Читать книгу Bettina - Musset Alfred - Страница 4
SCENA TRZECIA
ОглавлениеSteinberg, Calabro.
CALABRO
na stronie
Jeżeli to znów jakieś zaproszenie, jakaś wycieczka, będziemy mieli burzę.
STEINBERG
czytając
Co ty tam mamroczesz pod nosem?
CALABRO
Ja, proszę pana? Nie rzekłem ni słowa.
STEINBERG
Wtrącasz się do wielu rzeczy, mości Calabro; pod pozorem dyskrecji przybierasz ważne miny, które mi się nie podobają, ostrzegam.
CALABRO
Jeżeli dyskrecja jest wadą…
STEINBERG
Z pewnością, kiedy jest dwuznaczna; kiedy milcząc, daje ktoś do zrozumienia, że mógłby niejedno powiedzieć.
CALABRO
Och! o kimż miałbym mówić, proszę pana? Czy to moja wina, jeżeli księżna…
STEINBERG
Cóż? Co takiego? Co chcesz powiedzieć? Wciąż ta księżna! Cóż wreszcie? Mieszkamy w tym domu od miesiąca. Księżna jest naszą sąsiadką; pałac jej jest o dwa kroki. Cóż w tym dziwnego, cóż osobliwego, że istnieją między nami dobre stosunki sąsiedzkie, a nawet przyjacielskie, jeśli kto woli? Nie jesteśmy we Francji, gdzie ludzie, którzy mieszkają dziesięć lat na tym samym piętrze, mijają się bez pozdrowienia; ani w Anglii, gdzie nikt nie ostrzeże sąsiada, że mu sakiewka wypadła z kieszeni, o ile nie był mu przedstawiony po wszelkiej formie6. Jesteśmy we Włoszech, gdzie obyczaje są swobodne, szczere, wolne od tej sztywności wymyślonej przez nieśmiałość i dumę na tym większą chwałę nudy; jesteśmy w kraju uroczej, miłej, zacnej i gościnnej swobody, pod tym pięknym słońcem, gdzie cień człowieka nigdy nie zawadza drugiemu człowiekowi, gdzie zawiera się przyjaźń, pytając kogoś o drogę, gdzie wreszcie zły humor jest równie nieznany jak brzydka pogoda.
CALABRO
Pan baron bierze rzeczy bardzo gorąco. Przepraszam tedy7 pana; ot, myśli takiego nieboraka jak ja nie warte są, aby się nimi zaprzątać.
STEINBERG
Co za myśli? Chcę wiedzieć. Mów, życzę sobie.
CALABRO
Och! Boże! drobiazg. Tyle tylko, że kiedy pan baron idzie tak sobie na cały dzień do księżnej, zdawało mi się niekiedy, że pani jest smutna.
STEINBERG
To wszystko?
CALABRO
Nic więcej nie wiem; ale przyznam się…
STEINBERG
Co?
CALABRO
Nic, proszę pana; nie mam nic do powiedzenia.
STEINBERG
Będziesz gadał, kiedy ci każę?
CALABRO
A więc, aby rzec prawdę, powiem panu, że mi to przykro. Ona pana tak kocha.
STEINBERG
Tak mnie kocha!
CALABRO
Och, tak, proszę pana, prawie tyle co ja. Gdyby pan wiedział, kiedy pana nie ma, ile ona pytań mi zadaje, jak często wsuwa mi coś w łapę, aby dowiedzieć się, co pan mówi, co pan myśli, czy pan ją zawsze kocha, czy pan jest jej wierny… Pan mi zarzuca, że jestem gaduła… Więc dobrze! niech się pan jej spyta, w jaki sposób mówię o swoim panu i czy kiedy najlżejszym słówkiem… Oto dlaczego śmiem rzec, że mi to robi przykrość, kiedy wiem, że pani ma przykrość, tak, proszę pana, i kiedy płacze… Ale ostatecznie, skoro pan ma ją zaślubić…
STEINBERG
Calabro! Mój poczciwy stary Calabro!
CALABRO
Słucham pana?
STEINBERG
To małżeństwo…
CALABRO
Cóż takiego?
STEINBERG
No, tak, wiem, dałem słowo. Nie zastanowiłem się, nie chciałem sobie zostawić czasu na zastanowienie, dałem się porwać lub, aby rzec lepiej, oszukałem samego siebie. Uległem, zaślepiłem się mą miłością.
CALABRO
Niech pan raczy darować, ale…
STEINBERG
wstając
Słuchaj mnie. Bettina jest urocza. Przy swoim talencie, sławie, pośród wszystkich uciech, pokus, jakie otaczają i oblegają modną aktorkę, umiała żyć w taki sposób, że nawet sama potwarz nie odważyła się do niej zbliżyć. Uczciwość jej serca jest równie widoczna jak czysta jasność jej oczu. To pewna8, gdyby nic nie stało na przeszkodzie, nikt bardziej niż ona nie byłby zdolny zapewnić szczęścia mężowi, ale…
CALABRO
Zatem, proszę pana, skoro tak jest… dlaczegóż…?
STEINBERG
Pytasz się? Ha! czy ty wiesz, co to jest zaślubić śpiewaczkę?
CALABRO
Nie, na honor, nie mam pojęcia. Zdaje mi się wszelako9…
STEINBERG
Co?
CALABRO
Że gdyby się pan ożenił z naszą panią, nie byłoby w tym nic złego. Zdaje mi się, że mamy dosyć przykładów… Jest młoda i ładna; reputację, jak sam pan powiada, ma wyborną. Jest bogata… pan także.
STEINBERG
Jesteś tego pewny?
CALABRO
Taki pan hojny!
STEINBERG
Dowód więcej, że nie jestem bogaty. Byłem, ale już nie jestem.
CALABRO
Czy podobna?
STEINBERG
Tak, Calabro. Kiedy dbałem jedynie o hulankę, nie wiem, ile kosztowały mnie moje szaleństwa, mniejsza zresztą o to; ale od czasu, jak kocham naprawdę, to ruina. Nic nie kosztuje tak drogo, jak kobiety, które nic nie kosztują; do tego zielony stolik10…
CALABRO
Grywa pan tedy ciągle?
STEINBERG
Ba! nie dawniej niż wczoraj…
CALABRO
U księżnej? I przegrał pan…
STEINBERG
Pięćset ludwików11. To by nie było nic: zapłacę dziś przed wieczorem i mam nadzieję się odegrać; ale powiadam ci, jestem zrujnowany, nie mam już ani grosza, nie mam z czego żyć.
CALABRO
Gdyby to mogło być prawdą i gdyby pan baron był w kłopocie, mam trochę oszczędności…
STEINBERG
Dziękuję ci, jeszczem do tego nie doszedł12. Nie rozumiesz, co chcę powiedzieć. Wobec tego, że mój majątek na wpół już przepadł…
CALABRO
Zdaje mi się, że właśnie byłaby pora…
STEINBERG
Ożenić się, nieprawdaż? Kto inny niż ty mógłby mi dać tę radę, kto inny mógłby jej posłuchać. Oto właśnie pobudka, przyczyna, której niepodobna13 wyznać, ale i niepodobna zapomnieć: ona to każe mi opuścić Bettinę.
CALABRO
Opuścić panią? Naprawdę?
STEINBERG
Cóż począć? Miałem zamiar ożenić się z nią, skłonić ją do porzucenia sceny; ale skoro środki moje nie pozwalają na to, czy chcesz, abym sam wisiał przy teatrze, wystawał za kulisami? Czego ten sobie życzy? Co to takiego?
6
po wszelkiej formie – dziś: zgodnie z wszelkimi formami towarzyskimi. [przypis edytorski]
7
tedy (daw.) – zatem, więc. [przypis edytorski]
8
pewna (daw.) – skrócone: rzecz pewna; dziś: pewne. [przypis edytorski]
9
wszelako (daw.) – jednak. [przypis edytorski]
10
zielony stolik – hazard; gry hazardowe tradycyjnie rozgrywane są przy stole nakrytym zielonym suknem. [przypis edytorski]
11
ludwik a. luidor (fr. Louis d’or: złoty Ludwik) – złota moneta francuska z podobizną króla, bita w latach 1640–1791; ludwikami nazywano później tradycyjnie złote 20-frankówki. [przypis edytorski]
12
jeszczem do tego nie doszedł – konstrukcja z ruchomą końcówką czasownika; inaczej: jeszcze (…) nie doszedłem. [przypis edytorski]
13
niepodobna (daw.) – nie można, nie da się, jest niemożliwe. [przypis edytorski]