Читать книгу Jak się nie zabić i nie zwariować - Justyna Suchanek - Страница 5

Wprowadzenie

Оглавление

16.03.2014

Zapomniałam już, jak pachnie deszcz o trzeciej w nocy, a jednak leżę teraz bezwładnie na materacu i zachwycam się tym wilgotnym powietrzem. Jestem już podobno starsza, podobno dojrzalsza i podobno więcej się ode mnie oczekuje. Nic się jednak nie zmieniło, wszystko zaczęło się walić. Wszyscy mi umierają, a razem z nimi ja. Powoli, w środku, kurczę się z bólu. Nikomu nie powiem. Nikt nie musi wiedzieć.

Jeśli ludzie by w nocy nie spali, na pewno nasłuchiwaliby wszystkiego dookoła. W nocy wszystko jest takie mroczne i tajemnicze. To najlepsza pora, żeby się wypłakać. W nocy nie widać łez, nie słychać szlochu. Wszyscy śpią, z wyjątkiem mnie.

Ja cierpię.

Mogłabym opisać siebie jako pudełko z czekoladkami. Każda czekoladka to moja inna choroba. Mogłabym też powiedzieć, że przeżyłam już wszystko, ale nie wiem, co spotka mnie jutro. Nikt tego nie wie. Już się jednak nie boję. Wszystko, co przeżyłam, nauczyło mnie pokory i dodało siły. Wiem jednak, że życie jeszcze ze mną nie skończyło. Czasami jest strasznie chujowe, ale niekiedy bywa naprawdę fajne. O to właśnie chodzi, żeby widzieć zawsze dwie strony medalu.

Jeśli odbierzesz sobie życie dzisiaj, nie dowiesz się, co czeka Cię jutro. A możesz mi zaufać, życie lubi robić niespodzianki. Z każdego dołka da się wyjść. Mnie zajęło to, co prawda, dwadzieścia trzy lata, ale w końcu strzepałam z siebie ostatnie ziarenka piasku i stanęłam na nogi. Może jutro grunt pod nogami znowu zacznie mi się obsuwać, ale wiem już, jak sobie z tym radzić. Nie jest to łatwe, ale nikt nie mówił, że życie takie będzie. Byłam trzy razy w szpitalu psychiatrycznym, u dwudziestu psychologów, siedmiu psychiatrów i siedmiu terapeutów. Znalazłam dwóch dobrych terapeutów i jednego dobrego psychiatrę. Psycholodzy pomagali mi na krótką metę. Często słyszałam od innych: „Jesteś młoda, masz całe życie przed sobą” – to prawda, miałam. Szkoda jednak, że zamiast mnie oceniać i krytykować, przez całe życie nikt nie podał mi pomocnej ręki. Nikt mi nie wytłumaczył, jak wygląda świat i dlaczego niekiedy życie nie jest takie, jak byśmy chcieli. Dlatego jestem tu teraz, żeby podać Ci tę dłoń, której tak długo Ci brakowało. Mam nadzieję, że po skończeniu tej książki spojrzysz na życie trochę inaczej. Nie chcę Ci mówić, co masz robić. Chcę Ci pokazać, że można inaczej.

Jak się nie zabić i nie zwariować

Подняться наверх