Читать книгу Tylko ja mogę napisać swoją historię - Oriana Fallaci - Страница 6

Nie wierzę w mity

Оглавление

Późno zrozumiałam, jak bardzo się liczę i kim jestem dla wielu osób. I jeszcze dzisiaj nie rozumiem tego do końca. […] Nie jestem jakąś Joanną d’Arc czy Achillesem, jak się niektórym wydaje. Jestem tylko osobą, która ma odwagę mówić to, co myśli, robić to, co według niej należy robić, żyć tak, jak chce: bez strachu. A raczej próbując nie dać się strachowi. Jestem też osobą bardzo poważną, bardzo zdyscyplinowaną i… bardzo twardą. (Twardą uczyniło mnie zdyscyplinowanie, w połączeniu z wielkim cierpieniem i bólem). Ale niczym więcej. I nie chcę, żeby mi przypisywano obowiązki, których nie mam: nie chcę być postrzegana jako swego rodzaju wojowniczka czy święta. A nade wszystko nie chcę zostać źle zrozumiana. Tymczasem zdarza się to permanentnie. Źle zrozumiano i nadal źle się rozumie mój kult wolności (ponieważ wolność w moim rozumieniu nie jest chaosem ani permisywizmem i wraz z Alekosem niestrudzenie powtarzam, że wolność to najpierw obowiązek, dopiero potem prawo). Źle zrozumiany został mój „anarchizm”, ponieważ Anarchię rozumiem jako coś świętego, wyjątkowego, utopijny stan, w którym obywatel sam sobą rządzi, nie wyrządzając krzywdy innym, nie zabijając, nie kradnąc […]. Źle zrozumiana została moja niezależność: nie zrozumiano, jak i dlaczego praktykuję ją nietendencyjnie, czyli piętnując ohydę prawicy i lewicy […]. Uważam, że jestem kochana, nie będąc zrozumianą. I nie pojmuję tej ekscytacji na moim punkcie. I odrzucam tę aurę celebryckości, która stopniowo się wokół mnie wytworzyła. Zwłaszcza że jestem osobą bardzo powściągliwą, bardzo nieśmiałą, obsesyjnie strzegącą swojej prywatności i zasadniczo stroniącą od ludzi. I nie wierzę w mity, zwłaszcza we własny[1].

Tylko ja mogę napisać swoją historię

Подняться наверх