Читать книгу Żywa nauka – 3. Decydujący eksperyment - Word Rem - Страница 6
Żywa Nauka
Energia powraca. Jest zawsze
Оглавление… Jak zwrócić energię rozpuszczoną w zgiełku mikrocząstek? Prawdopodobnie istnieją naturalne procesy, które podnoszą jego jakość do pierwotnej wartości. Wszystko dzieje się samo. Dla jasności ustawiony na stole czajnik gotowany dodaje energii do stołu. stygnie. Energia wyższego rzędu zostaje zastąpiona jednolitym tłem. Czy możliwy jest proces odwrotny? Czy impulsy cieplne będą przekazywane z medium do czajnika? Czy zagotuje się bez wyraźnego powodu na kuchennym stole? Pytanie jest dziwne. Ale powinno się to zdarzyć, jeśli w przyrodzie istnieje cyrkulacja energii od początku czasu. Jedna z pierwszych publikacji autora na ten temat – artykuł w "TM", nr 4, 2000:
…«Jaka jest różnica między obiektem makrokosmosu – monolitem – od obłoku pyłu uzyskanego w wyniku jego długiego mielenia i późniejszego wstrząsania? Wiadomo: obszar kontaktu z medium innej fazy, na przykład z gazem. Dlatego te reakcje chemiczne zachodzą w proszkach, które w ogóle nie wpływają na monolit – opiłki żelaza palą się w powietrzu, podczas gdy żelazny gwóźdź, być może w czystym tlenie… Ale pytanie brzmi – co się dzieje, gdy monolit jest zmielony lub, odwrotnie, wbijanie pyłu z powrotem w monolit o widmie emisyjno-absorpcyjnym? Poprośmy o pomoc prawa fizyki kwantowej. W monolicie widmo przebiega przez wszystkie poziomy energetyczne, których teoretycznie jest tyle, ile jest atomów w ciele. Jednak w gazie poszczególne atomy promieniują niezależnie, na kilku poziomach. Ale kiedy pojawiają się atomy-sąsiedzi, poziomy przesuwają się tak, aby się nie powtarzać – działa zasada wykluczania, wprowadzona na początku XX wieku. Wolfgang Pauli: nie może być połączonych atomów, których parametry energetyczne są takie same. Ale proszek jest stanem pośrednim między gazem a ciałem stałym. Najwyraźniej nie da się narysować ostrej granicy, przy której właściwości zmieniają się gwałtownie. W związku z tym widmo obłoku pyłu, w miarę fragmentacji cząstek, zbliży się do widma gazu. Ale co się stanie, jeśli pogrubisz go do objętości oryginalnego monolitu? Kiedy, powiedzmy, połączy się sto cząstek, każdy poziom energii zabierze jednocześnie sto atomów. Aby przywrócić porządek przyjęty w mikroświecie, każdy z takich przesyconych poziomów będzie miał tendencję do dzielenia się na setki izolowanych linii widma. Najbardziej naturalnym sposobem przywrócenia hierarchii energetycznej dla atomów nowo powstałego monolitu jest wyemitowanie pewnej ilości kwantów elektromagnetycznych. W konsekwencji zagęszczony obłok pyłu będzie na ogół zimniejszy niż otoczenie.
Nasz magiczny czajniczek
Czy my, ludzie, nie jesteśmy tymi samymi ośrodkami? Dlaczego nasze komórki nie są izolowane „drobinkami kurzu” oddzielonymi membranami? Ale przepuszczalność błon ciągle się zmienia. I czy nie wiele właściwości żywych organizmów, które nie są podatne na współczesną naukę, wiąże się z taką kombinacją wielu milionów „cząstek kurzu”?
Ciąg dalszy w artykule „Koncentratory energii”, „TM” nr 6, 2002, na podstawie materiałów eksperymentalnych. W termostacie znajdują się dwa naczynia, jeden z medium porowatym, a drugi ze stałym. Za pomocą czujników mierzymy temperaturę środowiska wewnętrznego co 20 minut. Okazuje się, że temperatura w pojemniku z medium ziarnistym (mokry piasek) zmienia się gwałtownie. Medium ciągłe tworzy płaski wykres temperatury.
Materia ziarnista ma zdolność gromadzenia energii. Temperatura w anomaliach wzrasta o kilkadziesiąt stopni. Organizując materię, możesz osiągnąć przewidywalne wydzielanie ciepła w określonych jej obszarach.
Zbieranie i oddzielanie cząstek pyłu materii nieożywionej oraz oddziaływanie błon komórkowych z uwalnianiem energii to zjawiska o tym samym poziomie
Eksperymentuj z mediami ziarnistymi i jednorodnymi. 1. szafka z izolacją termiczną 2. naczynia Dewara 3. medium ciągłe (woda) 4. medium porowate 5. termometry elektroniczne. 6. czujniki temperatury.
