Читать книгу Oficer słusznej sprawy. Rzecz o Łukaszu Cieplińskim - Józef Roman Maj - Страница 5
ОглавлениеSZEF URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH Jan Józef Kasprzyk
Książka, której lekturę Państwo rozpoczynają, jest niezwykła z trzech powodów. Niezwykły jest jej Bohater – płk Łukasz Ciepliński ps. „Pług” – niezłomny żołnierz Rzeczypospolitej, zawsze wierny Bogu i Ojczyźnie. Niezwykły jej Autor – ks. prałat Józef Roman Maj – duszpasterz środowisk niepodległościowych, kustosz narodowej pamięci i orędownik stałej obecności imponderabiliów w życiu publicznym. Niezwykła jest i forma, jaką Autor nadał swemu dziełu. „Oficer słusznej sprawy. Łukasz Ciepliński – żołnierz wyklęty” jest bowiem nie tylko biografią w klasycznym rozumieniu tego słowa, ale również stworzoną z najwyższym kunsztem erudycyjnym wspaniałą literacką opowieścią o człowieku, który dla idei Niepodległości potrafił poświęcić swoje życie.
To czyni tę książkę obowiązkową lekturą dla kilku pokoleń Polaków. Dla weteranów – towarzyszy walki płk. Łukasza Cieplińskiego, których tak wielu jest jeszcze wśród nas, będzie ona przypomnieniem tragicznych, ale i chwalebnych chwil, w których rzucali na stos swój życia los. Ks. Józef Roman Maj stawia bowiem swym dziełem swoisty literacki pomnik dla ich pokolenia. Dla młodego czytelnika lektura stanie się okazją do pogłębienia historycznej wiedzy, lekcją patriotyzmu i wreszcie jednym ze sposobów na odnalezienie w pokoleniu Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych punktu odniesienia, źródła wartości i siły.
Łukasz Ciepliński należał do pokolenia wzrastającego w Polsce, której niepodległość przywrócona została po blisko półtorawiekowej niewoli. Ukształtowany został w kręgu wartości, wśród których etos służby Rzeczypospolitej oraz drugiemu człowiekowi był zawsze na pierwszym miejscu. Wychowany w rodzinie o tradycjach religijnych i patriotycznych, jako życiowe credo wpojoną miał „Modlitwę za Ojczyznę” ks. Piotra Skargi. Życie traktował więc jako służbę, w której należy zapomnieć własnych pożytków. I dlatego stanął na rozkaz Polski, gdy ciemne chmury niewoli zawisły nad jej nieboskłonem. W wojnie obronnej 1939 roku wsławił się w bitwie nad Bzurą, za co otrzymał najwyższe polskie odznaczenie wojenne – Krzyż Virtuti Militari. Pod okupacją niemiecką tworzył struktury Organizacji Orła Białego, a następnie Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej na Rzeszowszczyźnie. W pamięci podkomendnych pozostał jako dowódca wybitny, mężny, stanowczy, ale i dbający z troską o powierzonych mu żołnierzy.
Gdy niemiecką okupację zastąpiła „czerwona zaraza”, nie złożył broni. Dobrze rozumiał, że walka o niepodległą Polskę musi trwać dalej. Był jednym z twórców organizacji NIE, Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj i wreszcie Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. W 1947 roku stanął na czele IV Zarządu Głównego WiN. Jesienią tegoż roku został przez komunistów aresztowany, poddany brutalnemu śledztwu, a w pokazowym procesie skazany na pięciokrotną karę śmierci. Zamordowany został strzałem w tył głowy 1 marca 1951 roku w mokotowskim więzieniu. Rocznica jego męczeńskiej śmierci stała się po latach Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, a inicjator tego święta Prezydent Rzeczypospolitej prof. Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie bohaterskiego Pułkownika Orderem Orła Białego.
Łukasz Ciepliński pozostawił niezwykły testament. Zawarty on został w grypsach kierowanych z więzienia do żony i syna. Grypsy owe to świadectwo świętości i miłości do Boga, Ojczyzny oraz rodziny. Odbiorą mi tylko życie – pisał w jednym z listów więziennych – A to nie najważniejsze! Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik – za wiarę świętą, jako Polak – za Polskę niepodległą i szczęśliwą, jako człowiek – za prawdę i sprawiedliwość. W słowach tych tkwi mocna odpowiedź na stawiane często przez nas współczesnych pytanie, czy warto było w powojennej Polsce bić się i ginąć straceńczo? Nasz Bohater nie miał takich wątpliwości, o czym przekonają się Państwo wielokrotnie podczas lektury. Rozumiał bowiem walkę z komunistami nie tylko jako bój o niepodległy byt narodu, ale także jako kolejne w dziejach ludzkości zmaganie o świat wartości tworzących fundament cywilizacji łacińskiej, czyli jako walkę Dobra ze Złem. Walkę, w której ludzie prawi muszą zawsze opowiedzieć się bezwarunkowo po stronie Dobra. Nawet, gdy ceną jest życie!
Czy sny niespełnione powstaną z mogiły, czy drogiej idei dni wstaną mocarne, czy nasze ofiary nie pójdą na marne? – pytał retorycznie Łukasz Ciepliński w ostatnim grypsie. Wierzę – nie pójdą, sny wstaną, syn zastąpi ojca (…). Chrystus zwycięży, Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. Marzenie Łukasza Cieplińskiego spełniło się. Syn zastąpił ojca…. Sztandar niepodległości przejęli od Żołnierzy Wyklętych ich następcy w walce o wolność. Byli to działacze opozycji antykomunistycznej, ludzie wielkiego ruchu „Solidarności”, członkowie Konfederacji Polski Niepodległej, Niezależnego Zrzeszenia Studentów, Federacji Młodzieży Walczącej… Ogromną rolę w zrozumieniu tego, iż są następcami pokolenia Niezłomnych, pełnili ich kapelani, a wśród nich Autor tej książki ks. Józef Roman Maj. Jako duszpasterz akademicki, kapelan NZS i środowisk niepodległościowych i wreszcie wieloletni proboszcz warszawskiej parafii św. Katarzyny na Służewie walczył niestrudzenie o prawdę i pamięć, stając się wychowawcą i opiekunem duchowym pokolenia, które przywróciło Polsce suwerenność.
Pamięć jest niezbędnym fundamentem w budowaniu współczesnej Polski i źródłem siły w myśleniu o jej przyszłości. Ojciec Święty Jan Paweł II nauczał: Świadomość własnej przeszłości pomaga nam włączyć się w długi szereg pokoleń, by przekazać następnym wspólne dobro – Ojczyznę. Jestem pewien, że lektura tej literackiej opowieści o Niezłomnym Pułkowniku autorstwa Niezłomnego Kapelana pomoże pogłębić wiedzę o naszym polskim doświadczeniu historycznym i uświadomi, że są wartości, dla których, gdy zajdzie potrzeba, należy i warto poświęcić zdrowie, a nawet oddać życie.
Warszawa, czerwiec 2017