Читать книгу Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny - św. Ludwik Maria Grignion - Страница 8
1. Bóg chciał rozpocząć i zakończyć swoje największe dzieła przez Najświętszą Maryję Dziewicę
Оглавление14. Z całym Kościołem głoszę, że Maryja, będąc sama czystym stworzeniem ukształtowanym przez ręce Boga, jest, w porównaniu do Jego nieskończonego majestatu, mniejsza od atomu, a raczej jest po prostu niczym, bo tylko On może powiedzieć: Ego sum qui sum – „JESTEM, KTÓRY JESTEM” (Wj 3,14). Dlatego też ten wielki Bóg, który jest zawsze niezależny i samowystarczalny sam przez się, nigdy nie potrzebował i obecnie zupełnie nie potrzebuje Najświętszej Maryi Panny dla realizacji swojej woli i objawienia Jego chwały. Może wszystko sprawić swoją wolą.
15. Jednakże biorąc pod uwagę rzeczy, takie, jakimi one są, twierdzę że jeżeli Pan Bóg postanowił rozpocząć i zrealizować swoje największe dzieła poprzez Najświętszą Maryję Pannę, od kiedy Ją stworzył, możemy bezpiecznie wierzyć, że nie zmieni się Jego plan w nadchodzącym czasie, bo On jest Bogiem i dlatego nie zmienia się w swoich zamysłach ani swoim sposobie działania.
16. Bóg Ojciec wydał swojego Syna Jednorodzonego na świat nie inaczej jak tylko poprzez Maryję. Chociaż z takim utęsknieniem patriarchowie wzdychali, chociaż przez cztery tysiące lat zanosili błagania prorocy i święci Starego Testamentu, aby otrzymać ten skarb, to jednak dopiero zasłużyła na niego Maryja, która znalazła łaskę przed Bogiem przez siłę swoich modlitw i doskonałości cnót. Ponieważ świat był niegodny, jak stwierdził św. Augustyn, aby otrzymać Syna Bożego bezpośrednio z rąk Ojca, Bóg dał swojego Syna Maryi, aby świat otrzymał Go od Niej. Syn Boży stał się człowiekiem dla naszego zbawienia, ale tylko w Maryi i przez Maryję. Bóg Duch Święty uformował w Maryi Jezusa Chrystusa, ale dopiero za Jej zgodą, o którą zapytał za pośrednictwem jednego z najważniejszych ministrów swojego dworu.
17. Bóg Ojciec udzielił Maryi swojej płodności, na ile tylko samo stworzenie było zdolne do Jej przyjęcia, aby dać Jej zdolność do wydania na świat swojego Syna i wszystkich członków Jego mistycznego Ciała.
18. Syn Boży wszedł w Jej dziewicze łono jak nowy Adam do swego ziemskiego raju, aby zaznać w nim upodobania i dokonać w ukryciu cudów łaski. Bóg, który stał się człowiekiem, znalazł wolność, widząc się uwięzionym w Jej łonie. On objawił swoją moc, pozwalając, aby nosiła Go ta młoda dziewczyna. Znalazł swoją chwałę i tę należną swojemu Ojcu w ukryciu swojej wspaniałości wobec wszystkich stworzeń, aby w takim uniżeniu objawić je tylko Maryi. Rozsławił swoją suwerenność i królewską godność w poddaniu się tej umiłowanej dziewicy w Jego poczęciu, w Jego narodzinach, w Jego ofiarowaniu w świątyni, w swoim ukrytym życiu przez trzydzieści lat, aż do swojej śmierci, przy której miała być obecna, aby mógł zjednoczyć się z Nią w jednej ofierze i być ofiarowany za Jej zgodą przedwiecznemu Ojcu, tak jak dawniej miał być ofiarowany Izaak za zgodą Abrahama, z woli Boga. To była Maryja, która Go pielęgnowała, karmiła, dbała o Niego, wychowywała Go i ofiarowała Go dla nas. O, jak wspaniała i niepojęta zależność Boga, której Duch Święty nie pominął milczeniem w Ewangelii, chociaż przemilczał prawie wszystkie inne wspaniałe rzeczy, które uczyniła Wcielona mądrość podczas swojego ukrytego życia dla ukazania nam nagrody i nieskończonej chwały. Jezus Chrystus oddał większą chwałę Bogu, swojemu Ojcu, będąc poddany swojej Matce przez trzydzieści lat, niż gdyby miał nawrócić cały świat, dokonując największych cudów. O, jak bardzo możemy wielbić Boga, gdy dla przypodobania się Jemu oddajemy się Maryi, obierając sobie Jezusa za jedyny wzór.
