Читать книгу Ostatni rycerz Polski. Rzecz o osobowości generała Józefa Hallera - Józef Roman Maj - Страница 5
Człowiek wybitny i zasłużony dla Polski
ОглавлениеZ wielkim zainteresowaniem przeczytałam książkę autorstwa księdza prałata Józefa Romana Maja pod tytułem Ostatni rycerz Rzeczypospolitej. Rzecz o osobowości generała Józefa Hallera. Opracowanie to ma dla mnie szczególne znaczenie, ponieważ jego bohaterem jest mój stryjeczny pradziad i zarazem ojciec chrzestny.
Generał Haller jest pokazany w sposób wielowymiarowy. Autor publikacji zaprezentował niezwykle bogatą i barwną osobowość generała, która stała u podstaw jego dokonań. Józef Haller był człowiekiem niezwykle szlachetnym, wielkiego honoru, o nieskazitelnej uczciwości i poczuciu sprawiedliwości. Głęboki patriota, humanista i człowiek czynu, pragmatyk, a jednocześnie romantyk. Zawsze i w każdej sytuacji był wierny chrześcijańskim wartościom i swojej ojczyźnie. Był też żarliwym społecznikiem. Jego działalność i zainteresowania były niezwykle szerokie i obejmowały wiele dziedzin.
Wszystkie te cechy, w dużej mierze wyniesione z domu rodzinnego, zespolone z gruntownym wykształceniem zdobytym w renomowanych europejskich akademiach wojskowych oraz uzupełnione talentem organizacyjnym, były podstawą imponujących dokonań Józefa Hallera. Odegrał on znaczącą rolę w wywalczeniu przez Polskę niepodległości, w utrwalaniu granic po pierwszej wojnie światowej, w tworzeniu historii odradzającego się państwa polskiego, w okresie drugiej wojny światowej aż po lata spędzone na emigracji. Rola Błękitnej Armii i samego generała Hallera przez wiele lat była pomniejszana albo zwyczajnie przemilczana. Autor książki podkreśla, iż dokonania generała powinny zapewnić mu godne miejsce zarówno w podręcznikach historii, jak i w sercach Polaków.
Po upadku reżimu komunistycznego przywracana jest pamięć o generale Józefie Hallerze i jego dokonaniach oraz o Błękitnej Armii. Obchodzimy kolejne rocznice zaślubin Polski z morzem, wiele szkół i jednostek wojskowych przyjęło generała za swego patrona, powstały jego piękne pomniki – we Władysławowie, w kopalni soli w Wieliczce, w Toruniu, Pucku i Ossowie. W Warszawie odsłonięto tablicę, będącą jednocześnie kamieniem węgielnym przyszłego pomnika generała. W rodzinnych Jurczycach prężnie działa Towarzystwo Pamięci Generała Józefa Hallera i Halerczyków.
W 2017 roku Senat Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił Rok Generała Hallera w celu popularyzacji dokonań patriotycznych tego wybitnego człowieka, ale też i innych zasłużonych dla Polski przedstawicieli rodziny Hallerów. W 2017 roku w setną rocznicę utworzenia Błękitnej Armii we Francji odbyło się w Polsce i we Francji wiele uroczystości, konferencji, wystaw poświęconych chlubnym kartom, jakie zapisali jej żołnierze w dziejach naszej ojczyzny. Wszystkie te wydarzenia, podobnie jak i ta cenna książka, przyczyniają się do wskrzeszenia pamięci o tamtych czasach, przywracają wzorce wspaniałych postaw Polaków, oddając im należny hołd.
Generał Haller pochodził z wywodzącej się z Austrii polskiej rodziny osiadłej w Krakowie, o patriotycznych, niepodległościowych i społecznikowskich tradycjach i dokonaniach. Wielu przedstawicieli rodziny Hallerów – mojej rodziny – zapisało się godnie w dziejach Polski. Synowie prezesa Senatu Wolnego Miasta Kraków Józefa Hallera – działacza społecznego, filantropa, humanisty, inicjatora wielu ważnych dla Krakowa inwestycji – zapoczątkowali trzy linie Hallerów. Cezary Emil – filantrop, działacz społeczno-polityczny, powstaniec styczniowy i więzień twierdzy w Ołomuńcu – stworzył linię mianocką (majątek Mianocice koło Książa Wielkiego), Henryk – linię jurczycką (majątek Jurczyce koło Skawiny), z której pochodzili generał Józef Haller oraz major Cezary Haller (poległ bohatersko w obronie Śląska Cieszyńskiego w 1919 r.), a Władysław objął po ojcu Polankę Haller i zapoczątkował linię polankowską (majątek Polanka Haller koło Skawiny), z której pochodził generał Stanisław Haller.
