Читать книгу O rozkoszy - Zbigniew Lew-Starowicz - Страница 26

Ale każda rewolucja ma swoje marginesy...

Оглавление

Tak. Rewolucja, która zmienia jakość życia seksualnego ludzi, ma dwa bieguny. Na jednym z nich są ci, którzy z różnych przyczyn stoją w opozycji, nie identyfikują się, np. ruch dziewic konsystorskich, osoby składające ślubowanie czystości aż do ślubu itd. Z drugiej strony mamy wynaturzenia: cyberseks, uzależnienie od pornografii, lolitki – kreowanie dziewczynek na wampy, wybory miss nastolatek, erotyzacja dziewczynek przez lalki Barbie. Erotyczne zabawy nastolatków w gimnazjach, ekshibicjonizm, czyli filmowanie własnego seksu i wpuszczanie takiego filmiku do sieci. Także w literaturze, w której pisarz czy pisarka opisują z detalami życie seksualne ze swoim partnerem, partnerką. To idzie za daleko, napawa mnie niesmakiem. Podobnie jak to, że celebrytami stają się prostytutki. Premier Włoch robił „bunga bunga” z nieletnią dziewczyną i ona nagle staje się celebrytką: udziela wywiadów, pokazują ją dzienniki telewizyjne. Czy to jest wzorzec osobowy dla młodych dziewcząt? Nie mam nic przeciwko zawodowi prostytutki, ale kreowanie go na postawę życiową do naśladowania jest godne pożałowania.

O rozkoszy

Подняться наверх