Читать книгу Wiara, która przenosi góry - Omraam Mikhaël Aïvanhov - Страница 6

Оглавление

ROZDZIAŁ 2: ZIARNKO GORCZYCY

Kiedy widzi się, że ktoś podejmuje jakieś przedsięwzięcie z przekonaniem, entuzjazmem, uporem, nieraz słyszy się: ,,z taką wiarą może przenosić góry”. Używający tego wyrażenia być może zapomnieli, a nawet niektórzy pewnie nigdy nie wiedzieli, że ma ono swój początek w Ewangelii. Gdy Jezus wyrzucał swoim uczniom niedowiarstwo, powiedział: Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy , powiedzielibyście do tej góry: Przenieść się stąd i ona by się przeniosła”. Ale jak interpretować te słowa?

Pewnego razu była sobie stara wieśniaczka, wściekła na pagórek, który zasłaniał jej widok. Każdego ranka, otwierając okiennice, nie mogła się powstrzymać od przeklinania tej góry. Teraz, kiedy była stara i prawie niedołężna nie mogła już jak dawniej pasać krów na łące; gdyby nie ta nieszczęsna góra, mogłaby chociaż widzieć je z okna. Któregoś niedzielnego ranka na mszy ksiądz komentował długo w swoim kazaniu werset: ,,Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy , powiedzielibyście do tej góry…” Bardzo zadowolona powiedziała do siebie, że wreszcie znalazła rozwiązanie. Wieczorem zamykając okna odmówiła krótką modlitwę, po czym zwróciła się do góry zdecydowanym tonem: ,,Jutro, jak się obudzę, nie chcę ciebie więcej tu widzieć, słyszysz mnie?” Potem spokojna położyła się spać. Nazajutrz, po przebudzeniu, szybko poszła odsłonić okna: góra nie poruszyła się. Po okazaniu swego rozczarowania zaczęła gderać: ,,Ale to mnie nie dziwi: spodziewałam się tego!”

Oczywiście ta stara kobieta miała rację wątpiąc, bo nikt nigdy nie mógł przenieść góry, i Jezus nie żądał od nas, by je przemieścić. Trzeba rozumieć symbolikę tego obrazu. Dowód na to, że obraz ten jest symboliczny, to fakt, że sam Jezus nigdy nie zajmował się przenoszeniem gór, i nikt nie ma prawa tego robić. Zresztą po co miałby to robić? A cóż by się działo, gdyby trzeba było mierzyć wiarę ludzi ich mocą przenoszenia gór? Jakie zakłócenia w ukształtowaniu terenu, w klimacie! Rzeki, jeziora zmieniłyby także miejsce, i wszystko, co by z tego wynikło. Trzeba więc góry pozostawić w spokoju: tam, gdzie się znajdują, mają swoją rolę do odegrania.

Pomyślicie, dlaczego więc Jezus w ten sposób mówił? Jest nawet inne miejsce w Ewangelii, gdzie mówi On do swych uczniów: ,,Miejcie wiarę w Boga! Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: „Podnieś się i rzuć się w morze“, a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie.” Jak zrozumieć, jeśli nic nie wyjaśnił? Pamiętacie, jak na końcu Ewangelii święty Jan wyjawia, że gdyby trzeba było w szczegółach odnotować to wszystko, co Jezus powiedział i zrobił świat nie byłby w stanie pomieścić książek, które by napisano… Jeśli jest to nawet przesadzone, ukazuje, jak bardzo niekompletne są Ewangelie; dają tylko zarys nauczania Jezusa i do nas należy ten zarys wypełnić w świetle Wiedzy inicjacyjnej.

Ponieważ więc nie chodzi o góry fizyczne, o jakich górach Jezus mówi? O naszych górach wewnętrznych, psychicznych… Tak, wszystkie przeszkody, wszystkie trudności, które nagromadziliśmy w sobie, oto góry, które zagradzają nam drogę i nie dają nam iść do przodu. Powiecie: ,,Dobrze, zrozumieliśmy: ten obraz góry dotyczy planu psychicznego. Ale czy nasza wiara, nawet bardzo silna, wystarczy, by za jednym zamachem przenieść górę trudności i problemów nagromadzonych od tylu inkarnacji?” A kto wam mówi o przeniesieniu ich za jednym zamachem? Gdybyście umieli interpretować obraz ziarnka gorczycy, zrozumielibyście, że Jezus tego nie mówi.

