Читать книгу Ktoś, kto będzie cię kochał w całej twej nędznej glorii - Raphael Bob-Waksberg - Страница 5

Оглавление

Randka idzie dobrze. On jest przystojny i czarujący, właśnie taki, jaki prezentował się na stronie. Podoba mi się, stwierdza ona. Jest typem faceta, którego można przedstawić przyjaciołom – dochodzi do wniosku.

Po kolacji zaprasza ją do siebie. Otwiera wino i nalewa do kieliszka. Częstuje ją też długą, wąską puszką z gumowym wieczkiem:

– Słonych nerkowców cyrkowych?

– Nerkowce cyrkowe? Co to? – pyta ona.

– Otwórz – mówi on. – Sama zobaczysz.

Ona spogląda na puszkę. Etykieta głosi: „Produkt własny Przedsiębiorstwa Orzechów Nerkowych”, a poniżej dużymi, pogrubionymi literami: „SŁONE NERKOWCE CYRKOWE”, po czym drobnym druczkiem: „SMACZNE! SŁONE!”, następnie jeszcze mniejszymi literami: „SKŁADNIKI: ORZECHY NERKOWCA, SÓL”, a po drugiej stronie rysunek mężczyzny z batem – poskramiacza lwów. Cały wzór puszki ma związek z cyrkiem. Z ust tresera wychodzi dymek, w nim czytamy: „WITAJCIE, PRZYJACIELE! Proszę, zajadajcie się świeżo solonymi nerkowcami cyrkowymi, które serwuje wam Przedsiębiorstwo Orzechów Nerkowych. Przyrządzono je z najznakomitszych, doprowadzonych do perfekcji składników. Ta puszka zawiera wyłącznie najlepsze słone nerkowce cyrkowe; na pewno nie jest to zabawkowy wąż zawinięty wokół sprężynki, który wyskoczy i przestraszy cię, kiedy zdejmiesz wieczko, jeśli właśnie o tym myślałeś. Nie, nie, porzuć tę myśl, jeżeli akurat taka wpadła ci do głowy, tu są tylko orzechy nerkowca, jak Boga kocham. W sprawie nerkowców jestem stuprocentowo szczery. Dlaczego w środku miałby znaleźć się wąż? Głupie gadanie. Posłuchaj: jeśli otworzysz tę puszkę i rzuci się na ciebie sztuczny wąż, wówczas zgoda: możesz już nigdy więcej mi nie zaufać. Ale czy chcesz przegapić szansę na zjedzenie pysznych słonych nerkowców jedynie z powodu nikłego ryzyka, że wszystko to jest misternym podstępem mającym na celu wystrychnięcie cię na dudka? Dobra, widzę, że wciąż nie otwierasz puszki. Rozumiem to. Może masz rację, że zachowujesz ostrożność. W końcu już wcześniej cię okłamywano. Twoje serce jest nieco sfatygowane i przerażone, wielu obeszło się z nim źle, czas je nadgryzł. Nie jesteś idiotką, a jednak raz za razem potykasz się o rozpadliny twojego wybrukowanego kamieniem serca, pozwalasz, by górę wzięły twoje nieskrywane, niemądre nadzieje. Być może w każdej puszce czai się wąż atrapa, ale ty i tak wciąż je otwierasz, głupio, ponieważ w głębi serca nadal wierzysz w orzechy nerkowca. I zawsze, kiedy odkrywasz okrutną fikcję puszki z orzeszkami nerkowca, przyrzekasz sobie, że następnym razem zaufasz odrobinę mniej, będziesz ciut mniej otwarta, trochę bardziej twarda. Nie warto, mówisz. Po prostu gra niewarta świeczki. Jesteś ponad to. Od teraz będziesz mądrzejsza. Cóż, chcę ci powiedzieć, że tym razem będzie inaczej, chociaż nie mam absolutnie żadnego dowodu na poparcie tego stwierdzenia. Otwórz tę puszkę, a wszystko będzie dobrze. Słone nerkowce cyrkowe czekają. Są takie aromatyczne i pyszne. Będziesz zadowolona, że mi uwierzyłaś. Tym razem jest inaczej; przyrzekam, że jest inaczej. Czemu miałbym cię okłamywać? Dlaczego chciałbym cię skrzywdzić? Tym razem nie nadziejesz się na żadnego węża. Tym razem będzie wspaniale”.

Ktoś, kto będzie cię kochał w całej twej nędznej glorii

Подняться наверх