Читать книгу Księga rodu z Baltimore - Joel Dicker - Страница 9
ОглавлениеJutro mój kuzyn Woody pójdzie do więzienia. Spędzi w nim najbliższe pięć lat życia.
Jadąc z lotniska w Baltimore do Oak Park, dzielnicy jego dzieciństwa, gdzie za chwilę spotkamy się w ostatnim dniu Woody’ego na wolności, już teraz wyobrażam go sobie stojącego przed bramą wielkiego zakładu karnego w Cheshire w Connecticut.
Spędzimy ten dzień w domu mojego wuja Saula, w którym byliśmy tacy szczęśliwi. Przyjadą Hillel i Alexandra i przez kilka godzin znów będziemy tworzyć ten sam wspaniały kwartet co kiedyś. W tym momencie jeszcze nie wiem, jak bardzo ten dzień zaważy na życiu każdego z nas.
Dwa dni później zadzwonił do mnie wuj Saul.
– Marcus? Mówi wuj Saul.
– Dzień dobry, wujku. Co sły…
Nie pozwolił mi skończyć.
– Posłuchaj uważnie, Marcus: chcę, żebyś natychmiast przyjechał do Baltimore. Bez zadawania pytań. Zdarzyło się coś poważnego.
I odłożył słuchawkę. Pierwszą moją myślą było, że połączenie zostało przerwane, więc natychmiast oddzwoniłem: nie odpowiadał. A że nie dawałem za wygraną, w końcu odebrał i rzucił krótko:
– Przyjedź do Baltimore.
I znów się rozłączył.
Jeśli wpadnie wam w ręce ta książka, przeczytajcie ją.
Chciałbym, żeby ktoś poznał historię Goldmanów z Baltimore.