19. Jeśli przyjrzymy się uważnie pozostałej części życia Jezusa Chrystusa, widzimy, że postanowił rozpocząć swoje cuda przez Maryję. Przez słowo Maryi uświęcił św. Jana Chrzciciela w łonie jego matki, Świętej Elżbiety, kiedy Maryja przemówiła, Jan został uświęcony. To był jego pierwszy i największy cud łaski. Na weselu w Kanie na Jej pokorną prośbę zmienił wodę w wino. I to był jego pierwszy cud w porządku natury. Zaczął i kontynuuje swoje cuda przez Maryję i nadal ich będzie dokonywał przez Maryję, aż do końca czasów.
20. Bóg Duch Święty, który w Bogu jest niepłodny, stał się płodny przez Maryję, którą poślubił. To z Nią, w Niej i przez Nią ukształtował On swoje arcydzieło, Boga, który stał się człowiekiem, i kształtuje codziennie aż do końca świata swoich wybranych i członków Jego uwielbionego ciała. Dlatego im bardziej odnajduje Maryję, swoją umiłowaną i nierozłączną małżonkę w jakiejś duszy, tym silniej i skuteczniej współdziała w kształtowaniu Jezusa Chrystusa w tej duszy i tej duszy w Jezusie Chrystusie.
21. Nie oznacza to, że Matka Boska udzieliła Duchowi Świętemu płodności, której nie posiadał, jakkolwiek będąc Bogiem, ma zdolność do rodzenia tak jak Ojciec i Syn, choć jej nie urzeczywistnia, a więc nie rodzi innej osoby boskiej. Należy natomiast stwierdzić, że Duch Święty zdecydował się posłużyć pośrednictwem Przenajświętszej Dziewicy, choć nie miał zupełnie takiej konieczności, aby urzeczywistnić swoją płodność w ukształtowaniu Jezusa Chrystusa i Jego członków w Niej i przez Nią. To jest tajemnica łaski, nieznana nawet wielu spośród najbardziej uczonych i uduchowionych chrześcijan.
22. Zamysł, który został powzięty przez trzy osoby Trójcy Świętej we Wcieleniu, przy pierwszym przyjściu Jezusa Chrystusa, jest zachowywany każdego dnia w sposób niewidzialny w całym Kościele świętym i będzie zachowany aż do wypełnienia się czasu w ostatnim przyjściu Jezusa Chrystusa.
23. Bóg Ojciec zebrał wszystkie wody i nazwał je „Maria”, to znaczy morza. Zebrał wszystkie swoje łaski razem i nazwał je Maryja. Ten wielki Bóg ma skarbiec albo komnatę pełną bogactw, w której zostało ukryte wszystko, co jest piękne, olśniewające, rzadkie i cenne, nawet Jego własny Syn. Tym ogromnym skarbcem jest nie kto inny jak Maryja, którą święci nazywają „Skarbnicą Pana”, której pełnią ubogaceni są wszyscy ludzie.
24. Bóg Syn udzielił swojej Matce wszystkiego, co wysłużył podczas swojego życia i śmierci, a mianowicie nieskończone zasługi i przedziwne cnoty. Uczynił Ją skarbniczką tego wszystkiego, co Ojciec dał Jemu w dziedzictwo, i przez Nią udziela swoich zasług Jego członkom, i przez Nią także przekazuje swoje cnoty i udziela swoich łask. Ona jest Jego mistycznym kanałem, Jego akweduktem, przez który delikatnie i obficie spływa Jego miłosierdzie.
25. Bóg Duch Święty powierzył swoje cudowne dary Maryi, Jego wiernej Oblubienicy, i wybrał Ją jako szafarkę wszystkiego, co posiada, tak że rozdziela wszystkie Jego dary i łaski, które sama chce, tak jak Ona chce i kiedy Jej się spodoba. Nie zostaje udzielony ludziom żaden niebieski dar, który by nie został przekazany przez Jej dziewicze ręce. Taka w istocie jest wola Boga, który postanowił, że powinniśmy mieć wszystko przez Maryję. W ten sposób, aby stała się ubogacona, wyniesiona i uwielbiona przez Boga Najwyższego Ta, co stała się biedna, pokorna i ukryta w głębi nicości podczas całego swojego życia. Takie są opinie Kościoła i Świętych Ojców.
