Читать книгу Macedonia. Epir. Albania 1912-1913 - Robert Rabka - Страница 7

Serbia i jej polityka a „bałkańska beczka prochu” w XIX i na początku XX w.

Оглавление

Losy Półwyspu Bałkańskiego na wiele lat zostały rozstrzygnięte w bitwie na Kosowym Polu pod Prištiną stoczonej 15 (28)[2] czerwca 1389 r. przez rycerską armię serbską księcia Lazara (głównie ciężka jazda), wspieraną przez oddziały bośniackie, węgierskie i wołoskie, liczącą łącznie około 25 000 żołnierzy, przeciwko wojsku sułtana tureckiego Murada I (40 000 żołnierzy, głównie piechota i lekka jazda). Chociaż w literaturze serbskiej podkreśla się, że bitwa pozostała nierozstrzygnięta, to jednak miała ona tragiczne następstwa dla wszystkich ludów zamieszkujących Półwysep Bałkański, wyznaczając początek ich wielowiekowej niewoli. Kilkakrotnie w historii Serbowie, a z nimi i inne ludy południowosłowiańskie, odzyskiwali nadzieję na ponowne zdobycie niepodległości. Po bitwie pod Wiedniem (1683) Liga Święta zaczęła wypierać Turków na południe. W 1688 r. Austriacy zdobyli Belgrad, jednak przeciwnik szybko przeszedł do kontrataku. Za wycofującą się armią austriacką uciekała chrześcijańska ludność cywilna z Serbii i Macedonii, która ją dotychczas wspierała, a teraz bała się muzułmańskiego odwetu. Exodus z 1690 r., znany jako „wielka wędrówka Serbów” (velika seoba Srba), objął 37 000 rodzin serbskich, czyli około 195 000 osób. Przewodził im patriarcha Arsenije III Crnojević, udający się z nimi na ziemie węgierskie. Na ich miejsce zaczęli napływać pasterze owiec, muzułmańscy Albańczycy, popierani przez władze tureckie. W tym czasie rozpoczął się również zdecydowany wzrost populacji albańskiej w Kosowie i Metohiji, która z czasem zdominowała ludność serbską. Był to więc początek trwającego do dziś problemu albańskiego i konfliktu z miejscową ludnością słowiańską. W 1715 r. wybuchła kolejna wojna austriacko-turecka, podczas której Austriacy, wspierani przez powstańców serbskich i flotę wenecką, opanowali środkową Serbię. Wojska tureckie zostały rozbite pod Petrovaradinem (5 sierpnia 1716), a kilka dni później zdobyto Belgrad. Traktat pokojowy, podpisany w lipcu 1718 r. w Požarovacu, przyznawał Austrii północną część Serbii. Jednak do odrodzenia państwowości serbskiej doprowadziło dopiero powstanie z 1804 r. kierowane przez Jerzego „Czarnego” Karadžiordževicia, który został pierwszym księciem niepodległej Serbii. Mimo że Turkom udało się krwawo rozprawić z Serbami w 1813 r. i ponownie podporządkować ich ziemie, to jednak już w 1815 r., podczas obrad kongresu wiedeńskiego, wybuchło kolejne powstanie pod wodzą Miloša Obrenovicia, zakończone tylko połowicznym sukcesem. Przywódca powstania został, co prawda, mianowany księciem paszałyku belgradzkiego, nominalnie jednak nadal pozostawał pod zwierzchnictwem sułtana. Bardzo szybko doszło do konfliktu o tron pomiędzy księciem Milošem a dowódcą wcześniejszego powstania serbskiego, Jerzym „Czarnym” Karadžiordževiciem, który ostatecznie został skrytobójczo zamordowany z rozkazu konkurenta w 1817 r. Od tej pory datuje się stała i bezwzględna rywalizacja między dwiema dynastiami serbskimi Obrenoviciów i Karadžiordževiciów.

