Читать книгу Metoda żywieniowa BLW - Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska - Страница 12

Оглавление

Rozdział 2

BLW – ogólne
zasady i założenia

Na­szym zda­niem śmia­ło moż­na po­wie­dzieć, że BLW to naj­bar­dziej na­tu­ral­na me­to­da roz­sze­rza­nia die­ty dziec­ka. Bar­dzo po­pu­lar­na w ostat­nich la­tach, za­ta­cza co­raz szer­sze krę­gi i in­te­re­su­je się nią co­raz wię­cej ro­dzi­ców. To do­brze, bo jest war­ta uwa­gi. Jed­nak wy­ma­ga głęb­sze­go prze­ana­li­zo­wa­nia, po­nie­waż wie­dza na jej te­mat po­par­ta jest nie­zbyt licz­ny­mi ba­da­nia­mi na­uko­wy­mi.

U pod­staw me­to­dy BLW leży bar­dzo pro­ste za­ło­że­nie – cała ro­dzi­na bez­stre­so­wo i wspól­nie po­win­na spo­ży­wać po­sił­ki w tym sa­mym cza­sie przy jed­nym sto­le. To coś, cze­go w dzi­siej­szych cza­sach naj­bar­dziej bra­ku­je. W me­to­dzie BLW ba­zu­je się na za­ufa­niu do dziec­ka i po­zwo­le­niu mu na sa­mo­dziel­ne się­ga­nie po je­dze­nie, eks­pe­ry­men­to­wa­nie

nim oraz po­zo­sta­wie­nie de­cy­zji o tym, ile zje i co wy­bie­rze. Ma­luch sam de­cy­du­je o stop­nio­wym od­sta­wia­niu pro­duk­tów mlecz­nych, w tym mle­ka mat­ki, w od­po­wied­nim dla nie­go cza­sie i – co waż­ne – wte­dy, gdy jest na to go­to­wy. Istot­nym za­ło­że­niem tej me­to­dy jest omi­nię­cie eta­pu pa­pek i prze­cie­ra­nych zu­pek, a nie­mow­lę ma sa­mo­dziel­nie jeść już od pierw­sze­go po­sił­ku, któ­ry jest pró­bą roz­sze­rza­nia jego die­ty.

BLW róż­ni się od tra­dy­cyj­ne­go i po­wszech­nie sto­so­wa­ne­go mo­de­lu roz­sze­rza­nia die­ty dziec­ka, w któ­rej to ro­dzic de­cy­du­je o mo­men­cie wpro­wa­dza­nia in­nych pro­duk­tów niż mle­ko. Naj­czę­ściej dziec­ko – od oko­ło czwar­te­go mie­sią­ca ży­cia – kar­mi się ły­żecz­ką, w pierw­szej ko­lej­no­ści po­da­jąc mu pap­ki i prze­cie­ra­ne wa­rzyw­ne zup­ki. Czę­sto jest to dzia­ła­nie zbyt po­chop­ne i wcze­sne, ma­luch nie jest jesz­cze go­to­wy na ten pro­ces.

Oka­zu­je się jed­nak, że zgod­nie z na­tu­ral­nym i pra­wi­dło­wo prze­bie­ga­ją­cym roz­wo­jem dziec­ka do­pie­ro po szó­stym mie­sią­cu ży­cia ma­luch jest go­to­wy na na­ukę je­dze­nia po­kar­mów sta­łych, a do tego cza­su mle­ko mat­ki lub mo­dy­fi­ko­wa­ne jest w zu­peł­no­ści wy­star­cza­ją­ce.

Nowe umie­jęt­no­ści, ta­kie jak cho­dze­nie czy mó­wie­nie, dziec­ko zdo­by­wa stop­nio­wo. Nie od razu sta­je na nóż­ki i ma­sze­ru­je lub mówi zro­zu­mia­le i peł­ny­mi zda­nia­mi. Naj­pierw racz­ku­je, sta­je przy me­blach, a po­tem sta­wia pierw­sze nie­śmia­łe kro­ki, od cza­su do cza­su się prze­wra­ca­jąc. Po­dob­nie jest też z je­dze­niem. W me­to­dzie BLW zwra­ca się szcze­gól­ną uwa­gę na to, aby nie przy­spie­szać eta­pu roz­sze­rza­nia die­ty dziec­ka. Je­dze­nie ma być ra­do­snym i po­znaw­czym do­świad­cze­niem. Na po­cząt­ku po­win­ni­śmy pro­po­no­wać ta­kie pro­duk­ty i w taki spo­sób je po­da­wać, aby dziec­ko mo­gło uczyć się sma­ko­wa­nia, li­za­nia, roz­po­zna­wa­nia kon­sy­sten­cji, ko­lo­rów i za­pa­chów. Póź­niej ma­luch na­tu­ral­nie prze­cho­dzi do na­uki żu­cia, gry­zie­nia i po­ły­ka­nia, a tym sa­mym za­czy­na brać udział w ro­dzin­nych po­sił­kach, bo po­zwa­la­ją mu na to jego umie­jęt­no­ści. Dzię­ki tej me­to­dzie dziec­ko ma szan­sę roz­wi­jać się w swo­im na­tu­ral­nym tem­pie i po­wo­li eli­mi­no­wać po­kar­my mlecz­ne, dba­jąc tym sa­mym o pra­wi­dło­wy po­ziom ener­gii i skład­ni­ków od­żyw­czych.

