Читать книгу Krótka piłka - Mateusz Borek - Страница 7

Оглавление

Ta opowieść to nasze subiektywne spojrzenie na piłkarską reprezentację Polski. Bez zbędnej, naszym zdaniem, dyplomacji. Nie szukaliśmy na siłę sensacji, ale nie brakuje tu piłkarskich i okołopiłkarskich wątków, o których z pewnością wielu Czytelników nie ma pojęcia. Pokazujemy kulisy, ale nie wyważamy drzwi kopniakiem. Patrzymy na wydarzenia z bliska, a często nawet będąc w samym ich ogniu, bo od dwudziestu lat towarzyszymy zawodowo (i nie tylko) reprezentacji.

Poznaliśmy się na studiach w latach dziewięćdziesiątych. Przez dwie dekady, będąc przyjaciółmi, nasze drogi zawodowe schodziły się i rozchodziły wielokrotnie. Pracowaliśmy w różnych mediach papierowych i elektronicznych. Dziś obaj jesteśmy częścią wspaniałej ekipy Polsatu Sport. Aby opowiedzieć o drużynie, która jest chlubą całej Polski, postanowiliśmy użyć formy luźnej rozmowy dwóch kumpli absolutnie zbzikowanych na punkcie piłki. Pewnie trochę podobnej do tych, które toczą tysiące naszych rodaków przy okazji każdego turnieju czy meczu, bo przecież my, Polacy, najlepiej znamy się na piłce i polityce. OK, my też gadaliśmy przy piwie, choć wulgaryzmów staraliśmy się unikać.

Wyruszamy w sentymentalną podróż, opisując wielkie turnieje, mecze i wydarzenia, których byliśmy świadkami. Ale także te, które w szczenięcym wieku śledziliśmy na ekranach czarno-białych telewizorów w swoich rodzinnych domach. W Dębicy (Mateusz Borek) i na warszawskim Ursynowie (Cezary Kowalski).

Staramy się rzucić światło na wyjątkową drużynę Adama Nawałki i ludzi z nią związanych. Z niektórymi jesteśmy nawet zaprzyjaźnieni. Powie ktoś, że reporter powinien zachowywać dystans. Zgadza się, my co prawda w tej rozmowie nie zawsze go zachowujemy, ale... jesteśmy usprawiedliwieni. Piłka to nie tylko nasza praca, ale także nasze życie. Po prostu pasja. Pisząc o ludziach polskiej piłki, celowo zrezygnowaliśmy z formuły „na pan”, skoro z większością jesteśmy „na ty”. Czasem się ze sobą zgadzamy, czasem patrzymy na wydarzenia z całkiem innej perspektywy. Niektóre historie związane z kadrą przedstawiamy także po to, aby się z nich trochę pośmiać. Ale w wielu przypadkach jest to śmiech przez łzy. Sporo było drużyn w historii polskiej piłki, które kompletnie nie wykorzystały swojego potencjału. Może czasem brakowało klasowego bramkarza, czasem obrońców, czasem napastnika, a czasem rozsądnego głosu trenera, który powinien wskazać odpowiednią drogę. Najczęstszą i najpoważniejszą przyczyną naszych niepowodzeń były jednak rozpierducha organizacyjna i brak profesjonalizmu.

Książkę oddaliśmy do druku tuż przed wyjazdem na mundial w Rosji. Z ogromną nadzieją, że będzie to kulminacja wielkiego projektu Adama Nawałki, który dwa lata wcześniej narobił apetytu ćwierćfinałem mistrzostw Europy. Na zdrowy rozum, biorąc pod uwagę, że większość zawodników osiągnęła właśnie najlepszy dla piłkarzy wiek i ma już odpowiedni bagaż doświadczeń, właśnie w Rosji powinniśmy postawić kropkę nad „i”. O dziwo, ten nasz optymizm ostudził nieco... Robert Lewandowski.

Z naszym kapitanem i jednym z najlepszych napastników świata spotkaliśmy się w apartamencie nr 574 wrocławskiego hotelu Monopol podczas zgrupowania przed towarzyskimi meczami z Nigerią i Koreą Południową. Robert zgodził się być częścią naszego projektu i przyjął formułę „bez autoryzacji”. W długiej rozmowie poznacie Roberta, jakiego nie znaliście. Szczerego chłopaka, który jak nigdy wcześniej opowiedział o meandrach życia prywatnego i zawodowej kariery. Tutaj nic nie jest wygładzone, wręcz nieco chropowate, i takie ma być. Prawdziwe.

A zatem krótka piłka i bez dyplomacji: takiego wywiadu jeszcze nie było...

Cezary Kowalski, Mateusz Borek

Krótka piłka

Подняться наверх