie, rozstrzygnąć, Twój sąd pod każdym względem będzie dla mnie prawem[11].

Odpowiedź Malesherbesa jest więcej niż pochlebna:

Wystawieniem na największą próbę Twej cierpliwości byłoby podanie mej szczegółowej opinii odnośnie teorii, która z tysiąca powodów wykracza poza me pojmowanie. Poprzestanę na zapewnieniu Cię, że całe dzieło sprawiło mi taką samą przyjemność, jak wszystko, co wychodzi spod Twego pióra. Uważam, że uczyniłbyś wielką szkodę publiczności, pozbawiając ją go lub każąc jej czekać na pełne wydanie Twych dzieł, by dać to[12].

Pewne uściślenia przynosi także Projet de préface, uzupełniony wcześniejszymi (pomieszczonymi tutaj w nawiasach kwadratowych) wariantami tekstu:

Druga praca również najpierw była [również jest tylko] fragmentem Rozprawy o nierówności, zrezygnowałem z niej jednak jako zbyt obszernej i nie na miejscu. Wróciłem do niej [Ukończyłem ją] z okazji Erreurs de M. Rameau sur la musique – ten tytuł, który jest doskonale wypełniony przez noszące go dzieło, [o dwa słowa skróciłem]* [dwa słowa w Encyklopedii należy usunąć] [usuwając dwa następne słowa (tytuł dzieła), tytuł, który jest doskonale wypełniony przez noszące go dzieło]**. Tymczasem [niezbyt zadowolony z tego pisma], powstrzymywany śmiesznością rozprawiania o językach, gdy zna się zaledwie jeden, a zresztą niezbyt zadowolony z tej pracy [tego pisma], postanowiłem ją usunąć jako niegodną uwagi publiczności. Ale [po pokazaniu mu jej] słynny [głośny (albo raczej, jak czytałem, oświecony)] mecenas, który kultywuje i proteguje literaturę [Malesherbes – przyp. B. B.] [chcący ją zobaczyć], myślał o niej bardziej przychylnie niż ja. Z przyjemnością, jak można się domyślać, podporządkowuję mój sąd jego sądowi i przy przewadze innych pism próbuję wydać to, którego osobno nie ośmieliłbym się być może zaryzykować[13].

* – dopisek w interlinii

** – dopisek na poprzedniej stronie

Warto może też zwrócić uwagę, że Rousseau krótko wzmiankuje Szkic także w IV księdze Emila (1759):

Dowiodłem tego [„że czynnik moralny występuje wszędzie, gdzie jest naśladownictwo” – przyp. B. B.] w Essai sur l’origine des langues [Szkicu o pochodzeniu języków], zawartym w wydaniu zbiorowym mych dzieł[14].

Natomiast w pierwszym wydaniu Emila (z roku 1763) czytamy:

Dowiodłem tego w szkicu o zasadzie melodii, zawartym w wydaniu zbiorowym mych dzieł[15].

Essai stawia, jak się wydaje, dwie zasadnicze kwestie sporne: po pierwsze, kwestię „źródeł” tego tekstu i, tym samem, podejmowanej w nim problematyki, a także intencji i nadziei autora związanych z jego napisaniem, po drugie zaś, kwestię czasu powstania i, tym samym, jego relacji wobec innych pism Rousseau.

Szkic o pochodzeniu jezyków

Подняться наверх