Читать книгу Dziedzictwo - Katherine Webb - Страница 21

Оглавление

Wszystkie więc pory będą tobie miłe,

Czy lato ziemię odzieje zielenią,

Czy gil przysiądzie na gołej gałęzi

Starej, omszałej jabłoni, wśród kiści

Śnieżnych, a z bliskiej strzechy będzie dymił

Opar ze śniegu stopniałego w słońcu,

Czy krople będą padały z okapów,

Słyszalne tylko, gdy wicher na chwilę

Milknie, czy mróz je tajemniczym czarem

Przemieni w sople wiszące bez ruchu,

Ciche i jasne pod cichym księżycem.

Samuel Taylor Coleridge, Mróz o północy

Dziedzictwo

Подняться наверх