W 1835 r. uchwalono konstytucję księstwa serbskiego, co było dużym krokiem w kierunku uzyskania pełnej niepodległości. W 1876 r. wybuchła wojna koalicji Serbii, Czarnogóry i Bośni z Turcją, która jedynie dzięki interwencji Rosji i wkroczeniu sprzymierzonych armii rosyjskiej i rumuńskiej na terytorium Bułgarii zakończyła się pomyślnie dla Serbów. Berliński traktat pokojowy z 1878 r. zagwarantował pełną niepodległość Serbii i Czarnogóry — autonomia Czarnogóry była uznana przez Turcję od czasu panowania Piotra I Petrovicia Njegoša (1782–1830). Należy jednak podkreślić, że kongres berliński nie przyznał Serbom, pomimo ich postulatów, historycznie dla nich bardzo ważnego regionu — Kosowa. Wtedy też do Kosowa przybyło kolejnych 30 000 Albańczyków, a wyemigrowało z niego kilkadziesiąt tysięcy Serbów, co spowodowało największe zmiany w strukturze etnicznej prowincji w omawianym czasie. Od tego momentu nasiliły się dążenia niezadowolonej z traktatu pokojowego Serbii do rozszerzenia granic (idea „Wielkiej Serbii”) i do zwiększenia własnych wpływów na Półwyspie Bałkańskim. W 1882 r. księstwo zostało oficjalnie przekształcone w Królestwo Serbii.

Serbskie plany dotyczące utworzenia „Wielkiej Serbii” nie były rzeczą ani nową, ani oryginalną, gdyż ich początki sięgają lat czterdziestych XIX w. Jeszcze w 1844 r. ówczesny minister spraw wewnętrznych Księstwa Serbii, Ilija Garašanin, stworzył projekt polityczny unifikacji wszystkich Serbów (opublikowany pod nazwą Načertanije), niezależnie od tego, czy mieszkali oni w już wolnym państwie, czy też nadal znajdowali się pod obcym panowaniem. Był on odpowiedzią na różne pomysły polityczne proponowane przez rozliczne środowiska w kraju i z zagranicy. Garašanin zdecydowanie przeciwstawiał się propozycjom księcia Adama Czartoryskiego, przywódcy polskiego ruchu emigracyjnego w Paryżu i propagatora federalistycznej koncepcji państwa wszystkich południowych Słowian, który proponował, aby w ramach tegoż państwa wszystkie ludy słowiańskie południowej Europy miały te same prawa i były równouprawnione. W styczniu 1843 r. polski książę, za którym stała dyplomacja francuska, przedstawił rządowi serbskiemu Rady co do postępowania Serbii, zakładające reformy wewnętrzne, wzmocnienie narodowe, usprawnienie gospodarki i armii oraz pozostanie Serbii pod panowaniem Turcji aż do osiągnięcia takiego stopnia rozwoju wewnętrznego kraju, który pozwalałby uodpornić się na obce wpływy. Kraj ten miałby stać się również reprezentantem całej Słowiańszczyzny południowej na arenie międzynarodowej. Postulował także zbliżenie polityczne z Francją i z Wielką Brytanią, przy równoczesnym unikaniu nadmiernych związków z Rosją. Garašanin skłaniał się jednak ku innej wizji politycznej. Pisał w Načertanije: „Nowe serbskie państwo na południu [kontynentu] — może dać Europie wszelkie gwarancje, iż będzie ono wybitnie wyróżniającym się i żywotnym, zdolnym do samodzielnego utrzymania się pomiędzy Austro-Węgrami i Rosją. Położenie geograficzne kraju, jego topografia, obfitość zasobów naturalnych, waleczny duch jego mieszkańców, podniosłe i żarliwe uczucia patriotyczne, jego wspólne pochodzenie i język — wszystkie te cechy wskazują na jego stabilność i obiecującą przyszłość”[3]. W jego ujęciu Serbia, zajmująca pod względem geograficznym centralne położenie na Bałkanach, mająca homogeniczną ludność, szeroką autonomię oraz duże tradycje i ogromny upór w walce o wolność, miałaby wyzwolić wszystkich Serbów i zjednoczyć ich pod panowaniem jednej korony. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że pojęcie „ludności serbskiej” było bardzo szeroko rozumiane i nie miało wiele wspólnego z rzeczywistą przynależnością etniczną, a tereny zamieszkane przez nią — w wizji Garašanina — obejmowały ziemie znajdujące się pod panowaniem aż dwóch mocarstw — Turcji i Austro-Węgier: Kosowo, Metohiję, Bośnię, Hercegowinę, Albanię, Macedonię, Epir, Trację Zachodnią, a także część Chorwacji, Bułgarii i Węgier, a nawet całą Czarnogórę! W ogólnym zarysie chodziło o odbudowę średniowiecznego państwa w granicach z czasów panowania władcy Dušana[4], a nawet o jego powiększenie terytorialne. Plan serbskiego ministra przewidywał trzy stopnie jego realizacji: 1) zjednoczenie ze Serbią ludności serbskiej znajdującej się pod panowaniem tureckim oraz przyłączenie Czarnogóry; 2) wyzwolenie innych Słowian południowych z terenów okupowanych przez Turcję i włączenie ich do państwa serbsko-bułgarskiego; 3) wyzwolenie Słowian południowych znajdujących się pod panowaniem Austro-Węgier i zjednoczenie ich w skonsolidowane państwo („wielką Jugosławię”). Jest on o tyle dla nas ważny, że podobne pomysły odrodziły się w okresie omawianych wojen bałkańskich na początku XX w.

