Читать книгу Miodzio! Jak założyć ul, hodować pszczoły i produkować własny miód - James E. Tew - Страница 9

Pierwsze Kroki

Оглавление

RADA 1. Przypomnij sobie, co wiesz na temat pszczół i miodu.

Dawno temu ludzie zainteresowali się pszczołami ze względu na miód; ten słodki przysmak był wysoce pożądany. Zjadano go na miejscu lub zabierano plastry ze sobą, aby nakarmić resztę rodziny lub grupy. Pierwsi amatorzy miodu nie dysponowali odzieżą ochronną, a odymianie pszczół odbywało się jedynie za pomocą tlącej się pochodni. Śmiałkowie musieli więc wykazać się silną wolą i nie bać się użądlenia.

 Czerw uznawano za wartościowy pokarm i zjadano go wraz z miodem.

 Wosk pszczeli od zawsze wykorzystywano do produkcji dobrej jakości świec oraz jako substancję uszczelniającą.

 Najstarszym znanym napojem alkoholowym jest fermentowany miód (miód pitny). Zapotrzebowanie na ten produkt sprawiło, że hodowla pszczół stała się jeszcze bardziej lukratywna.

 Spostrzegawczy rolnicy zrozumieli, że pszczoły odgrywają ważną rolę w zapylaniu roślin. Dziś to właśnie pszczoły miodne są głównymi zapylaczami wielu roślin jadalnych i włóknodajnych.

Wszystkie rodzaje pszczół pełnią znaczącą funkcję w przyrodzie, a jednak to pszczoły miodne zyskały na całym świecie szczególny status. Od zawsze dostarczają nam pożywienia. Pszczelarze i ich hodowle w nieoceniony sposób przysługują się ludzkości.

RADA 2. Upewnij się, że pszczelarstwo to odpowiednie dla ciebie zajęcie.

Jeżeli się okaże, że nadajesz się do hodowli pszczół, zajęcie to zapewni ci dozgonne poczucie spełnienia. Najważniejsze cechy dobrego pszczelarza to szacunek do natury, ciekawość wszystkiego, co wiąże się z biologią, zainteresowanie ogrodnictwem lub rolnictwem, troska o zdrowy ekosystem, a także fundamentalna potrzeba pomagania innym ludziom oraz pszczołom.

Pszczelarstwo to niewielka gałąź przemysłu, ale charakteryzuje się dużym zróżnicowaniem i nie łączy się już wyłącznie z produkcją miodu. Zapylanie – zarówno na małą, jak i na wielką skalę – zawsze jest w cenie. Pszczoły są doskonałym modelem dydaktycznym dla studentów uczących się o wszelkiego rodzaju zasadach rządzących naturą. Owady te mogą produkować wiele różnych rodzajów miodu. Stolarstwo jest fundamentalnym komponentem pszczelarstwa. Znajomość obróbki metali i tajników hydrauliki przyda się przy konstruowaniu akcesoriów do przetwórstwa miodu. Pszczelarstwo stanowi z kolei uzupełnienie ogrodnictwa – nie tylko w przypadku ogrodów kwiatowych, lecz także warzywnych. Miód ma również liczne zastosowania kulinarne.


W pewnym stopniu każdy może się zainteresować pszczelarstwem lub jakimś związanym z nim aspektem. Nie wszyscy muszą od razu zakładać pasieki. Satysfakcję z pszczelarstwa i zajęć pochodnych da się czerpać na wiele sposobów.

RADA 3. Pamiętaj, że nie ma czegoś takiego jak standardowa procedura.

Jak to bywa z wieloma nowymi przedsięwzięciami, na początku pszczelarstwo może ci się wydawać trochę zbyt skomplikowane. Osoba, która jest po prostu ciekawa, jak to wszystko się odbywa, i chciałaby dowiedzieć się czegoś więcej, powinna sięgnąć po podstawowe informacje. Można je znaleźć w internecie, w bibliotekach lub w czasopismach. Na początku zapoznaj się z ogólnymi zasadami i podstawowymi terminami. Skontaktuj się z miejscową placówką doradztwa rolniczego, aby zdobyć adresy lokalnych pszczelarzy. Dowiedz się, czy w okolicy działa jakieś terenowe koło pszczelarskie. Już od samego początku możesz się spodziewać wielu sprzecznych opinii i zaleceń. Standardowe procedury dotyczące hodowania pszczół nie istnieją. Szczegóły dopracujesz na bieżąco. Zorientuj się, co można znaleźć w najbliższej ci okolicy. Opanowanie podstawowej wiedzy związanej z pszczelarstwem zajmuje przeciętnie około roku.

RADA 4. A jednak pszczelarstwo bazuje na wielu ogólnych zasadach.

Mimo że na początku przygody z pszczelarstwem możesz mieć wątpliwości, szybko ustalisz, na czym polegają tak zwane zasady ogólne. Mowa tu między innymi o podziale obowiązków wewnątrz kolonii, projekcie i funkcji standardowego roju, typowych zajęciach pszczół w trakcie poszczególnych pór roku oraz sposobach radzenia sobie z ewentualnymi użądleniami. Zrozumienie tych podstaw oraz pogodzenie się z tym, że wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi, utoruje ci drogę do zdobycia prawdziwego doświadczenia w pszczelarstwie.

RADA 5. Wybierz poziom zaawansowania adekwatny do swoich możliwości.

Aby uważać się za pszczelarza, nie musisz dotrzeć do żadnego konkretnego etapu ani wykonać z góry określonych zadań. Liczba kolonii i rodzaj hodowli mają wpływ na to, jak wiele czasu i pracy będziesz poświęcać swojemu hobby. Obsługa kilku (powiedzmy trzech lub czterech) uli nie wymaga zbyt wiele wysiłku, ale wprowadzanie kolejnych kolonii będzie oznaczało dodatkowe obowiązki. Z ogólnych obserwacji wynika, że wraz z upływem lat pszczelarze coraz mniej uwagi poświęcają rozwojowi i dywersyfikacji kolonii. Doświadczony hodowca skupia się na innych, nie mniej satysfakcjonujących, lecz o wiele prostszych aspektach pszczelarstwa. Na przykład zamiast maksymalizować uzysk miodu, prowadzi warsztaty lub eksperymentuje z hodowlą matek. Obniżenie sprawności fizycznej i spadek sił witalnych wcale nie oznacza, że należy się pożegnać z pszczelarstwem. Hodowcy dostosowują się do ograniczeń i szukają nowych kierunków rozwoju.


RADA 6. Przygotuj się na obowiązki.

Początkujący pszczelarze powinni pilnować tempa rozmnażania się pszczół, aby się upewnić, że projekt rozwija się w sposób zrównoważony. Praca z kilkoma koloniami daje hodowcy satysfakcję, ale doglądanie 10–15 kolonii może być nie lada wyzwaniem. Podstawowy problem związany z typowym ulem polega na tym, że pułap tej konstrukcji ulega zmianie. Podczas miesięcy zimowych zapewne zajmuje on dwa korpusy, więc znajduje się blisko ziemi. Przy doglądaniu takiej kolonii niezbędne jest kucanie lub pochylanie się przy ulu. Jeżeli, próbując zaradzić temu problemowi, podwyższysz korpus, będzie on zbyt wysoki, aby dodawać lub usuwać półkorpusy. Przygotuj się więc na pracę w niewygodnych pozycjach.

RADA 7. Zaopatrz się w odzież ochronną.

Nie da się zignorować zapachu dymu, którym przesiąkają ubrania pszczelarza. Odzież ochronna mocno nasiąka woskiem, propolisem, miodem i wszelkiego rodzaju zanieczyszczeniami. Brudny kombinezon to część pracy pszczelarza. Zamiast prać go w domowej pralce skorzystaj z pralni komercyjnej. Wosk i propolis trudno usunąć, więc odzież ochronna szybko nabierze osobliwego charakteru. Kombinezon chroni pszczelarza przed brudem i zapachem dymu.

RADA 8. Pogódź się z perspektywą użądlenia.

Długotrwały kontakt z pszczołami, nawet mimo stosowania kombinezonów, oznacza, że prędzej czy później zostaniesz użądlony. Zaprawiony w boju pszczelarz powinien umieć znosić sporadyczne użądlenia. Zasadniczo hodowca, który w okresie letnim zajmuje się koloniami kilka razy w miesiącu i musi znosić przynajmniej kilka użądleń w trakcie każdej wizyty przy ulu, szybko nabierze na nie odporności. Na początku można się spodziewać bólu i opuchlizny. Objawy znikają dopiero po upływie jednego lub kilku dni. Niektóre użądlenia bywają bardziej bolesne niż inne. Ilość jadu wpuszczonego do organizmu podczas użądlenia zależy od wieku pszczoły i tego, czy użyła już wcześniej żądła. Nawet w przypadku doglądania kilku uli szczególnie dotkliwe użądlenia należą do rzadkości. Jeżeli pszczoły są nastawione bardzo defensywnie, oceń sytuację i ustal, co może być tego przyczyną. Nie zawsze najlepszym wyjściem jest zwiększenie ilości dymu. Reakcje alergiczne zagrażające życiu zdarzają się rzadko, ale jeżeli masz wątpliwości, skonsultuj się z lekarzem. Warto zwrócić uwagę na objawy niezwiązane bezpośrednio z miejscem użądlenia. Na przykład użądlenie na dłoni nie powinno skutkować opuchlizną oczu lub wysypką na innej części ciała.


RADA 9. Nie daj się zniechęcić przez niezliczone opowieści o alergiach.

Laicy często miewają problem ze zrozumieniem, dlaczego ktokolwiek chciałby hodować pszczoły, które przecież potrafią boleśnie użądlić. Nie ulega wątpliwości, że to głównie z tego powodu większość osób nie zainteresowałaby się pszczelarstwem. Oczywiście sami pszczelarze także nie przepadają za użądleniami. Jak by na to nie patrzeć, nie jest to miłe doznanie, ale doświadczeni hodowcy dysponują odzieżą ochronną i wiedzą, która pozwala im radzić sobie ze sporadycznie zdarzającymi się przypadkami użądlenia. Najczęściej jest to po prostu chwilowa niedogodność. Typowe użądlenie skutkuje niewielkim zaczerwienieniem, miejscowo odczuwanym bólem i opuchlizną. Z całą pewnością zachodzi reakcja skórna, ale nie jest ona w żaden sposób szkodliwa dla zdrowia. Wiele osób obawia się, że takie objawy to zwiastun sytuacji zagrażającej życiu, w związku z czym pszczół należy unikać za wszelką cenę. Kiedy ludzie usłyszą, że zajmujesz się pszczelarstwem, możesz się od nich spodziewać opowieści o alergiach. Pszczelarze wiedzą swoje, choć większość z nich nie ma wykształcenia medycznego. Sceptycyzm jest zrozumiały. Jeżeli osoba nieznająca się na pszczelarstwie twierdzi, że użądlenia wywołują u niej poważne reakcje, należy jej wierzyć na słowo. Przyjmij do wiadomości to, czego się dowiedziałeś, i zachęć tę osobę, aby skontaktowała się z lekarzem. Poważne reakcje alergiczne na użądlenia są rzadkością, niemniej to bardzo istotny problem.

RADA 10. Licz się z tym, że poziom wsparcia ze strony rodziny i przyjaciół może być zmienny.

Większość osób niezaznajomionych z tematem uważa pszczelarstwo za zajęcie godne szacunku, ale nieco zbyt ekscentryczne, dlatego rodzina i przyjaciele mogą mieć odmienne opinie o twoim hobby. W małżeństwie zazwyczaj tylko jedna połówka wybiera pszczelarstwo, podczas gdy druga z zasady ją wspiera. Zmienny poziom wsparcia bliskich jest czymś normalnym. Musisz uwzględnić możliwość, że najbliżsi wcale nie będą podzielać twoich nowych zainteresowań. Jeżeli postanowisz obdarować ich samodzielnie pozyskanym miodem, być może zmienią zdanie.

RADA 11. Pszczelarstwo stanie się dla ciebie ośrodkiem interakcji społecznych.

Osoby, które zainteresowały się pszczelarstwem, przeważenie traktują swoje hobby z pasją, która z punktu widzenia osób niezwiązanych z hodowlą pszczół może się wydawać przytłaczająca. Fascynację pszczelarstwem trudno utrzymać w ryzach, a typowa rozmowa zwykle bywa jednowymiarowa. Na początku rodzina i przyjaciele będą uważać, że to zabawne, ale ten okres w końcu minie. O świeżo upieczonych pszczelarzach często się mówi, że dostali pszczelej gorączki. Przyjaciół i członków rodziny najlepiej poprosić o cierpliwość. Choć po kilku miesiącach kompulsywne skłonności mijają, pszczelarstwo nadal pozostaje głównym tematem rozmów. Na spotkaniach towarzyskich będą cię przedstawiać jako „faceta (lub babkę) od pszczół”.


RADA 12. Zachowaj ostrożność podczas wprowadzania dzieci w świat pszczół.

Kiedy ktoś dorosły połknie bakcyla pszczelarstwa, młodsi członkowie rodziny często również zaczynają się interesować tym tematem. Dzieci, podobnie jak dorośli, mają wiele różnych typów osobowości. Jako pszczelarz musisz prawidłowo ocenić ryzyko przed pokazaniem dzieciom kolonii pszczół. Odzież ochronna dostępna jest także w rozmiarach dziecięcych. Większość rękawic dzianych i jednopalcowych nie nadaje się do ochrony przed pszczołami. Zapytaj dostawców o rękawice ochronne w dziecięcych rozmiarach. Nie ma żadnych reguł dotyczących minimalnego wieku dziecka, które zapoznaje się z pszczelarstwem. Zacznij powoli, od niewielkich kroków. Na początku możesz dać dziecku wypróbować nowy podkurzacz albo przymierzyć kapelusz z maską. Jeżeli masz możliwość, ubierz je w strój ochronny i udaj się z nim na krótki spacer po pasiece bez otwierania uli. Następnym razem pokaż mu kolonię czerwiących robotnic lub niewielki rój, który dopiero co sprowadziłeś do ula. Przygotowanie dwóch ramek odkładu na kilka dni przed wizytą z młodymi uczniami będzie o wiele mniej stresujące niż manipulowanie dużą, w pełni zasiedloną kolonią.


RADA 13. Pielęgnuj sąsiedzkie stosunki.

Gdy mowa o pszczelarstwie, z sąsiadami bywa podobnie jak z rodziną. Hodowców, którzy mają miłych i wyrozumiałych sąsiadów, czeka lekkie życie. Ewentualne konflikty mogą być jednak wyzwaniem, spodziewaj się napiętych sytuacji, choćby sporadycznie. Stając w obronie osób niezwiązanych z pszczelarstwem, należy zaznaczyć, że z ich punktu widzenia pszczoły mogą uchodzić za szkodniki. Nie ma sposobu na powstrzymanie ich przed eksploracją ogrodu sąsiadów. Zdarza się, że rój ucieknie na teren należący do sąsiada. Niektórzy pszczelarze skarżą się, że ich pszczoły wypróżniają się na budynki i auta. To prawda, że podmiejskie pszczoły miodne są pożyteczne, ponieważ zapylają rośliny, ale owady te mają też nieco mniej pożądane cechy, które sąsiedzi muszą cierpliwie znosić. Typowemu pszczelarzowi zdarza się pozyskać więcej miodu, niż sam potrzebuje. Podarowanie słoika sąsiadowi może przynieść korzyści. Szanuj sąsiadów i dbaj, aby twoje pszczoły też były wzorowymi sąsiadami.

RADA 14. Uważaj na granice posesji.

O ile to możliwe, trzymaj ule z daleka od granic swojej posesji. Problem ten dotyczy w większym stopniu miasta niż wsi. Wysokie płoty i naturalne bariery w postaci drzew i żywopłotów sprawiają, że pszczoły szybko wzbijają się wysoko w powietrze. Jeżeli pomalujesz ule na kolor inny niż biały, sąsiadom będzie łatwiej je zauważyć.

RADA 15. Informuj o różnicach między pszczołami a osami.

Bazą twoich pszczół będzie pasieka, ale gdy z niej wylecą, przemierzą dziesiątki kilometrów wokół twojej posesji. Z tego powodu należy umieścić ule z daleka od granic posesji i przygotować sąsiadów na wiosenne rójki. Większym problemem mogą się okazać inne gatunki pszczół i szerszeni. Osy i zadrzechnie są znane z tego, że utrudniają pszczelarzom życie (osy zwykle żyją w podziemnych gniazdach, a zadrzechnie drążą otwory w drzewach i deskach czołowych). Sąsiedzi mogą posądzać twoje pszczoły o użądlenia, podczas gdy prawdziwymi winowajcami będą osy wylatujące z gniazd w ziemi. Pszczelarze bez problemu odróżniają pszczoły od os, ale laicy mogą się obawiać, że twoje owady zagnieździły się pomiędzy deskami ich domów. Okaż cierpliwość i o ile to możliwe, spróbuj wytłumaczyć różnice między osami a pszczołami.


RADA 16. Zapoznaj się z przepisami.

Należy bezwzględnie przestrzegać przepisów. W przeciwnym razie po otrzymaniu skargi władze mogą ci nakazać zlikwidowanie hodowli. Warto jednak pamiętać, że nastawienie urzędników do pszczelarzy bywa różne (więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach 361–362). Zazwyczaj najlepiej samemu skontaktować się z odpowiednim organem, ale możesz też po prostu zapytać innych doświadczonych pszczelarzy, jakie prawo dotyczące pszczelarstwa obowiązuje w danym regionie. Jeżeli sytuacja prawna nie jest jednoznacznie uregulowana, złożenie zapytania w urzędzie może wywołać zamieszanie, które poskutkuje wprowadzeniem nowych obostrzeń.

Niekiedy nadmiernie rozentuzjazmowany pszczelarz nagina istniejące regulacje prawne, wskutek czego władze wprowadzają nowe przepisy lub zaczynają ostrzej egzekwować te już istniejące. Zwykle chodzi o zbyt dużą liczbę uli w pasiece albo dzieci bawiące się w pobliżu hodowli. Najprościej mówiąc, nie warto tworzyć problemów tam, gdzie ich nie ma, ale zawsze staraj się szanować ducha wszelkich obowiązujących praw.

Miodzio! Jak założyć ul, hodować pszczoły i produkować własny miód

Подняться наверх