Читать книгу Głodne kamienie - Rabindranath Tagore - Страница 8

Maszi
V

Оглавление

– Dżatinie! Drogi chłopcze! Otwórz oczy, otwórz bodaj na chwilę oczy! Przyszła! Popatrz no… przyszła!

– Kto przyszedł? Sen?

– Nie sen! Mani przyszła wraz z ojcem swoim!

– Ktoś ty?

– Nie poznajesz? To twoja Mani!

– Mani? Więc zdołała otworzyć drzwi?

– Tak… tak, otwarła na ścieżaj!

– Nie… nie, Maszi… nie chcę tego szala. Ten szal to kłamstwo!

– To nie szal, Dżatinie, to nasza Mani, która oparła głowę o twe kolana. Połóż dłoń na jej głowie i pobłogosław ją. Nie płacz tak, Mani! Masz na to jeszcze dość czasu. Teraz bądź cicho na małą, maleńką chwilkę…

Głodne kamienie

Подняться наверх