Читать книгу Ze strzelnicy na raut - Czesław Witkowski - Страница 9

Wstęp

Оглавление

Historia życia codziennego cieszy się od XX w. znacznym zainteresowaniem części historyków, choć trzeba pamiętać, że nie zawsze była przedmiotem refleksji nauki historycznej. Wraz z jej rozwojem zaczął się jednak poszerzać przedmiot jej badań. Obok poznawania poszczególnych cywilizacji i epok historycznych pojawiły się nowe obszary zainteresowań badawczych. Historycy zaczęli wnikliwie przyglądać się także dziejom społecznym poprzez przybliżanie losów poszczególnych warstw i stanów społecznych. Ponadto zdecydowali się opisywać rozwój różnorakich instytucji, organizacji oraz poszczególnych państw. W ubiegłym stuleciu dał się zauważyć także nowy trend w badaniach historycznych, koncentrujący się na wielowymiarowości życia człowieka w przeszłości. W związku z tym nastąpił dynamiczny rozwój historii: politycznej, gospodarczej, kultury, obyczajów, mentalności i życia codziennego. Właśnie ten ostatni aspekt bardzo ciekawił Czytelników, nie tylko zresztą w Polsce, z zainteresowaniem oddających się lekturze książek poświęconych życiu codziennemu między innymi elit, rycerzy, zakonników, ludzi marginesu społecznego, niewolników. Opisy codzienności zazębiały się z pogłębiającą się wyraźnie specjalizacją w ramach nauki historycznej. Jej efektem było pojawienie się między innymi historii wojskowości[1].

Oddawana do rąk Czytelników książka jest próbą połączenia aspektu życia codziennego z dziejami polskiego wojska w stolicy Drugiej Rzeczypospolitej. Bohaterami tego opracowania będą zatem oficerowie i szeregowcy, lecz nie w typowych dla nich rolach. Zamiast opisu ich udziału w kampaniach wojennych Czytelnik znajdzie w poszczególnych rozdziałach opis codziennej służby i czasu wolnego „osób wojskowych”, którym przyszło pełnić służbę w stolicy odrodzonej Polski – Warszawie. Jak dotąd nie ukazało się opracowanie, które omawiałoby w pełni życie codzienne żołnierzy w przedwojennej stolicy Drugiej Rzeczypospolitej. Wprawdzie ponad dwadzieścia lat temu została wydana praca opisująca życie codzienne oficerów Drugiej Rzeczypospolitej, lecz zagadnienia dotyczące warszawskiego garnizonu zostały w niej potraktowane wybiórczo[2]. Zawsze z dużym zainteresowaniem spotykały się prace poświęcone życiu codziennemu poszczególnych rodzajów broni, w szczególności zaś polskiej kawalerii[3]. Pewne elementy tego zagadnienia znalazły się w monografiach dotyczących życia elit przedwojennej Polski[4]. Wiele prac prezentujących życie codzienne stolicy odnosi się do okresu późniejszego, tj. wojny obronnej[5], lat okupacji[6] lub powstania warszawskiego[7].

