Читать книгу Poziomki 2016/2017 Gdzie najlepiej zjeść i wyspać się w Polsce? - Magda Gessler - Страница 5

WSTĘP

Оглавление

To nie do wiary, ale do niedawna nie miałam pojęcia, że jest w Polsce takie miejsce jak Pałac Pakoszów! Jak to możliwe? Ogień w kominku rozgrzewa tam serca, kuchnia pieści podniebienie, z okien widać Śnieżkę. A właściciele (oboje lekarze) otaczają gości wielką troską.

Dusza mi rośnie (jak ciasto na drożdżach), kiedy zjawiam się w Afrodycie. To tylko trzygwiazdkowy hotel, ale położony nad samym jeziorem. Działa tam rozkoszne spa. A w tamtejszej kuchni korzysta się z darów regionu. Kolacja to zawsze niespodzianka, bo na talerzu znajdzie się to, co upolowano, zebrano, złowowiono i z czego kucharka spontanicznie wyczarowała coś pysznego.

Takie smakowite niespodzianki spotykam w całej Polsce. Któregoś dnia zatrzymałam się w Świdnicy, w hotelu Fado, gdzie zamówiłam na kolację zwykły makaron gryczany ze wstążkami z cukini. Danie „niby” najprostsze na świecie - ale okraszone marokańską miętą okazało się niezapomniane. I choćby po to, by mieć takie wspomnienia, warto się wybrać w podróż po naszym kraju.

A już ekstremalną przyjemnością jest posiłek w Restauracji Carskiej (sześć kilometrów od białoruskiej granicy), gdzie w drzwiach wita swoich gości pan Michał, entuzjasta kolei. Jest właścicielem najdłuższego hotelu w Polsce - mieści się on bowiem w stojących na torach salonkach. Może jedną z nich podróżował sam car Mikołaj II?

Tęsknię do dobrych i szczerych smaków. Z czułością przyglądam się, jak Pani Dorota rozwija swój Dom Bawarski w Tychach. Coraz więcej tam miejsca, a kolejka gości nie maleje. To jest sukces i z tego się cieszę!

Z macierzyńską czułością (i czujnością) obserwuję moich podopiecznych z Kuchennych Rewolucji. Jestem dumna z osiągnięć tych, którzy moje rady wykorzystali jak koło zamachowe, nabrali rozpędu i dzisiaj prowadzone przez nich miejsca kwitną. Nie mniej podziwiam czarodziejów, którzy w rejonach, zdawało się, skazanych na porażkę, goszczą i karmią jak w samym Paryżu. Tak jest w Rezydencji w Piekarach Śląskich: stoi skromnie na uboczu, a mogłaby zawstydzić niejedno utytułowane miejsce z głównej ulicy metropolii.

Natomiast martwię się, ilekroć w miejscach, z którymi wiązałam nadzieje i które mogły wznieść się ponad przeciętność, ktoś zmarnował swoją szansę. Stwierdzam to z niesmakiem, bo miało być smacznie, a nie wyszło. A nie oszukujmy się - za porażką – tak jak za sukcesem – stoją właściciele. Obecni w miejscach, które odwiedzam i odpowiedzialni za to, co w nich zastaniemy. Bo to nie sieci, a rodzinne przedsiębiorstwa tutaj nagradzam.

Zawartość tego przewodnika jest wynikiem mojej subiektywnej oceny. Najlepsze miejsca, podobnie jak w poprzednich edycjach, uhonorowałam swoim osobistym znakiem jakości – Poziomką Magdy Gessler.

Będzie mi bardzo miło, jeżeli wybierzecie się w Polskę moim śladem i odwiedzicie poziomkowe adresy. Wchodząc do restauracji czy hotelu oznaczonego Poziomką poznacie moje spełnione marzenie o dobrej, uczciwej kuchni i serdecznej gościnności.

A ja ruszam odkrywać nowe miejsca. Niech nam rosną poziomki!


Poziomki Magdy Gessler


Poziomki 2016/2017 Gdzie najlepiej zjeść i wyspać się w Polsce?

Подняться наверх