Читать книгу Eremanta - Joanna Skalska - Страница 8

II

Оглавление

Ines bar­dzo dbała o swoje żałobne ubra­nie. Pedro czę­sto widy­wał, jak otwiera skrzy­nię w sypialni i wyciąga czarną suk­nię. Dokład­nie, bez pośpie­chu, oglą­dała każdy skra­wek tka­niny, szu­ka­jąc roz­pru­tego szwu czy nade­rwa­nego guzika. Potem wil­gotną szmatką sta­ran­nie czy­ściła nie­wi­dzialne pyłki kurzu mię­dzy fal­ba­nami spód­nicy. Pod­czas tej pracy twarz kobiety pozo­sta­wała spo­kojna i obser­wu­jący ją z ukry­cia Pedro nie potra­fił odgad­nąć jej myśli. Zasta­na­wiał się, czy za rytu­ałem czysz­cze­nia nie kryło się wycze­ki­wa­nie dnia, w któ­rym czarna suk­nia posłuży swo­jemu wła­ści­wemu celowi. Może Ines pró­bo­wała dać mu do zro­zu­mie­nia, że jego czas już nad­szedł? Wtedy Pedro przez chwilę szu­kał w sobie pra­gnie­nia śmierci, ale w końcu zwie­szał głowę i cicho wyco­fy­wał się na tyły domu. Wra­cał do swo­ich zajęć, do stada kóz albo mię­dzy rzędy win­nych krze­wów.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

Eremanta

Подняться наверх