26. Gdybym mówił do tak zwanych dzisiejszych intelektualistów, wszystko, co tutaj teraz stwierdzam tak po prostu, chciałbym udowodnić, obszernie cytując teksty łacińskie zaczerpnięte z Pisma Świętego i Ojców Kościoła. Mógłbym również użyć długich wywodów, które można przeczytać w całości u wielebnego ks. Poiré, w jego dziele „Troista Korona Najświętszej Dziewicy”. Jednak zwracam się głównie do biednych i prostych, którzy mają dobrą wolę i więcej wiary niż ogół uczonych, którzy wierzą z prostotą i z większą zasługą, zadowalam się tylko oznajmieniem im w prosty sposób prawdy, nie troszcząc się o cytowanie po łacinie odpowiednich ustępów, których i tak nie zrozumieją. Mimo to w dalszej kolejności przytoczę kilka z nich, bez zbytniego dobierania.
27. Łaska doskonali naturę i chwała dodaje jeszcze większej doskonałości łasce, a zatem jest pewne, że nasz Pan, pozostając jeszcze w niebie, tak samo jest Synem Maryi, jak był na ziemi. Wynika stąd, że zachował uległość i posłuszeństwo najdoskonalsze z wszystkich dzieci wobec najlepszej z wszystkich matek. Musimy jednak wystrzegać się, aby nie pojmować tej zależności jako poniżenia lub niedoskonałości istniejących w Jezusie Chrystusie. Maryja, będąc nieskończenie niedoskonała względem swojego Syna, który jest Bogiem, nie nakazuje Mu w taki sam sposób, w jaki ziemska matka rozporządza swoim dzieckiem, które jej podlega. Maryja była całkowicie przemieniona w Boga przez łaskę i chwałę, która przemienia wszystkich świętych w Niego, tak iż żaden nie pragnie nic, nie domaga się ani nie czyni niczego, co byłoby sprzeczne z odwieczną i niezmienną wolą Bożą. Gdy więc czytamy w pismach św. Bernarda, św. Bernardyna, św. Bonawentury i innych, że wszystko, co jest w niebie i na ziemi, nawet sam Bóg, podlega Najświętszej Dziewicy, to chcą oni powiedzieć, że władza, którą Bóg pragnął Jej udzielić, jest tak wielka, że wydaje się mieć taką samą moc jak Boga i że Jej modlitwy i prośby są dla Boga tak ważne, iż przyjmuje je jako polecenia, w tym znaczeniu, że nigdy nie jest głuchy na modlitwę swej najdroższej Matki, ponieważ jest zawsze pokorna i zgodna z Jego wolą. Jeżeli Mojżesz mocą swojej modlitwy uśmierzył gniew Boży przeciwko Izraelitom w sposób tak skuteczny, że nieskończenie wielki i miłosierny Pan nie był w stanie się jemu oprzeć i poprosił Mojżesza, aby pozwolił jemu w swoim gniewie ukarać ten zbuntowany lud, to o ileż bardziej musimy myśleć o modlitwie pokornej Dziewicy Maryi, godnej Matki Bożej, która jest potężniejsza przed majestatem Boga niż modlitwy i wstawiennictwo wszystkich aniołów i świętych w niebie i na ziemi.
28. Maryja ma władzę nad aniołami i świętymi w niebie. W nagrodę za swoją wielką pokorę Bóg dał Jej władzę i misję obsadzenia świętymi tronów opuszczonych przez upadłych aniołów, którzy polegli z powodu swojej pychy. Taka jest wola Boga Wszechmogącego, który wywyższa pokornych, któremu poddane niebo, ziemia i piekło, chcąc czy nie chcąc, musi wykonywać rozkazy pokornej Dziewicy Maryi, którą Bóg uczynił królową nieba i ziemi, hetmanką swoich wojsk, skarbniczką Jego bogactw, rozdawczynią Jego łask, sprawczynią Jego wielkich cudów, naprawczynią rodzaju ludzkiego, pośredniczką ludzi, pogromicielką nieprzyjaciół Boga i wierną towarzyszką Jego wielkoduszności i triumfów.
