Читать книгу Szymon Piotr. Uczeń-misjonarz - José H. Prado Flores - Страница 3
ОглавлениеWPROWADZENIE
Poszukując tytułu dla tej książki, zdałem sobie sprawę, że niewiele postaci w Biblii ma tak wiele imion lub cech, dzięki którym można by się do nich odnieść, jak Szymon, syn Jana, zwany Kefasem, brat Andrzeja. Rybak znad Jeziora Galilejskiego i Opoka, na której Jezus zbudował swój Kościół. I tak ostatecznie postanowiłem ochrzcić go „Szymonem Piotrem”, ponieważ w tych imionach skupiają się sprzeczności jego życia zmierzającego ku temu, aby być zwierciadłem, w którym przejrzymy się my sami. W pewien sposób życie Szymona Piotra odbija obraz nas wszystkich, którzy uznajemy Jezusa za Mistrza, naśladujemy Go jako uczniowie albo zapieramy się Go ciemną i zimną nocą przy ognisku.
Rybak z Kafarnaum udowadnia nam, że sens życia ludzkiego leży poza łodzią czy sieciami. Odkrył go, kiedy postanowił wypłynąć „na głębię” i bezwarunkowo uwierzył w Słowo Kaznodziei z Galilei.
Porywczość, hojność i brak roztropności to trzy cechy jego życia. Ci, którzy oddali się w zręczne ręce Rzemieślnika z Nazaretu, tkali życie, w którym kontrastujące ze sobą kolory to się zderzały, to uzupełniały.
Szymon Piotr jest człowiekiem ognia, którego płomień jest tyleż efektowny, co krótkotrwały i przejściowy. Tej samej nocy, której przysięgał nigdy nie wyprzeć się Mistrza, wyparł się Go trzykrotnie. Ogromne serce, w którym wszystko było wielkie: jego miłość, jego wybuchy gniewu i jego niezręczności. Głębokie ograniczenia wydawały się być sprzeczne z wzniosłością jego ideałów.
Niekiedy wydawał się niecierpliwym i kapryśnym dzieckiem, zawsze był wiernym i oddanym przyjacielem. Nie brakło również okazji, w których okazał swój ojcowski instynkt w stosunku do Jezusa, któremu się sprzeciwiał i którego nawet strofował.
Wiatr Ducha wiał niczym gwałtowne tornado na spotkaniu biskupów latynoamerykańskich w Aparecida (Brazylia) w 2007 roku. To tam Jorge Mario Kardynał Bergoglio był redaktorem końcowego dokumentu, który wskazywał jako cel: „być uczniami i misjonarzami Jezusa Chrystusa”.
Mimo to w żadnym z rozdziałów nie ma mowy o uczniach „i” misjonarzach, tylko po prostu o „uczniach-misjonarzach”, poprzez połączenie obu aspektów w jednej rzeczywistości.
Dlatego również podtytuł niniejszej książki nie brzmi „uczeń i misjonarz”, jakby chodziło o dwa różne etapy, tylko „uczeń-misjonarz”, ponieważ chodzi o jedną niepodzielną jednostkę. Powołaniu do bycia uczniem Kaznodziei z Galilei zawsze towarzyszy misja powierzona przez Pana.
Tego samego dnia, kiedy Szymon padł na twarz na swojej łodzi przed Jezusem, żeby uznać Go za Pana i Mistrza, który wypowiedział zaskakujące słowa, w tej samej chwili Jezus otworzył przed nim horyzont nowych mórz – bycia rybakiem ludzi. Posługa Piotra to aromat, którego nie można oddzielić od kwiatu jego powołania.
„Misja rodzi się właśnie z tego Boskiego czaru, z tego osłupienia spowodowanego spotkaniem”, stwierdził Papież Franciszek na spotkaniu z Episkopatem Brazylijskim 27 lipca 2013 roku w Rio de Janeiro.
Syn Jana to piękny dar od Boga dla całego Kościoła, jedynego Kościoła, jaki ma Jezus, choćby dzisiaj był on w gorszący sposób podzielony. Dzięki tak cudownym sprzecznościom Szymon Piotr zamienił się w typ i wzorzec każdego ucznia-misjonarza. Odkryjemy, że w każdym z nas jest Szymon i jest Piotr i że jesteśmy do niego podobni o wiele bardziej, niż podejrzewaliśmy.
Te rozdziały ukażą nam zarówno światła bycia uczniem, jak też odblaski misji powierzonej przez Boga nam wszystkim i każdemu z nas z osobna.
Niech Jezus Mistrz, który powołał nas swoim Słowem do bycia uczniami, i Duch Święty, który daje nam impuls do misji, będą naszą motywacją, żeby odpowiedzieć na Boże zaufanie i żebyśmy również byli autentycznymi uczniami-misjonarzami.
Guadalajara, stan Jalisco,
1 stycznia 2014 r.