Читать книгу Sekret. Historie ludzi, którzy odkryli swoje żydowskie pochodzenie - Sylwia Borowska - Страница 6

Оглавление

Halo? Kto mówi?

– Tu­taj Ży­dow­ski Te­le­fon Za­ufa­nia.

– Czy mo­że­my po­roz­ma­wiać?

– Tak, śmia­ło. Słu­cham Pana.

– Nie wiem wła­ści­wie, od cze­go za­cząć.

– Od cze­go Panu naj­ła­twiej?

– Ukry­wa­łem się w cza­sie... Po woj­nie za­czą­łem nowe ży­cie. Jed­nak z każ­dym ro­kiem co­raz bar­dziej mnie to mę­czy. Nie wiem, co ro­bić...

– Aha, ro­zu­miem. Co chciał­by Pan zro­bić?

– Po­wie­dzieć o tym żo­nie.

– Co Pana po­wstrzy­mu­je?

– Nie wiem, jak żona na to za­re­agu­je.

– A jaka może być jej pierw­sza re­ak­cja? Co może nie­do­bre­go się zda­rzyć?

– Po­czu­je się oszu­ka­na. Bę­dzie zła. Odej­dzie.

Ży­dow­ski Te­le­fon Za­ufa­nia po­wstał w 1997 roku. Ile było w su­mie tych roz­mów? Nie pa­mię­tam. Tyle lat już mi­nę­ło. Mia­łem gdzieś ze­szyt z no­tat­ka­mi, ale nie wiem, czy go te­raz znaj­dę. Wte­dy nie zda­wa­łem so­bie spra­wy, że pew­ne rze­czy na­le­ży do­ku­men­to­wać. Taka roz­mo­wa mo­gła trwać kil­ka­na­ście mi­nut, cza­sem na­wet go­dzi­nę albo i dłu­żej. Lu­dzie chcie­li opo­wie­dzieć hi­sto­rię sprzed lat ze szcze­gó­ła­mi. Nie­któ­rzy dzwo­ni­li, żeby na ko­goś do­nieść. Słu­cha­łem tego cier­pli­wie. Ni­g­dy do ni­cze­go nie prze­ko­ny­wa­łem. Naj­wię­cej dzwo­nią­cych do nas osób po­trze­bo­wa­ło ano­ni­mo­we­go przy­ja­cie­la po dru­giej stro­nie dru­tu. Czy­li te­le­fon za­ufa­nia dla Ży­dów speł­nił swo­ją funk­cję.

Frag­ment z roz­mo­wy ze Sta­ni­sła­wem Kra­jew­skim, ini­cja­to­rem Ży­dow­skie­go Te­le­fo­nu Za­ufa­nia. Ciąg dal­szy roz­mo­wy na stro­nie 114.

Za­pra­sza­my do za­ku­pu peł­nej wer­sji książ­ki

Sekret. Historie ludzi, którzy odkryli swoje żydowskie pochodzenie

Подняться наверх