29. Bóg Ojciec pragnie uczynić Maryję matką Jego dzieci aż do końca czasów i tak mówi do Niej: in Jacob inhabita – „zamieszkaj w Jakubie” (Syr 24,8), to znaczy obierz sobie swoje miejsce stałego przebywania w moich dzieciach, w moich wybranych reprezentowanych przez Jakuba, a nie w dzieciach szatana i potępionych symbolizowanych przez Ezawa.
30. Podobnie jak w porządku naturalnym i cielesnym jest ojciec i matka, tak w porządku nadprzyrodzonym i duchowym jest ojciec, którym jest Bóg, i matka, którą jest Maryja.
Wszystkie prawdziwe dzieci Boże i wybrani mają Boga za ojca i Maryję za matkę, każdy, kto nie ma Maryi za matkę, nie ma Boga za ojca. To dlatego przeznaczeni na potępienie, jak heretycy i schizmatycy, którzy nienawidzą, pogardzają lub wykazują obojętność względem Przenajświętszej Dziewicy, nie mają Boga za ojca, jakkolwiek arogancko twierdziliby, że mają, ponieważ nie mają Maryi za matkę. Albowiem gdyby mieli Ją za swoją matkę, kochaliby Ją i czcili jak dobre i prawdziwe dzieci naturalne kochają i szanują matkę, która dała im życie. Nieomylnym i niewątpliwym znakiem, dzięki któremu możemy odróżnić heretyka, czyli człowieka wyznającego fałszywą doktrynę, przeznaczonego na potępienie, od wybranego przez Boga, jest to, że heretyk i zatwardziały grzesznik okazuje pogardę i obojętność względem Matki Boskiej, usiłując słowem i przykładem, otwarcie lub skrycie, czasem pod zwodniczymi pretekstami umniejszać miłość i należną Jej cześć. Niestety! Bóg Ojciec nie powiedział Maryi, aby zamieszkała w nich, ponieważ są oni dziećmi Ezawa.
31. Syn Boży pragnie ukształtować swoje podobieństwo, jakby codziennie wcielając się w swoje członki przez swoją najdroższą Matkę. Do Niej powiedział: In Israel haereditare – „W Izraelu obejmij dziedzictwo” (Syr 24,8). To tak, jakby powiedział: Bóg Ojciec dał mi w dziedzictwie wszystkie narody ziemi, wszystkich ludzi dobrych i złych, przeznaczonych do zbawienia i potępienia, abym jednych wiódł złotym berłem, a drugich żelazną rózgą, abym dla jednych był ojcem i obrońcą, a dla drugich sprawiedliwym mścicielem i sędzią dla wszystkich. Tobie zaś, moja droga Matko, oddam w dziedzictwo i posiadanie tylko przeznaczonych do chwały, których symbolizuje Izrael. Jako ich dobra Matka urodzisz je, wykarmisz i wychowasz je. Jako ich królowa będziesz je prowadzić, rządzić i bronić.
32. Homo et homo natus est in ea – „Człowiek i człowiek narodził się w Niej” (por. Ps 86,5 Wlg). Zgodnie z wyjaśnieniem niektórych Ojców pierwszym człowiekiem, który narodził się z Maryi, jest Bóg-człowiek, Jezus Chrystus; drugi jest czystym człowiekiem, dzieckiem Boga i Maryi przez adopcję. Jeśli Jezus Chrystus, Głowa ludzkości, rodzi się z Niej, przeznaczeni do chwały, którzy są członkami tej głowy, koniecznie powinni się z Niej narodzić. Jedna i ta sama matka nie może urodzić głowy bez członków ani członków bez głowy, inaczej byłoby to monstrum w porządku natury. W porządku łaski jest podobnie, głowa i członki rodzą się z tej samej matki. Jeśli członek mistycznego Ciała Chrystusa, czyli jeden z wybranych do chwały, urodziłby się z matki innej niż Maryja, która porodziła jego głowę, to nie będzie jednym z przeznaczonych ani członkiem Jezusa Chrystusa, ale dziwotworem w porządku łaski.
