Читать книгу Nie zamykaj oczu - Holly Seddon - Страница 8
Podziękowania
ОглавлениеZanim podziękuję wielu, wielu ludziom, którym muszę podziękować, jest coś, co chciałabym, aby wiedzieli czytelnicy.
W Nie zamykaj oczu pojawiają się bardzo trudne i drażliwe sceny oraz charaktery. Wiedzcie, że dręczyła mnie każda z nich i desperacko chciałam być delikatna i pełna szacunku dla tych, którzy zostali dotknięci przez samobójstwo, rozpad rodziny, napad na tle seksualnym, stratę ciąży i problemy psychiczne.
W tym momencie chciałabym wspomnieć o fundacji Campaign Against Living Miserably, CALM. Prowadzi cenne badania, żeby zrozumieć, dlaczego samobójstwa popełniane przez mężczyzn stanowią 76 procent wszystkich samobójstw i są najczęstszą przyczyną śmierci mężczyzn poniżej czterdziestego piątego roku życia w Wielkiej Brytanii. Ciężko pracuje, żeby obniżyć tę liczbę. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, proszę wejdźcie na stronę www.thecalmzone.net.
Lista podziękowań zwiększa się z każdą książką.
Dziękuję cudownej drużynie w wydawnictwie Corvus – przede wszystkim mojej wspaniałej redaktorce Sarze O’Keeffe, której wnikliwość ukształtowała tę książkę. Specjalne podziękowania dla Franceski Riccardi, która jest superlaską, Louise Cullen (której będzie mi brakowało), Alison Davies, Lucy Howkins i Nikky Ward – i serio, wszyscy ludzie tam są niesamowici. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszej grupy miłośników książek do pracy nad tą powieścią.
Dziękuję wszystkim w wydawnictwie Ballantine w Stanach Zjednoczonych. Szczególnie ogromne podziękowania należą się mojej kochanej nowej redaktorce Julii Maguire, której entuzjazm i zapiski skłoniły mnie do pracy jeszcze przez kilka dodatkowych dni do późnej nocy i wprowadzenia wielu, wielu poprawek.
Dziękuję również wydawnictwom na całym świecie, które wydają Nie zamykaj oczu w przekładzie.
Jak zawsze najszczersze wyrazy wdzięczności dla mojej nieustraszonej, inspirującej i cudownej agentki Nikoli Barr. Cały zespół w Greene and Heaton jest bombowy. Specjalny ukłon w stronę Kate Rizzo.
Dziękuję moim rodzicom i rodzinie, w tym mojej siostrze – która, przysięgam, nie była inspiracją dla żadnej z sióstr Marshall – nie wspominając o szwagrze Marku i ukochanej małej ślicznej siostrzenicy.
Dziękuję moim kochanym dzieciom i bardzo je przepraszam. Kocham was bardzo mocno. Dziękuję za wyrozumiałość, kiedy ciałem jestem z Wami, ale umysłem w Berkshire w latach dziewięćdziesiątych.
Dedykuję tę książkę moim przyjaciołom. Jestem szczęściarą, jeśli o nich chodzi, kocham ich wszystkich z całego serca, mimo że jestem zbyt angielska, by powiedzieć im to twarzą w twarz. Powoli zdaję sobie sprawę, że przyjaźń i to, jakie jest jej znaczenie, pojawia się we wszystkim, co piszę. Ci przyjaciele, których straciliśmy, nigdy nie zostaną zapomniani.
I w końcu dla mojego przyjaciela na śmierć i życie. Dla mojego mistrza, bożyszcza. Mojego Franca Columbu i Arnolda Schwarzeneggera – męża Jamesa. Kocham cię, stary. Dzięki za wszystko.