Читать книгу Świat na krawędzi. Ze Stanisławem Lemem rozmawia Tomasz Fiałkowski - Станислав Лем - Страница 3

POCZĄTEK PODRÓŻY

Оглавление

Te rozmowy przypominały żeglugę po wodach burzliwych i słabo oznakowanych, wędrówkę w gąszczu zmiennych i zaskakujących tematów, między przeszłością a przyszłością, tym, co prywatne, i tym, co publiczne.

Krawędź wieku, krawędź tysiąclecia – to tylko umowne granice, wynikłe z przyjęcia takiego, a nie innego kalendarza. Niezależnie jednak od sposobu odmierzania czasu, znaleźliśmy się na progu nowej epoki – epoki biotechnologii. Płyniemy z nurtem wielkiej rzeki ku nieznanemu oceanowi i znajdujemy się dopiero u początku podróży – mówi Stanisław Lem.

Świat rzeczywiście znalazł się na krawędzi. Przewidywania zawarte w Summie technologicznej zaczynają się spełniać. Nie potrafimy jeszcze określić zagrożeń, jakie nas czekają. Widać jednak wyraźnie, jak płynne są w dziedzinie inżynierii genowej granice między działaniami o charakterze terapeutycznym a tworzeniem nowych organizmów, jak rośnie odpowiedzialność człowieka, w którego ręce trafia moc decydowania o życiu i śmierci.

Każda nowa technologia rozpoczynała się od niepewnych prób, które często kosztowały wiele ofiar. Także i biotechnologia nie zdoła uniknąć takich zagrożeń, a kto sądzi inaczej, jest utopistą – uważa Lem. Kolizje z przyjętymi dotąd zasadami etycznymi i religijnymi są nieuchronne. Nie ma jednak odwrotu, a palisady paragrafów rychło zostaną przez rozwój nauki ominięte. Trzeba więc zachować zdrowy rozsądek, unikając też przesadnego optymizmu tych, co sądzą, że po przejściu zabagnionej sfery zagrożeń wyjdziemy na rozkoszny płaskowyż technobiologicznego raju. Lepiej patrzeć rzeczywistości prosto w oczy – sądzi pisarz – probierzem nowego czyniąc wrażliwe i niezawisłe sumienie.

Wspomniałem o Summie technologicznej; wymienić trzeba też inny tytuł, wydane niedawno Okamgnienie, konfrontujące wizje sprzed lat czterdziestu z obecnym stanem rzeczy. Świat na krawędzi dotyka podobnych problemów, ale przynosi też wiele szczegółów z biografii Stanisława Lema. O jej tle, którym jest historia mijającego stulecia, można dziś pisać zupełnie otwarcie, inaczej niż to było na początku lat osiemdziesiątych, kiedy Stanisław Bereś nagrywał swe rozmowy z autorem Summy. Także i dlatego są to dwie różne książki.

Te rozmowy były dla mnie niezwykłą przygodą. Mam nadzieję, że taką samą przygodą staną się i dla czytelnika.

Tomasz Fiałkowski

Świat na krawędzi. Ze Stanisławem Lemem rozmawia Tomasz Fiałkowski

Подняться наверх