Odnieśmy się do innego ustępu w Ewangelii, gdzie Jezus również mówi o ziarnku gorczycy: ,,Królestwo Boże jest jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane wyrasta i staje się większe od jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu”. Ziarno gorczycy jest malutkie, ale co się robi z ziarnem? Sieje się je i zasiane w ziemi kiełkuje, rośnie… W tym obrazie ziarna gorczycy użytym przez Jezusa ważne jest, iż chodzi o ziarno, a ziarno jest po to, by je zasiano. Zasiane w ziemi nie pozostaje nieaktywne: jeśli jest zdrowe i dobrej jakości, kiełkuje i staje się drzewem. Ale nie od razu: potrzeba czasu.

Ponieważ góra jest olbrzymia a ziarno gorczycy malutkie, czytających przypowieść Jezusa uderza zwłaszcza dysproporcja istniejąca między rozmiarami góry a rozmiarem ziarenka, i na tym poprzestają; dlatego nie mogą prawidłowo interpretować tej przypowieści. Aby ją poprawnie odczytać, należy najpierw zastanowić się nad naturą i właściwościami ziarna. Jeśli człowiek, którego wiara miałaby tylko wielkość ziarna gorczycy może któregoś dnia przenieść góry, to dlatego, że to ziarno raz zasiane w jego sercu, w jego duszy, rośnie i się rozwija. Kiedy staje się drzewem, ptaki nieba, to znaczy wszystkie świetlne istoty świata niewidzialnego przybywają, by w nim zamieszkać. A te istoty nie przybywają z pustymi rękami, przynoszą wszystkie prezenty Niebios: mądrość, miłość, czystość, pokój, siłę… i dzięki tym prezentom człowiek osiąga powoli moc przenoszenia gór.

Zasadniczą sprawą dla chrześcijanina jest zrozumienie, co chciał powiedzieć Jezus, kiedy mówił o tej wierze zdolnej przenosić góry. Inaczej zadowala się powtarzaniem słów odartych z sensu. Tak jak zostały pozbawione swojego sensu te oto słowa Kazania na Górze: ,,Bądźcie doskonali jak was Ojciec niebieski jest doskonały”. Człowiek jest tak słaby, tak podatny na wahania, jak mógłby przenieść górę? I ma tyle braków, tyle wad, jak zdoła osiągnąć doskonałość swojego Ojca Niebieskiego? To nie jest możliwe! A więc przez niezrozumienie, przez zaniedbanie, przez lenistwo, tak, zwłaszcza przez lenistwo odstawia się na bok kwintesencję nauczania Chrystusa. Jest o wiele łatwiej podkreślać słabości i niedoskonałości ludzkie wyobrażając sobie, iż w ten sposób daje się dowód swojej rzekomej przenikliwości, rozumności, skromności! Lecz On, Jezus, nie miał tej skromności, miał wobec człowieka, stworzonego na obraz Boga, najwyższe ambicje: jeśli człowiek tego pragnie, jeśli podejmuje wysiłki, zdoła pewnego dnia dojść do doskonałości swojego Ojca niebieskiego. A jeśli ma wiarę, zdoła przenieść góry, to znaczy wszystkie władze zostaną mu dane, ale przede wszystkim władza nad samym sobą.

Wiara jest więc porównywalna do ziarna, które należy zasiać, ale oczywiście nie do byle jakiego ziarna. To ziarno, które staje się drzewem, w jakim przybędą zamieszkać ptaki niebios, nie jest tak łatwo rozpoznać; przeciwnie łatwo pomylić je z ziarnami wierzeń i przesądów wszelkiego rodzaju! Oto dlaczego chrześcijanie nie przenieśli jeszcze wielu gór. Pierwszą rzeczą do zrobienia jest więc nauczenie się rozpoznawać ziarno, które jest wiarą.

Wiara, która przenosi góry

Подняться наверх