Po drugiej wojnie światowej w Polsce przetrwała jedynie linia Hallerów z Mianocic, z której i ja się wywodzę. W okresie powojennym, kiedy kontakt z generałem Józefem Hallerem ograniczał się wyłącznie do korespondencji, bardzo zresztą żywej, oraz do sporadycznych rozmów telefonicznych, nieocenioną funkcję pełniła ciocia Anna Haller, siostra generała, która jako jedyna w rodzinie szczęśliwie otrzymywała paszport i mogła odwiedzać brata w Londynie. Po powrocie przekazywała moim rodzicom i nam (rodzeństwu i mnie) wrażenia z pobytu u generała oraz wiele jego reminiscencji dotyczących historii i ówczesnej teraźniejszości. Opowiadała o jego niezwykłej tęsknocie za krajem i zainteresowaniu Polską i rodakami, a także o serdeczności i czułości w stosunku do rodziny w Polsce.
W liście do moich rodziców z 17 sierpnia 1955 roku generał Józef Haller pisał m.in.: „Krysi maleńkiej i Michasiowi opowiedzcie, jakie burzliwe życie było udziałem ich pradziadka – podobnie jak Waszego prapradziadka, a mojego Stryja Kochanego, Dziadka Twojego, śp. Cezarego Emila z Mianocic. Niech Wam cały świat sprzyja i Polsce całej – naszej Miłej Drogiej Ojczyźnie. Bóg z Wami. Modli się Wasz Dziadek”.
W innym liście, z 25 kwietnia 1960 roku, czytamy m.in.: „Wszystkich Was serdecznie całuję, a niech Basia – moja kochana Chrześniaczka – przyśle mi bazi z Polski. Kochający Was stary Dziadek i Pradziadek Józef”.
I jeszcze jeden ważny cytat z listu ze stycznia 1957 roku: „[…] przy końcu tego roku polskiego maryjnego pragnę być z całym Narodem na Jasnej Górze, aby tam u jej stóp złożyć hołd [...] mam nadzieję, że nic mi nie przeszkodzi jako pielgrzymującemu do naszej Polski”. Gdy jednak zorientował się, że władze komunistyczne pragną wykorzystać propagandowo jego wizytę, zrezygnował z pielgrzymki na Jasną Górę.
Józef Haller zmarł w 1960 roku w Londynie jako wygnaniec – „ostatni rycerz Polski”. Dopiero 33 lata po śmierci spełniły się słowa generała napisane do syna Eryka: „Nie wrócę do Polski inaczej, jak tylko przez Częstochowę”. 23 kwietnia 1993 roku jego prochy wróciły do Polski. Z Warszawy zostały przewiezione na Jasną Górę, a stamtąd do Krakowa, gdzie ostatecznie spoczęły w kościele garnizonowym pod wezwaniem Świętej Agnieszki.
W licznych inicjatywach patriotycznych organizowanych w kraju po 1989 roku uczestniczyła moja mama Ewa Haller de Hallenburg, która już jako wdowa, seniorka rodziny Hallerów, angażowała się w podtrzymywanie tradycji rodzinnych i patriotycznych, w działania przywracające prawdę historyczną i pamięć narodową związaną z generałem Józefem Hallerem oraz innych zasłużonych członków rodu Hallerów.
W imieniu rodziny Hallerów z wielką przyjemnością przekazuję autorowi książki słowa serdecznej wdzięczności i wielkiego uznania za wartościową publikację upamiętniającą postać i dokonania wybitnego i zasłużonego dla Polski człowieka.
Maria Barbara Haller de Hallenburg-Illg