Читать книгу Manipulantka - Isabel Ashdown - Страница 10

Podziękowania

Оглавление

Redaktorkę Sam Eades poznałam poprzez moją agentkę Kate Shaw. Umówiłyśmy się w kawiarni na London Bridge w mroźny grudniowy dzień, gdy wszystkie pociągi kursowały z poślizgiem. Dotarłam na spotkanie spóźniona, lecz moje zdenerwowanie szybko ustąpiło, bo Sam ciepło mnie przywitała (najwyraźniej wybaczyła mi nietakt). Już pod koniec spotkania wiedziałam na pewno, że chcę pracować nad moją następną książką z tą zarażającą entuzjazmem czytelniczką i żarliwą orędowniczką pisarzy. Dzięki Kate i Sam moje życzenie się spełniło. Potem były późne wieczory i wczesne poranki, poplątane wątki do prostowania, szczegóły i miejsca, którym należało się przyjrzeć, oraz nowe światy czekające na przeniesienie na papier. W moich wysiłkach wspierało mnie wielu ludzi. Przede wszystkim gorące podziękowania dla Sam Eades i Kate Shaw. To one pomogły nadać koncepcji tego thrillera realny kształt. Inspirowały i zachęcały. Bardzo ciepło wspominam naszą współpracę. Ta książka trafiła na półki dzięki inwencji wielu ludzi w Zjednoczonym Królestwie i poza nim – grafików, korektorów, marketingowców, komputerowców, szefów agencji od praw zagranicznych i dystrybutorów. Jestem niewysłowienie wdzięczna za ich wsparcie. Na początku mojej pisarskiej kariery spotkał mnie przywilej pracy z cudownymi ludźmi i z radością donoszę, że nadal mam to szczęście w mojej nowej „rodzinie” Orion/Trapeze.

Wielkie dzięki dla kibicujących mi czytelników, recenzentów, blogerów książkowych, a także dla sprzedawców książek, bibliotekarzy, organizatorów festiwali oraz wieczorów autorskich, których spotkałam na swojej drodze. Dziękuję przyjaciołom i rodzinie za to, że wyciągali mnie z pisarskiej samotni na posiłki i odrobinę rozrywki. Dziękuję Juliet West za tydzień poświęcony na spokojną pracę redakcyjną, Michelle Davies za hojne dzielenie się czasem i wiedzą, Lindzie McQueen za cudowną umiejętność zmieniania adiustacji w całkiem przyjemne zajęcie, Elaine Egan i Amy Davies za reklamową i marketingową inwencję. Dziękuję czytelnikom i szerokiej pisarskiej społeczności – jestem wam wszystkim wdzięczna.

I najważniejsze – cały ocean miłości dla mojego męża Colina i moich dzieci Alice i Samsona. Dzięki za waszą zachętę, gdy zaczynam pracę nad nową książką, chociaż w duchu pewnie mówicie: „No nie, znowu…”.

I jeszcze drobna techniczna uwaga; w trakcie poszukiwania informacji z zakresu medycyny, policyjnych procedur i topografii miejsc, gdzie rozgrywała się akcja, mogło dojść do błędów. Zapewne przydarzyły się również pewne nieścisłości czy przeinaczenia. Biorę za nie wszystkie odpowiedzialność z nadzieją, że zostanę rozgrzeszona w imię dobrej beletrystyki.

Isabel Ashdown, 2017.

Manipulantka

Подняться наверх