Idee te wykraczały daleko poza stan możliwości ówczesnego państwa serbskiego i pozostawały w sferze marzeń, o czym minister Garašanin doskonale wiedział. Chodziło jednak o przedstawienie na forum publicznym samej idei i o jej jak najszersze propagowanie. W tym celu Ilija Garašanin powołał w 1845 r. centrum propagandowe w Belgradzie, wspomagał również swych współpracowników (m.in. Jovana Marinovicia i Tomę Kovačevicia) w tworzeniu siatek tajnych agentów w rejonach pod panowaniem tureckim i austriackim. System ten służył do politycznej agitacji proserbskiej aż do roku 1875. W centrum propagandowym przygotowano także, jeszcze w 1862 r., plany wywołania powstania w Bośni oraz w Bułgarii, a także powołano do życia ochotniczy oddział złożony z około 200 ludzi, pochodzących z kilku różnych krajów południowosłowiańskich. Finansowało ono też emigracyjny Legion Bułgarski, przygotowujący się do walk o wolność ojczystej Bułgarii.

Minister Ilija Garašanin uważał również, że należy robić wszystko, co tylko możliwe, by przekonać Albańczyków, zwłaszcza liderów klanów katolickich i prawosławnych z północnej Albanii, do wsparcia Serbów w walce przeciwko Turkom. Jego tajne służby działały więc także na terenach albańskich. W 1860 r. minister gościł w Belgradzie pięciu liderów albańskich klanów. Praca tajnych agentów serbskich była kontynuowana przez całą drugą połowę XIX w., jednak ostatecznie plany stworzenia wspólnego frontu z Albańczykami nie doczekały się realizacji, zapewne ze względu na silnie klanową strukturę ówczesnego społeczeństwa albańskiego, co wpływało na brak motywacji do utworzenia własnego państwa. Do krachu rozmów przyczyniła się także słowiańska nieufność wobec Albańczyków, spowodowana współpracą wielu spośród tych ostatnich z okupantem tureckim oraz napadami i prześladowaniami chrześcijan ze strony muzułmańskich wyznawców albańskiego pochodzenia. Zanotowano liczne przykłady terroryzowania ludności serbskiej oraz bułgarskiej, która nie poddała się islamizacji, w pozostającym pod panowaniem tureckim Kosowie i w Macedonii. Konflikt zaostrzył się w momencie powstania Ligi Prizreńskiej w 1878 r., która zapoczątkowała albański ruch narodowy, mający doprowadzić do utworzenia niezależnego państwa, jak też z powodu umiędzynarodowienia za sprawą Austrii kwestii albańskiej podczas kongresu berlińskiego. Austro-Węgry celowo podsycały konflikt albańsko-serbski (w tym celu cesarstwo potajemnie przekazywało kosowskim Albańczykom broń i środki finansowe), pragnąc nie dopuścić do połączenia się dwóch państw słowiańskich, Serbii i Czarnogóry, pod jedną koroną, co mogło z kolei pobudzić inne narody słowiańskie znajdujące się pod panowaniem Wiednia do wzrostu dążeń niepodległościowych i do wysunięcia żądań narodowych.

