Porachunki

Porachunki
Автор книги: id книги: 1190082     Оценка: 0.0     Голосов: 0     Отзывы, комментарии: 0 527,11 руб.     (5,37$) Читать книгу Купить и читать книгу Электронная книга Жанр: Триллеры Правообладатель и/или издательство: OSDW Azymut Дата добавления в каталог КнигаЛит: ISBN: 978-83-8110-909-3 Возрастное ограничение: 16+ Оглавление Отрывок из книги

Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.

Описание книги

„Yrsa Sigur?ardóttir ma niesamowity dar do mieszania wątków makabrycznych z cierpkimi, które łączy z wnikliwą obserwacją zwyczajnego życia i okrasza czarnym humorem”. Crime Review


„Porachunki to kolejna mrożąca krew w żyłach opowieść królowej islandzkiego kryminału”. Simon Kernick


W szkolnej kapsule czasu zakopanej przed dziesięcioma laty zostaje znaleziony mrożący krew w żyłach liścik wieszczący śmierć sześciu osób. Ale groźba w nim zawarta nie może być przecież prawdziwa, jeśli napisało go trzynastoletnie dziecko…


Detektyw Huldar podejrzewa, że dostał tę sprawę tylko po to, by nie zajmować się prawdziwą pracą na komisariacie. W rozszyfrowaniu intencji autora wiadomości pomaga mu psycholog Freyja. Wkrótce okazuje się, że duet wplątał się w jeszcze inną szokującą sprawę…


Odkrycie listu uruchamia lawinę makabrycznych wydarzeń: w pewnym ogrodzie ktoś odkrywa ludzkie szczątki, a tuż po tym zostaje zamordowany właściciel domu. Jego inicjały – BT – widniały wśród ofiary wymienionych w liście znalezionym w kapsule.


Huldar i Freyja muszą ścigać się z czasem, by poznać autora wiadomości, a także mordercę i jego ofiary, nim zginą wszyscy wymienieni na liście…


„Yrsa jest zdumiewającą pisarką”. Karin Slaughter

Оглавление

Yrsa Sigurðardóttir. Porachunki

Wrzesień 2004

Prolog

2016

Rozdział 1

Rozdział 2

Rozdział 3

Rozdział 4

Rozdział 5

Rozdział 6

Rozdział 7

Rozdział 8

Rozdział 9

Rozdział 10

Rozdział 11

Rozdział 12

Rozdział 13

Rozdział 14

Rozdział 15

Rozdział 16

Rozdział 17

Rozdział 18

Rozdział 19

Rozdział 20

Rozdział 21

Rozdział 22

Rozdział 23

Rozdział 24

Rozdział 25

Rozdział 26

Rozdział 27

Rozdział 28

Rozdział 29

Rozdział 30

Rozdział 31

Rozdział 32

Rozdział 33

Rozdział 34

Rozdział 35

Epilog

Отрывок из книги

Budynek szkolny rzucał chłodny cień na pusty dziedziniec. Poza nim świeciło słońce. Nieliczni przechodnie po wejściu w ten cień ciaśniej się owijali kurtkami i przyśpieszali kroku, żeby jak najszybciej znów dotrzeć do rozgrzewających promieni. Tam, gdzie dochodziły, było przyjemnie, tylko na dziedzińcu wiał lodowaty wiatr, budząc do życia stojące w rogu huśtawki. Poruszały się powoli w przód i w tył, jakby kołysane przez niewidzialne dzieci – tak znudzone jak Vaka. Gorszy od nudy był jednak chłód, od którego aż bolały ją palce u nóg. Zresztą cała była przemarznięta. Siedzenie na betonowych schodach tylko pogarszało sytuację, ponieważ watowana kurtka była za krótka, żeby przykryć jej pośladki. Vaka powinna była posłuchać matki i wybrać dłuższą, ale wszystkie dłuższe były granatowe, a czerwoną mieli tylko kurtkę do pasa.

Vaka poprawiła tornister na plecach. Przyszło jej do głowy, że mogłaby przejść na słoneczną stronę. Tam przynajmniej byłoby jej ciepło, choć oczywiście tam też musiałaby czekać sama i też by się nudziła, nie mając na co patrzeć. Ale cień budynku szkolnego sięgał daleko, więc się bała, że gdyby wyszła za jego mroczną granicę, tata mógłby jej nie zauważyć i znów odjechać. Nie, lepiej znosić chłód niż podjąć takie ryzyko.

.....

– Dlaczego więc lądował u pana tak często? – Huldar wolałby, żeby ich gospodarz naprawdę przeszedł od razu do rzeczy. Nie interesowała go historia ADHD, a nawet gdyby, to Freyja z pewnością wiedziała na ten temat więcej niż dyrektor. Awersja Huldara wynikała po części z przekonania, że prawdopodobnie on sam walczył z takim zaburzeniem jako dziecko, ale nie otrzymał pomocy. Kto wie, czy gdyby się urodził później, nie byłby dziś lekarzem? Chociaż nie, za wysoka poprzeczka. Zwiększona koncentracja mogłaby przynajmniej mu pomóc utrzymać jakiś trwały związek.

– Dobre pytanie. – Spojrzenie dyrektora przeniosło się z Freyi na Huldara i z powrotem. – Umiał się koncentrować i nie miał żadnych szczególnych kłopotów z nauką, jeśli oczywiście chciało mu się uczyć. Jego problemy nie wiązały się z pracą szkolną, nie wynikały też z konfliktów z grupą rówieśniczą. To był jakiś problem psychologiczny, z którym nie mogliśmy sobie poradzić. Nauczycielom i mnie wkrótce zabrakło pomysłów, wezwaliśmy więc na pomoc fachowca. Psychologa dziecięcego tak jak pani. – Posłał Freyi pełne zachwytu spojrzenie. Huldar odniósł wrażenie, że było ono zbyt długie. Dyrektor szkoły nie przejawiał żadnych objawów ADHD.

.....

Добавление нового отзыва

Комментарий Поле, отмеченное звёздочкой  — обязательно к заполнению

Отзывы и комментарии читателей

Нет рецензий. Будьте первым, кто напишет рецензию на книгу Porachunki
Подняться наверх