Omawiane na kartach tej książki życie codzienne żołnierzy i oficerów pełniących służbę w przedwojennej Warszawie nierozerwalnie wiąże się z funkcjonowaniem stołecznego garnizonu. W omawianej epoce określano tak zazwyczaj jedną lub kilka miejscowości położonych obok siebie, na obszarze których przebywały – stale lub czasowo – oddziały wojskowe różnych rodzajów broni oraz znajdowały się tam instytucje i zakłady wojskowe. Wszystkie wskazane podmioty stanowiły razem załogę określonego garnizonu[8]. Granica garnizonu była zazwyczaj dokładnie określona. W przedwojennej literaturze wojskowej uznawano, że powinna ona przebiegać około 3–6 km od ostatnich zabudowań miejscowości będącej stałym miejscem postoju załogi garnizonu (w przypadku stolicy za granicę garnizonu przyjęto uważać obszar objęty pierścieniem dawnej twierdzy Warszawa)[9]. Dodatkowo uznawano, że „garnizony powinny być, o ile można, najliczniejsze i składać się z oddziałów różnych broni, ponieważ wtedy łatwiej jest zaprawiać wojsko do służby polowej”[10]. Całokształt spraw organizacyjno-porządkowych związanych z pobytem wojska w danej miejscowości skupiony był zazwyczaj w komendanturze garnizonu, na czele której stał jej komendant. Funkcję tę obejmował zazwyczaj dowódca wyróżniający się najwyższym stopniem i zajmujący w danym garnizonie najwyższe stanowisko służbowe[11]. Warto w tym miejscu dodać, że tematyka garnizonowa okresu przedwojennego od niedawna znalazła się w kręgu zainteresowań historyków wojskowości. Zaowocowało to kilkoma znaczącymi monografiami naukowymi, ukazującymi wieloaspektowość funkcjonowania garnizonów w strukturach armii Drugiej Rzeczypospolitej[12].

Przedwojenny garnizon WP w Warszawie należał do wyjątkowych z racji swojego stołecznego charakteru. Na jego obszarze, obok oddziałów stanowiących załogę, funkcjonowały też centralne władze państwowe z Sejmem, Radą Ministrów i prezydentem RP na czele. Ponadto w Warszawie swoją siedzibę miały także naczelne władze wojskowe, między innymi SG WP, MSWojsk., GISZ. Znajdujące się na terenie stolicy urzędy i ministerstwa pośrednio wpływały na funkcjonowanie władz garnizonowych: MWRiOP, PUWFiPW, MSZ i wielu innych. Bezpośrednia obecność zwierzchnich władz państwowych oraz wojskowych niewątpliwie oddziaływała na funkcjonowanie Garnizonu Warszawa, w szczególności zaś przyczyniała się do wyznaczania nowych zadań garnizonowym oddziałom wojskowym. Komenda Miasta urosła w pewnym sensie do rangi centralnej władzy wojskowej, funkcja zaś komendanta garnizonu w związku z tym dość szybko nabrała prestiżowego charakteru. Siłą rzeczy warszawski garnizon WP stał się wzorem dla innych miast garnizonowych Drugiej Rzeczypospolitej[13].

Służba w stołecznym garnizonie dla wielu żołnierzy stanowiła nie lada atrakcję. Była swoistym wyróżnieniem w karierze każdego oficera. Trafnie ową atrakcyjność służby w Warszawie ujął Piotr Stawecki, pisząc: „Ideałem oficera było trafić do stolicy i mieć swoje biurko w sztabie lub w administracji. I wtedy jeśli nie mógł jeździć samochodem, bywać na dancingach i w bogatych restauracjach – uważał się za pokrzywdzonego”[14]. Przydział wojskowy do największego i najważniejszego garnizonu Drugiej Rzeczypospolitej wiązał się z wysokimi i dobrze opłacanymi stanowiskami. Kadra oficerska miała szansę obcowania z elitą kulturalną i intelektualną stolicy. Przed oficerami i szeregowcami otworem stały teatry, kina, kabarety, kawiarnie i restauracje, liczne instytucje kultury itp. Zyskiwały również oficerskie rodziny, które w pełni mogły korzystać z dobrodziejstw edukacyjnych, kulturalnych i medycznych stolicy. Pisał o tym w swoich pamiętnikach generał J. Kirchmayer: „Ogólnie biorąc, pobyt w Warszawie posłużył mi. Poznałem mnóstwo oficerów artylerii, dałem się poznać, miałem za sobą zaszczytną pracę w Komisji Regulaminowej, stanąłem jeszcze mocniej na nogach pod względem wyekwipowania, kupiłem nowe książki, konia, siodło, lornetkę, kilka pistoletów itp. Napisałem wiele prac, pochłonąłem wiele książek o treści ogólnowojskowej, więc rozszerzyłem sobie horyzont fachowy”[15].

Ze zrozumiałych względów do Biura Personalnego MSWojsk. przysyłano liczne listy z prośbami o przydział do warszawskiego garnizonu. W sytuacji, gdy droga formalna zawodziła, uciekano się do różnorodnych form protekcji. W przypadku szeregowców o przydziale do Warszawy decydowały zasady eksterytorialnego poboru. W myśl jego reguł w centralnych regionach Polski służbę wojskową pełnili rekruci pochodzący ze wschodnich, cywilizacyjnie zacofanych, obszarów państwa. Dla nich przyjazd do Warszawy był swoistym szokiem cywilizacyjno-kulturowym. Przybywając z prowincjonalnych wsi i miasteczek, trafiali nagle do wielkiej aglomeracji miejskiej, z jej wszystkimi zaletami, ale także niezliczonymi pokusami. Odbywając służbę w stolicy, mogli się ‒ niejako przy okazji ‒ bardziej utożsamić ze swoim państwem. Tym samym udawało się częściowo przełamywać podziały związane między innymi z różnorodnością narodowościową i religijną polskiego społeczeństwa[16].

Gwoli historycznej ścisłości warto zauważyć, że nie dla wszystkich przedwojennych żołnierzy służba w stołecznym garnizonie była szczytem marzeń. Powodem niechęci do pełnienia służby w warszawskich oddziałach lub zakładach wojskowych były głównie względy rodzinne. Ważną przyczyną dla wielu oficerów była chęć służenia w dobrym oddziale wojskowym. Jednostki stacjonujące w stolicy nie zawsze cieszyły się dużym uznaniem i renomą. Tak było w przypadku 1 pszwol. Józefa Piłsudskiego, o którym krytycznie pisał płk Ludwik Kmicic-Skrzyński: „(…) jako stary oficer 1 Pułku Szwoleżerów miałem propozycję objęcia dowództwa tegoż pułku. Byłem bardzo przywiązany do tego pułku i właśnie dlatego godziłem się na to, ale jednak pod warunkiem przeniesienia pułku gdzieś na prowincję, poza stolicę. Mimo że byłem wówczas jeszcze młodym człowiekiem, doszedłem do przekonania, że życie w stolicy, gdzie będzie dużo reprezentacji, odciąganie pułku do różnych honorowych funkcji, względnie takichże wart odbije się ujemnie na wartości pułku jako jednostki bojowej. Warunków do szkolenia polowego ten pułk nie miał (…). Ponieważ przeniesienie pułku poza Warszawę było niemożliwe, zrezygnowałem z tej zaszczytnej propozycji i następnie objąłem dowództwo 11 Pułku Ułanów”[17].

Ramy czasowe niniejszej monografii, obejmujące lata 1918–1939, to zaledwie niewielki wycinek wielowiekowych dziejów warszawskiego garnizonu. Warszawa już w okresie staropolskim pełniła wojskowe funkcje. Równolegle do wielowiekowego procesu rozwoju Warszawy następowało zwiększanie jej funkcji wojskowo-garnizonowych. Uzyskanie przez to miasto z końcem XVI w. statusu stolicy funkcje te dodatkowo wzmocniło. Wpływ na jej charakter i znaczenie miało niewątpliwie kilka czynników. Do najważniejszych zaliczyć należy: wszelkie zmiany w systemie organizacji naczelnych i terenowych władz wojskowych, kolejne reorganizacje jednostek i instytucji stacjonujących w Warszawie, rozwój fortyfikacji w kontekście rozwoju przestrzennego miasta, wpływ działań militarnych i operacji wojskowych toczących się na obszarze Mazowsza lub w samej Warszawie, skutki obecności wrogich armii w warszawskim garnizonie lub – wspomniany już – stołeczny charakter miasta. Niewątpliwie dzieje garnizonu nakładają się na historię Warszawy i stanowią jej integralną część. Doświadczenia militarne, tradycje wojskowe, infrastruktura wojskowa – wszystkie te czynniki wpływały niewątpliwie na budowanie poczucia ciągłości historycznej i swoistego „instynktu obronnego” miasta[18].

