Читать книгу Kobiecy raj. Saga Pokolenia końca świata. Tom 3 - Katarzyna Błeszyńska - Страница 8

Prolog

Оглавление

Wszystko zaczęło się tamtego dnia, kiedy z niewiadomych powodów pękła szklanka. Obudziłam się nagle, nie mogąc z początku pojąć rzeczywistości. Zza przymkniętych żaluzji pod moje powieki wdarł się bezlitosny promień świtu. Próbowałam nieprzytomnie otrząsnąć się z resztek snu, z którego wytrącił mnie hałas.

Zerknęłam na zegarek, dochodziła piąta. Podniosłam się na łóżku i zapaliłam lampkę nocną. Patrzyłam wokół nieprzytomnym wzrokiem i wtedy zobaczyłam okruchy szklanki, którą wieczorem postawiłam na szafce nocnej przy łóżku. W kałuży leżały drobne kryształki szkła, a woda spływała na prześcieradło i podłogę. Na podłodze, na łóżku, nawet na kołdrze leżały grudki szkła wielkości ziarna fasoli. Gruba szklanka rozpadła się na drobne kawałki bez żadnej widocznej siły sprawczej. Struchlałam i zaczęłam się cała trząść. Siedziałam i patrzyłam na to pobojowisko przez dłuższą chwilę, i wiedziałam, że to jest znak.

Od razu chciałam zadzwonić do Izy, do Heli, do kogokolwiek, z kim mogłabym porozmawiać, ale była dopiero piąta rano. Za ścianą spała moja matka, zza okien dochodził szum przejeżdżających samochodów, niczym suchy wiatr niosący zmianę frontu. Wszystko mija, zostawiając nikły ślad w pamięci, rozwiewany każdego dnia bolesną ułudą. Kiedy minęła moja młodość? Dojrzałość przyszła nieuchronnie wraz z bolesnym upływem czasu, a potem nagle zamieniła się w starość.

Kobiecy raj. Saga Pokolenia końca świata. Tom 3

Подняться наверх