Doświadczenie z przepływem prądu stałego przez ogniwa ziarniste
Doświadczenie Fleischmann i Pons. Katoda, adsorbując jądra wodoru z ciężkiej wody, uwalnia nienormalnie dużą ilość energii
Doświadczenia Fleischmanna i Ponsa w praktyce
Reaktor termojądrowy na zimno od japońskich naukowców. Uniwersytet w Osace. Pallad i tlenek cyrkonu absorbują deuter. Jeśli do mieszaniny dostaną się również pęcherzyki gazu, temperatura ciężkiej wody sięga 70 stopni. Demonstracja przed reporterami zakończyła się sukcesem. Naukowcy uważają, że ogrzewanie jest wynikiem syntezy jądrowej. Gdyby jednak woda osiągnęła tę temperaturę z powodu fuzji jąder, promieniowanie zabiłoby obecnych.
Po lewej stronie znajduje się schemat eksperymentów Fleischmanna i Ponsa. 1.ściany naczynia, 2.deuter (ciężka) woda, 3.katoda palladowa, 4.anoda (elektroda dodatnia), 5.zasilanie elektryczne Dobrze. Możliwe wyjaśnienie eksperymentów z zimną fuzją po prawej. 1. Schematyczne przedstawienie elektrody – porowatego naczynia absorbującego mikrocząsteczki, 2. Cząsteczki wody na zewnątrz katody. Przedstawiono obrazowy obraz mikrocząstki z dwoma aktywnymi poziomami. 3. Cząsteczki wody o tym samym poziomie reagują i generują kaskadę kwantów rezonansowych. Ciepło jest uwalniane bez fuzji jądrowej. Ciężką wodę można zastąpić wodą z kranu. Pallad można zastąpić dowolnym granulatem. Wariantem dodatku do reaktora są sąsiednie płyty lustrzane rezonatora.
Przypuszczalnie, znając osobliwości cyrkulacji energii w przyrodzie, możesz ugotować dużo owsianki
Co to jest „podłoże granulowane”? W pierwszym przybliżeniu jest to piasek nasączony wodą. Drugi artykuł na ten temat, czasopismo „Tekhnika-Molodezhi”, nr 6, 2003.
«Niektóre fundamentalne prawa fizyki są tak proste i oczywiste, że nikt nie wątpi w ich słuszność i nikt nie jest zaangażowany w ich weryfikację. W szczególności dotyczy to prawa Ohma, zgodnie z którym siła prądu stałego w obwodzie (przynajmniej przy jego małej gęstości) jest równa ilorazowi dzielenia napięcia przez rezystancję: I = U / R. Z tego wynikają inne zasady elektrotechniki. Na przykład, zgodnie z prawem Joule-Lenza, ciepło W generowane przy rezystancji R jest wprost proporcjonalne do spadku napięcia U na nim, prądu I i czasu jego przejścia t, czyli W = RU-1- T. Dlatego, jeśli dwie identyczne rezystancje są połączone szeregowo w obwodzie zamkniętym, wówczas na jednostkę czasu powinna być uwalniana taka sama ilość ciepła. Wydaje się dość oczywiste, że omijając pierwszy opór elektrony nie są w stanie ani pozyskać dodatkowej energii, ani jej stracić. Ale czy prawo Ohma jest rzeczywiście spełnione dla wszelkiego rodzaju rezystancji przy niskich gęstościach prądu? Zainteresowany tym zagadnieniem przeprowadziłem szereg prostych eksperymentów. Do obwodu DC podłączyłem dwie w miarę możliwości identyczne rezystancje, a obok nich podłączyłem czujniki wrażliwych termometrów. Każdy opornik wraz z «własnym» czujnikiem został umieszczony w osobnym termostacie. W pierwszych eksperymentach jako rezystancji używałem żarówek (o napięciu 2,5 V i prądzie 0,15 A). Włączając prąd (jego źródłem był stabilizujący transformator obniżający napięcie i prostownik podłączony do obwodu domowego o napięciu 220 V), mierzyłem temperaturę w termostatach przez godzinę; następnie zamieniłem lampy i powtórzyłem pomiary. Pięć serii podobnych eksperymentów wykazało, że opory metalowe emitowały pewną ilość ciepła zgodnie z klasycznymi prawami elektrotechniki, niezależnie od tego, gdzie te opory się znajdowały. Nie wykonywałem pomiarów z wykorzystaniem innych rodzajów rezystancji, ale przeprowadziłem eksperyment wykorzystując jako rezystancję ogniwa elektrolityczne, w których zwykła woda wodociągowa rozkładała się na elektrodach ze stali nierdzewnej. Wynik