Cel tego opracowania to przede wszystkim pokazanie wybranych aspektów codziennego życia garnizonowego. Chronologia została zastosowana jedynie tam, gdzie to było niezbędne. W pierwszym rozdziale (Garnizon Warszawa) zarysowano tradycje wojskowo-garnizonowe Warszawy oraz ukazano jej pozycję w strukturze armii przedwojennej Polski. Drugi rozdział (Załoga garnizonu) jest sui generis przeglądem oddziałów, zakładów i instytucji wojskowych w warszawskim garnizonie. Codzienną służbę żołnierzy, na czele ze służbą wartowniczą, oraz problemy dyscyplinarne omówiono w rozdziale trzecim (Warty, służby, dyscyplina), udział zaś stołecznych oddziałów w ceremoniale wojskowym w kolejnym, czwartym (Ceremoniał wojskowy). Zagadnieniom dotyczącym warunków socjalno-bytowych żołnierzy poświęcono piąty rozdział (Warunki bytowe). Następny, szósty (Opieka medyczna), omawia całokształt spraw związanych z niesieniem pomocy medycznej żołnierzom. W rozdziale siódmym (Kultura i rozrywka) przybliżono sprawy dotyczące udziału żołnierzy w życiu kulturalno-oświatowym i rozrywkowym. Ósmy rozdział (Rywalizacja sportowa) omawia rolę sportu w życiu żołnierzy. Dziewiąty i zarazem ostatni rozdział (Życie religijne) pokazuje udział wojskowych w życiu religijnym. Opracowanie uzupełnione zostało o kalendarium zawierające najważniejsze wydarzenia z życia warszawskiego garnizonu w latach 1918–1939, przy którego układaniu niezbędne okazały się nie tylko przedwojenne kalendarze[19], lecz także liczne współczesne kalendaria historyczne[20].

Odtworzenie życia garnizonowego przedwojennej Warszawy wymagało szerokiej kwerendy źródłowej. Szczególnie pomocne okazały się zbiory dwóch instytucji znajdujących się w Warszawie: CAW i CBW. Zaczerpnięte z nich źródła o charakterze aktowym pozwoliły zrozumieć reguły rządzące funkcjonowaniem garnizonu. Informacje dotyczące bieżącego życia garnizonowego pozyskane zostały głównie z przedwojennej prasy, nie tylko wojskowej[21]. Cennym uzupełnieniem archiwalnej bazy źródłowej były źródła drukowane z okresu dwudziestolecia międzywojennego, między innymi jednodniówki, almanachy, kalendarze wojskowe. Ważną rolę spełniły źródła wspomnieniowo-pamiętnikarskie, dzięki którym choć częściowo można poczuć atmosferę życia stolicy z lat 20. i 30. ubiegłego stulecia. Niezastąpione okazały się także źródła ikonograficzne, na czele z fotografiami wojskowymi, pochodzącymi głównie z zasobów NAC (kilkadziesiąt z nich zamieszczono w niniejszym opracowaniu). Oddawane do rąk Czytelników Życie garnizonowe przedwojennej Warszawy jest próbą wypełnienia swoistej luki w polskiej historiografii, w tym także tej dotyczącej historii regionalnej.