33. Co więcej, Jezus jest obecnie i tak jak zawsze owocem Maryi, jak to powtarza tysiące razy dziennie niebo i ziemia: „błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus”. Jest więc pewne, że Jezus Chrystus jest owocem i darem Maryi zarówno dla każdego pojedynczego człowieka, który go posiada, jak i dla całej ludzkości. Dlatego jeśli któryś z wiernych ma w swoim sercu ukształtowany obraz Jezusa, może śmiało powiedzieć: „To dzięki Maryi, to wszystko, co posiadam, jest Jej owocem i Jej zasługą, a bez Niej nie miałbym tego”. Możemy przypisać Jej jeszcze więcej niż to, co zaprawdę św. Paweł powiedział o sobie: Quos iterum parturio, donec in vobis formetur Christus – „Dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzę, aż Chrystus w was się ukształtuje” (Ga 4,19). Św. Augustyn, przechodząc samego siebie, jak i wszystko, co powiedziałem do tej pory, potwierdza, że wszyscy przeznaczeni do chwały, aby stać się podobnymi do obrazu Syna Bożego, podczas swojego życia na świecie, ukryci są w łonie Najświętszej Maryi Panny, gdzie są oni chronieni, odżywiani i wzrastają otoczeni opieką przez tę dobrą Matkę, aż do dnia, kiedy Ona przywiedzie ich do życia w chwale po śmierci, którą Kościół nazywa właśnie narodzinami. O tajemnico łaski, nieznana przeznaczonym na potępienie i mało znana nawet przeznaczonym do chwały!
34. Bóg Duch Święty pragnie ukształtować swoich wybranych przez Maryję i w Niej. I mówi Jej: In electis meis mitte radices – „między moimi wybranymi zapuść korzenie” (Syr 24,13 Wlg) wszystkich twoich cnót, aby wzrastali z cnoty w cnotę i z łaski w łaskę. Kiedy żyłaś na świecie, praktykując najwznioślejsze cnoty, znalazłem w Tobie tak wielkie upodobanie, że wciąż pragnę Cię odnaleźć na ziemi, chociaż nieustannie przebywasz w niebie. Rozkwitaj na nowo w Moich wybranych, tak abym mógł z radością dostrzegać w nich korzenie Twej niezłomnej wiary, głębokiej pokory, Twojego całkowitego umartwienia, wzniosłej modlitwy, żarliwej miłości, trwałej nadziei i wszystkich cnót. Jesteś na zawsze Moją Oblubienicą, tak samo wierną, czystą i płodną jak zawsze. Niech Twoja wiara daje Mi wiernych, Twoja czystość – dziewice, a Twoja płodność niech daje Mi wybranych i Moje świątynie.
35. Kiedy Maryja zapuści swoje korzenie w jakiejś duszy, wytwarza w niej cuda łaski, jakie tylko Ona sama może uczynić, bo tylko Ona sama jest płodną dziewicą, która nigdy nie miała i nie będzie mieć podobnej sobie w czystości i płodności. Wraz z Duchem Świętym Maryja urzeczywistniła największy byt, jaki kiedykolwiek zaistniał lub kiedykolwiek miał być: Boga-człowieka. Dlatego będzie Ona działać cuda, które uwidocznią się w czasach ostatecznych.
Dla Maryi zastrzeżone jest ukształtowanie i wychowanie wielkich świętych, którzy pojawią się przy końcu świata, bo tylko owa jedyna i cudowna dziewica może stworzyć w jedności z Duchem Świętym tak osobliwe i cudowne dzieła.
36. Gdy Duch Święty, Jej małżonek, znajduje Maryję w jakiejś duszy, wzlatuje ku niej i wnika w nią zupełnie, udziela się tej duszy w obfitości, tym bardziej, im więcej miejsca dusza ta przyznała Jego Oblubienicy. Jednym z głównych powodów, dlaczego Duch Święty nie sprawia obecnie nadzwyczajnych cudów w duszach, jest to, że nie odnajduje w nich wystarczająco bliskiego związku z jego wierną i nierozłączną małżonką. Mówię „nierozłączną małżonką”, ponieważ od momentu, gdy Duch Święty, substancjalna miłość Ojca i Syna, poślubił Maryję dla zrodzenia Jezusa Chrystusa, głowy wybranych, a Jezusa w wybranych, nigdy się Jej nie wyrzekł, bo zawsze była wierna i płodna.