W latach 60. i 70. XIX w. działalność agitacyjno-konspiracyjna nacjonalistów serbskich objęła wiele zróżnicowanych środowisk i rejonów Półwyspu Bałkańskiego, a swoje apogeum osiągnęła podczas powstania w Bośni i Hercegowinie (1875–1876) oraz w trakcie wojen serbsko-tureckiej i rosyjsko-tureckiej (1876–1878). Szła ona w parze z działalnością oświatowo-propagandową promującą kulturę, język i gospodarkę serbską, głównie na terytorium macedońskim. W 1886 r. powstało kulturalno-oświatowe Towarzystwo św. Sawy. W Salonikach także Agencja Serbska (od 1887), a w kilku innych miastach powstały serbskie biura konsularno-handlowe: w Üsküb (Skopje; 1887), w Manastirze (Bitola; 1889) i w Prištinie (1889). Silnym ciosem dla prestiżu i wiodącej roli Belgradu na Bałkanach była bezsensowna i przegrana wojna z Bułgarią (1885).

Teren Macedonii, wciąż pozostającej pod panowaniem tureckim, od wielu pokoleń był polem ostrej rywalizacji politycznej, kulturowej i gospodarczej aż trzech krajów: Grecji, Serbii oraz Bułgarii. Patrioci macedońscy związani z Bułgarią i dążący do uzyskania w przyszłości autonomii i niepodległości Macedonii spotkali się w listopadzie 1893 r. w Salonikach. W spotkaniu uczestniczyli m.in. aktywiści Dame Gruew, Petar Pop-Arsow, Christo Tatarczew. W wyniku obrad 5 listopada 1893 r. powstały Bułgarskie Macedońsko-Odryńskie Komitety Rewolucyjne (BMORK), organizacja znana w literaturze także pod nazwą Macedońska Organizacja Rewolucyjna. Latem 1894 r. jej członkowie zebrali się na pierwszym tajnym kongresie, podczas którego ugrupowanie otrzymało ramy organizacyjne, powstał wówczas też pierwszy dokument programowy[5], wybrano jego zarząd, tzw. Komitet Centralny (Centralny Macedoński Komitet Rewolucyjny), mający koordynować pracę powstających mniejszych, lokalnych komitetów, na którego czele stanął Christo Tatarczew. W 1895 r. zmieniono jej nazwę na Tajną Macedońsko-Odryńską Organizację Rewolucyjną (TMORO), a następnie w 1905 r. przyjęto ostateczną denominację, którą odtąd posługiwano się oficjalnie i która często pojawia się w publikacjach jako jedyna forma określająca tę organizację: Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna (WMOR). W 1895 r. utworzono nowy statut, w którego tworzeniu uczestniczył Goce Dełczew. Określono cel organizacji: „zjednoczenie wszystkich niezadowolonych grup w Macedonii i okręgu adrianopolskim bez różnicy narodowości, w celu wywalczenia na drodze rewolucyjnej pełnej politycznej autonomii dla tych dwóch okręgów”[6]. Osobnym nurtem toczyła się działalność macedońskiego ruchu socjalistycznego z Wasylem Gławinowem na czele. Kółka socjalistyczne powstały w wielu miastach Macedonii i hołdowały hasłu: „Wyzwolenie Macedonii — sprawą Macedończyków” oraz „Macedonia dla Macedończyków”. Zgadzali się z koniecznością zrzucenia jarzma okupacji tureckiej, ale także otwarcie krytykowali WMOR za jej centralizm i „małą elastyczność ideową”.

