Читать книгу Pani Anielska - Zofia Kowerska - Страница 8
V.
ОглавлениеSiostra Teodozya, kładąc w nogi chorej bańkę z gorącą wodą, zawołała z przerażeniem:
— Biczowała się, ma poranione plecy, krew żywa z nich płynie, ale dlaczego ma pokaleczone nogi, jakby chodziła po ostrych kamieniach, a podrapane, jakby się przedzierała przez ciernie?
Siostra Wincentyna odrzekła: