Читать книгу Dom nad Jeziorem Langely - Elizabeth Klehfoth - Страница 6

Prolog

Оглавление

Mój ojciec zbudował dla mamy dom nad jeziorem Langely, w miasteczku, w którym się wychowała. Znajdował się sto sześćdziesiąt kilometrów od stawianych przez ojca wieżowców z metalu i szkła i był w innym świecie, niemającym nic wspólnego z rodziną Callowayów, pieniędzmi i penthouse’em na Upper East Side.

Dom nad jeziorem Langely w niczym nie przypominał innych budynków w miasteczku, o poszarzałych ścianach obłożonych plastikowymi listwami udającymi drewno i ze stromymi dachami wiat na samochody. Nie, dom nad jeziorem Langely wcale nie był domem, ale raczej trzypiętrową fortecą zbudowaną z kamienia, z solidnym ogrodzeniem i otaczającym go gęstym żywopłotem.

Kiedy byłam małą dziewczynką, spędzaliśmy w tej fortecy wakacje. Pamiętam piżamowe przyjęcia w namiocie postawionym na trawniku na tyłach domu i popołudnia spędzane na opalaniu się na tratwie tuż przy brzegu jeziora. Pamiętam pokryte rosą wysokie szklanki z lemoniadą, które stały na patio, i letnie sukienki mamy oraz jej kapelusze o szerokich rondach.

Myślałam kiedyś, że ojciec zbudował ten dom, żeby trzymać z dala od nas wszystkich innych ludzi, ale wtedy wuj Hank znalazł zdjęcia. Były schowane w pudełku po butach, ukrytym pod obluzowaną deską podłogi w sypialni rodziców. Wykonano je latem 2007 roku, na kilka tygodni przed zniknięciem mamy. Zobaczyłam te fotografie i zdałam sobie sprawę, że we wszystkim się myliłam.

Bo ojciec nie zbudował domu nad jeziorem Langely, żeby odseparować od nas wszystkich ludzi. Postawił go po to, żeby nas w nim zatrzymać.

Dom nad Jeziorem Langely

Подняться наверх