Читать книгу Dziewczyna z listu - Emily Gunnis - Страница 8
Nota od autorki
ОглавлениеDom St Margaret’s w rzeczywistości nie istnieje, ale robiąc badania na potrzeby tej książki, znalazłam mnóstwo opisów miejsc, w których panowały podobnie tragiczne warunki. Przyznam, że te materiały dotyczyły przede wszystkim domów matki i małego dziecka w Irlandii, niemniej w niektórych domach funkcjonujących na terenie Zjednoczonego Królestwa posuwano się do podobnych nadużyć.
Angela Patrick w swojej książce: The Baby Laundry for Unmarried Mothers[*] opowiada o tym, jak w 1963 roku została wysłana do zakonu żeńskiego w Essex, który był prowadzony „jak dom przymusowej pracy w czasach wiktoriańskich”, gdzie osiem tygodni po porodzie „została zmuszona do oddania synka”. Podejrzewam, że w Wielkiej Brytanii nadal żyją tysiące kobiet, które musiały zrzec się dzieci i ukrywają tę tajemnicę przed mężami, dziećmi urodzonymi w związkach oraz przed przyjaciółmi, bo do dziś towarzyszy im wstyd, jaki wpajano dziewczynom w tych wysokodochodowych instytucjach.
Po raz pierwszy zwróciłam uwagę na problem odbierania niemowląt wbrew woli matek po przeczytaniu wywiadu ze Stevenem O’Riordanem, który od wielu lat prowadzi kampanię na rzecz oddania sprawiedliwości setkom tysięcy kobiet więzionych w irlandzkich pralniach Magdaleny. Po przeczytaniu opisów „niewysłowionego fizycznego i psychicznego maltretowania” kobiet w tych instytucjach przez całe dziesięciolecia, zastanawiam się, czy przeprosiny irlandzkiego premiera z 19 lutego 2013 roku są dla nich wystarczającym zadośćuczynieniem. Pracujące tam zakonnice oraz księża do dziś nie pokajali się za swoje zbrodnicze postępowanie i nadal pozostają bezpiecznie ukryci przed mediami. Nachodzi mnie taka refleksja, że ci z nich, którzy już nie żyją, umarli we własnych łóżkach, absolutnie wolni od wyrzutów sumienia.
Należy pamiętać, że te „złe zakonnice” nie działały w próżni. One były twarzą instytucji systematycznie pastwiącej się nad tysiącami kobiet i dzieci za przyzwoleniem społeczności, w której żyły te młode dziewczyny: rodziców, wujów, lekarzy, prawników oraz agencji adopcyjnych – wszystkich, którzy przymykali oko na to okrucieństwo.
Sprawa azylów Magdaleny w Irlandii zyskuje należną uwagę, natomiast większość ludzi nadal nie wie, że takie instytucje istniały także w Wielkiej Brytanii.
Pierwsze domy matki i małego dziecka powstały w Anglii w 1891 roku. Oficjalne źródła podają, że do roku 1968 funkcjonowały 172 domy dla niezamężnych matek, w większości prowadzone przez stowarzyszenia religijne.
Wiele młodych kobiet, ulegając presji rodziców lub pracowników socjalnych, oddawało noworodki wbrew swojej woli; najwięcej, bo aż 16 164 postanowienia o adopcji wydano w Anglii w 1968 roku.
Chociaż do nadużyć adopcyjnych o wiele częściej dochodziło w Irlandii niż na terenie Zjednoczonego Królestwa, faktem niezaprzeczalnym była presja wywierana w Brytanii na młode samotne matki. Celowo ukrywano przed nimi możliwości skorzystania z pomocy mieszkaniowej czy finansowej, która pozwoliłaby im zatrzymać dziecko, przez co właściwie nie pozostawiano im wyboru. Po takim traumatycznym doświadczeniu wiele kobiet latami zmagało się z chorobami i zaburzeniami psychicznymi, niektóre nie mogły mieć więcej dzieci.
Co do testowania leków na dzieciach – nie ma dowodów, że takie praktyki zdarzały się w Zjednoczonym Królestwie, natomiast istnieje wiele opisów testów przeprowadzanych w Irlandii (patrz źródła poniżej). Podejrzewam, że nikt nie został w pełni pociągnięty do odpowiedzialności za te nadużycia, i właśnie ów brak sprawiedliwości zainspirował mnie do napisania Dziewczyny z listu.
* Książka nie jest przełożona na język polski. Tytuł mógłby brzmieć: „Azyl dla dzieci niezamężnych matek”. W tytule angielskim jest słowo laundry (pralnia). Pochodzi ono od nazwy instytucji dla kobiet w Wielkiej Brytanii i w Irlandii prowadzonych przez różne zakony Kościoła katolickiego, zwłaszcza przez Zgromadzenie Sióstr św. Marii Magdaleny. W większości azyli wymagano od mieszkanek ciężkiej fizycznej pracy, najczęściej w pralniach, dlatego w Irlandii potocznie nazywano je – Pralniami Magdaleny (Magdaleine Laundries) Ostatnie takie miejsce zamknięto w Irlandii w 1996 roku (przyp. tłum.).