BLW to świet­ny po­czą­tek no­wej ży­wie­nio­wej przy­go­dy od­by­wa­ją­cej się w na­tu­ral­nym dla dziec­ka cza­sie. Ma­luch ma po­zna­wać, od­kry­wać świat no­wych po­kar­mów, a nie się nimi naja­dać! Pod­kre­śla­my ko­lej­ny raz z całą mocą – do szó­ste­go mie­sią­ca to mle­ko mat­ki lub mo­dy­fi­ko­wa­ne na­dal po­zo­sta­je głów­nym źró­dłem ener­gii i skład­ni­ków od­żyw­czych. Nowe, sta­łe pro­duk­ty typu go­to­wa­ne wa­rzy­wa, owo­ce lub ka­sza, wkła­da­ne do buzi czy roz­gnia­ta­ne w dło­ni, mają uczyć dziec­ko no­wych sma­ków, kon­sy­sten­cji, fak­tu­ry i przy­go­to­wy­wać je do ko­lej­ne­go eta­pu, czy­li żu­cia i gry­zie­nia, a w dal­szej per­spek­ty­wie – mó­wie­nia. Z ob­ser­wa­cji wy­ni­ka, że dzie­ci kar­mio­ne BLW uczą się naj­szyb­ciej, je­dząc sa­mo­dziel­nie nie­prze­tar­te pro­duk­ty.

Kar­mie­nie ły­żecz­ką jest kon­se­kwen­cją cza­sów, kie­dy to za­le­ca­no ro­dzi­com do­kar­mia­nie już trzy- i czte­ro­mie­sięcz­nych ma­lu­chów. Dzie­ci w tym wie­ku nie po­tra­fi­ły jeść sa­mo­dziel­nie, a ich prze­wód po­kar­mo­wy nie był wy­star­cza­ją­co doj­rza­ły i dla­te­go po­karm sta­ły po­da­wa­no im w po­sta­ci płyn­nej lub pap­ko­wa­tej, czy­li ta­kiej, któ­ra naj­bar­dziej przy­po­mi­na­ła mle­ko. Dziś już wie­my, że roz­sze­rza­nie die­ty fak­tycz­nie było za wcze­sne i bar­dzo nie­na­tu­ral­ne. Obec­ny stan wie­dzy i sta­no­wi­sko eks­per­tów są jed­no­znacz­ne (chy­ba że ze wzglę­dów zdro­wot­nych le­karz za­le­ci ina­czej): sta­łych po­kar­mów nie po­win­no się wpro­wa­dzać do die­ty dziec­ka, za­nim nie skoń­czy ono sze­ściu mie­się­cy – jest to czas, w któ­rym ob­ser­wu­je­my nie tyl­ko jego od­po­wied­nią doj­rza­łość fi­zjo­lo­gicz­ną, ale i psy­chicz­ną. Zgod­nie z za­sa­da­mi BLW sze­ścio­mie­sięcz­ne dziec­ko jest go­to­we do spró­bo­wa­nia róż­nych pro­duk­tów sta­łych, a dzię­ki eks­pe­ry­men­tom z je­dze­niem roz­wi­ja swo­je dal­sze umie­jęt­no­ści.

Główne zasady BLW

1. Wspólne rodzinne posiłki, podczas których mały człowiek uczy się poprzez naśladowanie i obserwację.

2. Dziecko nadal karmione jest naturalnie lub mlekiem modyfikowanym. To ono decyduje, kiedy ma na nie ochotę i kiedy chce je ograniczać.

3. Dziecko karmi się samo, zaczyna jeść wtedy, gdy jest na to gotowe. Najpierw bierze jedzenie do rączek, wącha je, wkłada do buzi i oblizuje, sprawdzając konsystencję, temperaturę i smak. Dziecko sięga po nie ręką, wkłada je do ust i rozgniata dziąsłami (lub zębami, jeśli już je ma). Brak zębów nie jest przeszkodą we wprowadzeniu BLW.

4. Gdy wprowadzamy tę metodę, dajemy dziecku wybór, proponując kilka pokarmów, np. ugotowane na miękko różne warzywa czy miękkie owoce pokrojone na małe kawałki, w słupki, które łatwo podnieść i utrzymać w rączce.

5. To dziecko decyduje, ile, co i jak szybko zje!

Dzięki me­to­dzie BLW dziec­ko ma oka­zję uczyć się sa­mo­dziel­ne­go je­dze­nia oraz spo­ży­wa­nia po­sił­ków za­leż­nie od swo­ich po­trzeb i umie­jęt­no­ści. Daj mu szan­sę pró­bo­wa­nia pro­duk­tów w ich na­tu­ral­nej for­mie. Pa­mię­taj, że ma to wpływ na opty­mal­ny roz­wój umie­jęt­no­ści żu­cia, gry­zie­nia, a w nie­da­le­kiej przy­szło­ści – mó­wie­nia.

Metoda żywieniowa BLW

Подняться наверх