ponownie nie ujawnił żadnych anomalii. Ale jeśli elektrolizę wody przeprowadzono w porowatym, niejednorodnym ośrodku, obraz okazał się inny. Ogniwa elektrolityczne napełniłem mieszaniną piasku kwarcowego i wody wodociągowej, zakwaszonej dla lepszej przewodności elektrycznej kilkoma kroplami kwasu solnego (co generalnie nie jest konieczne). A już pierwsze eksperymenty dały niesamowite wyniki, które nie odpowiadały klasycznym prawom elektrotechniki. Mianowicie temperatura w termostacie umieszczonym w kierunku ruchu elektronów okazała się znacznie wyższa niż temperatura w kolejnym termostacie! Przy napięciu źródła prądu 220 V i natężeniu 0,5 A różnica wynosiła 90C, co znacznie przekraczało wartość błędu z poprzednich eksperymentów. W sumie wykonałem 10 podobnych eksperymentów i zauważyłem, że różnica temperatur między ogniwami wyraźnie zależy od prądu w obwodzie i może sięgać nawet kilkudziesięciu stopni. Zauważyłem też, że spadek napięcia na pierwszym ogniwie był wyższy niż na drugim (odpowiednio 150 i 70 V), co tłumaczy zwiększone wytwarzanie ciepła.
Ale główne pytanie pozostało bez odpowiedzi: dlaczego pojawia się tak zauważalna asymetria, jeśli przed eksperymentami i po eksperymentach opór komórek był taki sam? W końcu takiego efektu nie powinno być! Można przypuszczać, że w pierwszym ogniwie elektrony tracą część swojej energii wewnętrznej i dlatego w drugim ogniwie nie mogą już tak intensywnie oddziaływać z jonami. Ale przecież druga komórka też (choć nie styl) się grzeje. To prawda, że w ogniwach elektrolitycznych z wodą piaskową występuje wiele lokalnych i raczej ostrych spadków rezystancji ośrodka, w wyniku czego elektrony w nim są albo gwałtownie przyspieszane, a następnie gwałtownie zwalniane. Czy to jest powód obserwowanego przeze mnie efektu?…”
W eksperymentach z ogniwami elektrolitycznymi wiele jest niejasnych. Albo elektrony dają własną energię, albo jony wody. Może same ziarnka piasku, sklejając się, wyrzucają energię w przestrzeń. Co daje nam wiedza o procesie? Na przykład fakt, że bateria akumulatorów, jedna z kilku, umieszczona przy anodzie (plus) nagrzewa się ponad resztę.
Amerykańscy badacze Fleischman i Pons osiągnęli pewien sukces w wydobywaniu „darmowej energii”. Naukowcy ci przeprowadzili elektrolizę ciężkiej wody na elektrodach palladowych. Główną ideą jest to, że cząsteczki izotopu wodoru gromadzą się w sieci krystalicznej metalu, zbliżają się i oddziałują. W wyniku „zimnej fuzji jądrowej” (CNF) następuje anomalne wydzielanie ciepła, ale jednocześnie – brak promieniowania neutronowego. W końcu zrezygnowano z eksperymentów, przynajmniej odtworzonych w innych laboratoriach. Jednak zgodnie z naszą teorią: „Materia ustrukturyzowana buduje struktury i uwalnia energię”, można je umieścić według nowego schematu.
Główny punkt takiego eksperymentu. Atomy wodoru są gromadzone w niewielkiej objętości, dlatego zmuszone są emitować miękkie fotony ze swoich poziomów energetycznych. Nowe reaktory są ładowane dowolną, nawet nieradioaktywną substancją.
… W pierwszym przybliżeniu generator energii elektromagnetycznej może wyglądać jak zawiesina mikroskopijnych magnetycznych kulek w obcym ośrodku. Zgodnie z powyższym uporządkowana tablica powinna okresowo zmieniać swoje właściwości, a co za tym idzie strumień magnetyczny w czasie. Pozostaje dodać zwój drutu, aby uzyskać wieczny generator. W przypadku czajnika tak właśnie jest. Niech stół, na którym się znajduje, będzie uporządkowaną strukturą wielu identycznych elementów. Energia wrzącej wody zostanie rozłożona w całej objętości. Wtedy będą wahania temperatury. Okres ich pojawienia się w danym miejscu można obliczyć lub zorganizować. Stawiamy naczynie we właściwym czasie we właściwym miejscu – i nagrzewa się.