Prezentowana praca ma pokazać złożoność płaszczyzn funkcjonowania warszawskiego garnizonu w okresie Drugiej Rzeczypospolitej. Zapewne nie wszystkie aspekty życia codziennego „osób wojskowych” zostały w niej w pełni zarysowane, lecz razem wzięte dają dość zwarty obraz, będący swoistą panoramą codziennego bytowania i żołnierskiej służby w tym wyjątkowym garnizonie. Prezentowanie licznych przejawów życia garnizonowego nie mogło się obejść bez odniesień do historii przedwojennej Warszawy, będącej sceną ważnych, z punktu widzenia państwa, wydarzeń politycznych i wojskowych. Świadomym zabiegiem było także zwrócenie uwagi na, być może nieistotne dla „biegu dziejów”, szczegóły i detale, które jednak przybliżają omawianą epokę i jej specyfikę (zamieszczone zostały w „kapsułkach” i tabelkach wplecionych w tekst główny). W tym samym celu dość często przywołuje się cytaty z wypowiedzi osób, które dzisiaj nazwalibyśmy świadkami historii. Opisywane zagadnienia wyraźnie zostały umocowane w topografii miasta, czemu służyć mają podawane lokalizacje zgodnie z przedwojennym nazewnictwem ulic. Życie garnizonowe przedwojennej Warszawy powinno zainteresować nie tylko miłośników historii wojskowości, lecz także – ze zrozumiałych względów – varsavianistów i pasjonatów historii dwudziestolecia międzywojennego. Autorowi pozostaje żywić nadzieję, że to opracowanie przyczyni się do podtrzymywania pamięci o przedwojennej Warszawie i pozwoli Czytelnikowi zrozumieć jej wojskowy charakter, gdzieniegdzie jeszcze widoczny, chociażby w śladach architektury wojskowej.

Autor

1 Cz. Witkowski, Historia. Analiza źródeł historycznych, Warszawa–Bielsko-Biała 2010, s. 14–15.

2 F. Kusiak, Życie codzienne oficerów Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 1992, passim.

3 P. Jaźwiński, Oficerowie i dżentelmeni. Życie prywatne i służbowe kawalerzystów Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 2011, passim.

4 S. Koper, Życie prywatne elit Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 2009, passim.

5 Warszawa we wrześniu 1939 roku. Obrona i życie codzienne, pod red. Cz. Grzelaka, Warszawa 2004, passim.

6 T. Szarota, Okupowanej Warszawy dzień powszedni, Warszawa 2010, passim.

7 A. Cubała, Życie codzienne powstańczej Warszawy ’44, Warszawa 2015, passim.

8 Mała encyklopedia wojskowa, Warszawa 1967, s. 439.

9 Encyklopedia wojskowa, pod red. O. Laskowskiego, t. IV, Warszawa 1933, s. 2.

10 Wielka encyklopedia ilustrowana, t. XXIII, Warszawa 1899, s. 684.

11 Encyklopedia wojskowa, t. I (A–M), Warszawa 2007, s. 270.

12 M.in. K. Czernielewski, W. Jarno, Garnizon łódzki Wojska Polskiego 1918–1939, Toruń 2008, passim.

13 Cz. Witkowski, Garnizon Warszawa 1918–1939, Oświęcim 2014, s. 145.

14 P. Stawecki, Rodowód i struktura społeczna korpusu oficerskiego II Rzeczypospolitej, SMHW, t. XXIII, s. 246.

15 J. Kirchmayer, Pamiętniki, Warszawa 1967, s. 273.

16 Cz. Witkowski, Garnizon Warszawa 1918–1939, op. cit., s. 193.

17 L. Kmicic-Skrzyński, Z lat dowodzenia 11 Pułkiem Ułanów (1921–1924), „Przegląd Kawalerii i Broni Pancernych” 1962, nr 27, s. 6.

18 E.S. Domański, Garnizon Warszawy w okresie I Rzeczypospolitej – zarys problematyki, „Rocznik Legionowski” 2004, t. 1, s. 35.

19 Kalendarz Niepodległości. Kronika Encyklopedyczna Dwudziestopięciolecia (1914–1939), Warszawa 1939 (reprint 1990), passim.

20 Dzieje Polski. Kalendarium, pod red. A. Chwalby, Kraków 2000, passim.

21 Bibliografia Warszawy 1919–1928. Wydawnictwa ciągłe, pod red. J. Durki, Wrocław 1977, s. 504–510.

Ze strzelnicy na raut

Подняться наверх