Читать книгу Figura jak z ekranu - Anna Męczyńska - Страница 4

Wstęp

Оглавление

Oddaję w Wasze ręce książkę – poradnik „Figura jak z ekranu”.

Dojrzałam do tego, by podzielić się z Wami moją wiedzą. Myślę, że już czas, bo w zawodzie stylisty, kostiumografa pracuję od ponad 23 lat.

Przez te wszystkie lata miałam okazję i duże szczęście pracować przy sesjach zdjęciowych lifestylowych, sesjach ilustrujących wywiady z gwiazdami, ale i ze zwykłymi ludźmi.

Pracowałam przy sesjach mody, które kładą nacisk na pokazywanie mody w jej najbardziej spektakularnej odsłonie.

W przypadku gwiazd sesje mają wydobyć urodę bohaterów. Obrazem czasami można więcej opowiedzieć niż setką słów – często zdjęcie jest ilustracją i dopowiada to, czego bohater nie chciał powiedzieć.

Wizualny świat reklamy to kolejna odsłona mojego zawodu. Tutaj kierujemy się innymi kryteriami.

Wspaniałą i wyjątkową przygodą było, i jest, kreowanie postaci do filmów i seriali. To swego rodzaju magia, bo nadaję w pewnym sensie życie wyimaginowanym bohaterom. Powołuję ich do „życia”, a potem czeka nagroda – moja praca zaczyna być podpatrywana przez innych ludzi, w realnym świecie! I zaczyna już żyć własnym życiem. Wiele razy na ulicy widziałam echa moich pomysłów.

Czasami bywa tak, że gwiazda obdarza mnie zaufaniem i prosi o pomoc w bardzo ważnych momentach w jej życiu zawodowym, którym są występy na czerwonym dywanie, premiery, eventy. Wbrew pozorom to daje sygnał, że jestem bardzo dobra w tym, co robię :) Uwierzcie mi – to duże wyzwanie. Czuję ogrom odpowiedzialności, bo moja praca będzie oceniana przez pryzmat tego, jak trafnie uda mi się podkreślić atuty mojej „podopiecznej”.

Proszę, uwierz mi – uwielbiam pracować z takimi kobietami jak Ty.

To zupełnie inna historia i ona mnie ustawia w odpowiedniej perspektywie – film kontra świat realny.

Od lat jestem pod wrażeniem świata kina. Nie umiem żyć bez niego, i bez muzyki. Wszystko, każdy kadr, sekwencję analizuję, wręcz rozkładam na czynniki pierwsze. To, że pracuję przy filmowych produkcjach jako kostiumograf (a to bardzo trudny i ciężki zawód), pozwala mi realizować swoje marzenia.

Ta książka jest napisana szczerze. Dla Was. Dla Ciebie i dla Ciebie.

Chciałam podzielić się moimi spostrzeżeniami, że i Ty możesz wyglądać jak gwiazda lub ulubiona bohaterka filmowa. Nie jest to książka o odchudzaniu, dietach… nie chciałabym w niczym Ciebie ograniczać. Ta książka jest zbiorem trików, wskazówek dla Ciebie, jak radzić sobie z ubraniami, by stać się jeszcze bardziej niezwykłą. Bez względu na rozmiar, jaki nosisz i ile masz pieniędzy w portfelu. Proszę, abyś mi zaufała i uwierzyła, że wszystko jest możliwe. Tak jak w kinie.

Chciałabym pokazać, jak można „czytać” modę dla swoich potrzeb. Nie dla innych. Dla samej siebie.

Bo to Ty jesteś najważniejsza!

Niczego nie nakazuję, bo cóż ja mogę... Tylko coś zasugerować i wskazać kierunek.

A że jestem kobietą, która pracuje z kobietami, rozmawiam z nimi. I to dużo :) Słucham, patrzę, pomagam im odnaleźć swój styl (bo on jest tylko czasami mocno ukryty, a wiem, że bardzo chcecie go odkryć).

To naturalne, że większość z nas ma dylematy, nie tylko dotyczące własnej kobiecości, ale i związane z tym, jak wyeksponować swoje boskie ciało, bez względu na wiek i stan posiadania :)

Nie odbierajmy sobie prawa do lepszego wyglądu tylko dlatego, że jesteśmy w rozmiarze 42 plus. Jestem czasami zasmucona, kiedy widzę i słucham, że ktoś inny Was/nas dyskryminuje ze względu na rozmiar ubrania, jaki nosimy. I właśnie po to jest ten poradnik. By Was wesprzeć.

Podpowiadam, jak się pięknie „umaić”, aby wyglądać interesująco i nie popełniać błędów. Jakimi ubraniami i akcesoriami podkreślić tę nutkę, czy może raczej całą symfonię piękna, które nosicie w sobie.

Potrzeba tylko tego małego triku, aby wszystko zaczęło być zrozumiałe i czytelne.

Tworząc kostiumy dla postaci w filmach i serialach, staram się, by ubiór bohaterki czy bohatera był bliski życia, no bo to życie, jak powiadają, pisze najlepsze scenariusze...

Dawno zrozumiałam, że wielką siłą dla nas jesteśmy my same. Czasami jesteśmy zagubione, bo świat jest taki wymagający, wszyscy czegoś od nas oczekują, i nie zawsze wszyscy są nam przychylni, a tutaj trzeba jeszcze zderzyć się z materią: W czym wyglądam najlepiej? Co wydobędzie moją naturę buntowniczki czy artystki – plisowana spódnica czy kurtka ramoneska? Czy mogę sobie na to pozwolić? Jakich narzędzi mam użyć... i czy w ogóle takie są?

A co nas same ogranicza? Brak wiary, że moda jest też dla mnie.

A przecież ona może dostarczyć dużo radości. Baw się nią i podaruj sobie troszkę magii. Przecież chodzisz do kina i patrzysz na swoje ulubione bohaterki. Wzbudzają Twoje emocje nie tylko swoją ekranową historią, ale też tym, jak są ubrane.

Pomyślałam, że skoro tworzę wizerunki postaci filmowych i serialowych, to czemu nie spisać tych wszystkich doświadczeń i spostrzeżeń i nie oddać w Wasze ręce tej ściągi?

Liczę na to, że książka Wam się spodoba, a przede wszystkim pomoże rozwikłać i rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące stroju i stylu. Wierzę, że tak będzie.

Drogie Panie, pamiętajcie, że życie mamy tylko jedno. Drugie może nam się już nie zdarzyć (no chyba, że będziemy żyć magią dużego ekranu).

Anna Pralinka Męczyńska

Figura jak z ekranu

Подняться наверх