W odpowiedzi na powstanie tajnej organizacji bułgarskiej Grecy zamieszkujący Macedonię powołali w 1894 r. organizację Stowarzyszenie Narodowe (Ethniki Eteria), która stawiała sobie za cel propagowanie idei jedności Macedonii z Grecją. W 1896 r. należało do niej ponad 3000 osób, w tym wielu oficerów armii greckiej oraz znanych uczonych. Aktywizacja greckich organizacji w Macedonii przyczyniła się do nawiązania czasowego porozumienia pomiędzy Bułgarią i Serbią, dostrzegającymi ją jako zagrożenie dla interesów obu krajów. W 1897 r. zostało osiągnięte porozumienie serbsko-bułgarskie w sprawie współpracy w Macedonii — obu krajom nie na rękę był wzrost wpływów greckich w tym rejonie Bałkanów. Układ nie rozwiązywał żadnych kwestii terytorialnych, ale niejako dawał obu stronom wolną rękę w działaniach w Macedonii. Żadna ze stron nie miała przeszkadzać drugiej w prowadzeniu propagandy narodowej w obrębie tej krainy.

Rywalizacja pomiędzy organizacjami greckimi, bułgarskimi i serbskimi toczyła się także na polu edukacyjnym (walka o „władzę dusz”). W Macedonii działały takie organizacje oświatowe, jak między innymi: Bułgarski Komitet Narodowy, greckie Towarzystwo Literatury Hellenistycznej czy serbskie Towarzystwo św. Sawy. W sandżaku nowopazarskim i w rejonie Skopje (tur. Üsküb) w 1893 r. Serbowie mieli 29 szkół podstawowych z 1058 uczniami. W 1902 r. w Macedonii działało ok. 1000 szkół greckich (80 000 uczniów), podczas gdy Bułgarzy mieli w regionie w tym czasie blisko 600 szkół, z czego 340 szkół powszechnych działało w Macedonii Egejskiej (30 000 uczniów). W Salonikach funkcjonowały również trzy bułgarskie szkoły średnie, a w Seresie — szkoła pedagogiczna. Serbia natomiast w tej dziedzinie pozostawała daleko w tyle. Już podczas analizy tych danych widać wyraźnie, że Grecy za najważniejsze zadanie dla propagowania idei zjednoczenia wszystkich mówiących po grecku i znajdujących się pod jarzmem Turcji uznali edukację dzieci i młodzieży, podczas gdy priorytetami Bułgarów i Serbów stały się raczej walka zbrojna i tworzenie czynnych oddziałów partyzanckich.

2 sierpnia 1903 r., po serii antytureckich zamachów bombowych i po odwetowych pogromach chrześcijan przeprowadzonych przez milicje muzułmańskie, wybuchło w Macedonii powstanie ilindeńskie, kierowane przez zwolenników kierunku probułgarskiego. Dosyć jednostronnie pisano o nim w macedońskim dzienniku emigracyjnym: „Powstanie trwało trzy miesiące i objęło 10 000 km2, na którym to terenie mieszkało około 300 000 słowiańskiej ludności. W walce zbrojnej przeciw wojskom tureckim wzięło udział około 20 000 powstańców. Powstańcy zajęli miasta Kruševo, Klisura, Neveska i inne. […] W okresie przed powstaniem tylko w bitolskim wilajecie znajdowało się 15 000 żołnierzy [tureckich], podczas gdy w miesiącu sierpniu 1903 r. ich liczba osiągnęła stan około 80 000 ludzi. Podczas działań powstańczych doszło do 232 bitew, w których zginęło 994 ludzi po stronie powstańców, podczas gdy po stronie armii 5328 oficerów i żołnierzy. W powstaniu zostało zabitych 4694 osób spośród ludności cywilnej, zostało zburzonych i spalonych 12 440 domów, bez dachu nad głową pozostało 70 835 ludzi, a zgwałcone zostały 3122 kobiety i dziewczęta. Trzydzieści tysięcy osób udało się, jako uciekinierzy wojenni, do Bułgarii. Powstańcy nie napadali na muzułmańską ludność cywilną, ponieważ prowadzili walkę tylko przeciw wojsku. Było to ostatnie spośród powstań macedońskich. Po jego upadku działał już tylko wyłącznie ruch czetnicki [czyli partyzancki]”[7].

Powstanie, niedostatecznie przygotowane i niepoparte ani przez państwa zachodnie, na co liczono, ani przez ogół Macedończyków, zakończyło się szybką klęską. Wydaje się, że przez pierwsze dni powstania Turcja „wstrzymała oddech”, obawiając się zbrojnego poparcia rebeliantów przez zachodnie mocarstwa. Kiedy jednak upewniła się, że zrywem w Macedonii Zachód zbytnio się nie przejmuje, a nawet w niektórych przypadkach podkreśla, że traktuje go jako wewnętrzną sprawę turecką, Istambuł przystąpił do zdecydowanego dławienia powstania, pragnąc jak najszybciej je zakończyć.

Po jego upadku za najlepszą formę walki i najprostszą drogę do zainteresowania Europy sprawą Macedonii uznano działalność terrorystyczną. Tworzono więc zbrojne grupy terrorystyczno-dywersyjne kierowane przez oficerów armii bułgarskiej, które zwróciły się przeciwko administracji, policji, żandarmerii i wojsku tureckiemu, obejmując swoim zasięgiem także i ludność cywilną. Przy okazji walki z Turkami probułgarscy terroryści macedońscy rozprawiali się wielokrotnie ze stronnikami Serbii, Grecji, a także z samymi Serbami, Grekami i Albańczykami. Nie dziwi więc to, że akcje te spotkały się z odwetem ze strony atakowanych.

Treść dostępna w pełnej wersji eBooka.

2 Do końca I wojny światowej w Bułgarii, Serbii, Grecji, Rumunii i Turcji stosowano kalendarz juliański, dlatego też daty wydarzeń wówczas zapisywane różnią się od dat używanych w tym czasie na zachodzie Europy, gdzie używano już od dawna kalendarza gregoriańskiego. W tej pracy daty są podawane w zapisie przyjętym wg kalendarza gregoriańskiego. Jeśli ktoś napotka daty wg „starego kalendarza”, niejednokrotnie stosowane w różnych pracach naukowych, aby dokładnie przeliczyć różnicę między kalendarzem juliańskim a gregoriańskim, należy dodać kilkanaście dni. Na początku XX w. różnica ta wynosiła +13 dni: do daty kalendarza juliańskiego należy więc dodać 13 dni, aby otrzymać datę wg kalendarza gregoriańskiego.

3 D.T. Bataković, French influence in Serbia 1835–1914. Four generations of “Parisians”, „Balcanica” 2010, t. XLI, nr 96, Belgrade 2011.

4 Stefan Uroš IV Dušan (ok. 1308–1355) — król Serbii do 1346 r., a od tejże daty pierwszy „car Serbów i Greków”. Okres jego panowania był apogeum świetności i wielkości średniowiecznej Serbii. Władca ten toczył zwycięskie wojny z Bułgarią i Bizancjum, w których to trakcie opanował Albanię, Macedonię, Epir i Tesalię. Utworzył także odrębny i niezależny prawosławny patriarchat serbski. Po śmierci władcy potężne królestwo rozpadło się na kilka księstw, co ułatwiło Turkom ich podbój.

5 Stwierdzono w nim między innymi, że członkiem tajnej organizacji może zostać każdy Bułgar, niezależnie od płci, który nie został skompromitowany przed społeczeństwem czymś nieuczciwym i obiecuje, że będzie działał na rzecz ruchu wyzwoleńczego.

6 M. Dymarski, Konflikty na Bałkanach w okresie kształtowania się państw narodowych w XIX i na początku XX wieku, Wrocław 2010, s. 209.

7 Makedonska Akademija na Naukite i Umetnostite, Makedonija i Bałkanot wo Petrogradskoto spisanie „Sowremennik” (1912–1913), red. M. Pandewski, Skopje 1995, s. 49. Cytowany tekst został napisany przez Gorcewa i zamieszczony w numerze z 5/18 listopada 1912 r. „Sowremennika”, wychodzącego w stolicy Rosji.

Macedonia. Epir. Albania 1912-1913

Подняться наверх